Premier Francji Sébastien Lecornu podał się do dymisji – poinformował Pałac Elizejski. Doszło do tego zaledwie kilkanaście godzin po nominacji jego rządu, która wywołała falę krytyki. Lecornu przechodzi do historii francuskiej polityki jako premier, który najkrócej pełnił urząd. Kryzys polityczny nad Sekwaną się pogłębia.
Pałac Elizejski poinformował, że po porannym spotkaniu z premierem prezydent przyjął jego rezygnację. Tym samym Sébastien Lecornu utrzymał się na stanowisku premiera przez 27 dni, a jego rząd przetrwał zaledwie kilkanaście godzin.
Od wczoraj opozycja zapowiadała natychmiastowe przegłosowanie wotum nieufności dla centroprawicowego rządu. Narastała także presja wewnątrz gabinetu premiera. Centroprawicowi ministrowie grozili dymisją, sprzeciwiając się obecności niektórych centrowych polityków w rządzie.
Teraz coraz więcej głosów wzywa prezydenta Francji do reakcji. Lewica domaga się dymisji Emmanuela Macrona, a narodowcy chcą przedterminowych wyborów parlamentarnych.
Francja miała już pięć rządów w ciągu dwóch lat.
Czytaj także:
Czechy. Ruch ANO wygrał wybory
W Czechach ruch ANO zwyciężył w wyborach do Izby Poselskiej. Ugrupowanie byłego premiera i oligarchy Andreja Babisza zdobyło prawie 35 proc. głosów i po czterech latach powróci do władzy....
Czytaj więcejDetails