Rutte: Sojusz uruchamia Wschodnią Straż, aby wzmocnić pozycję na wschodniej flance

Mark Rutte. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

Mark Rutte. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

NATO uruchamia Wschodnią Straż, aby jeszcze bardziej wzmocnić naszą pozycję na wschodniej flance – oświadczył w piątek (12 września) sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Jej ochrona ma ogromne znaczenie – zaznaczył.

Chociaż było to największe zestawienie naruszeń przestrzeni powietrznej NATO, jakie kiedykolwiek zaobserwowaliśmy, to, co wydarzyło się w środę, nie było odosobnionym incydentem. Nierozważne działania Rosji w powietrzu wzdłuż naszej wschodniej flanki są coraz częstsze

– powiedział Rutte na konferencji prasowej.

Widzieliśmy drony naruszające naszą przestrzeń powietrzną w Rumunii, Estonii, na Łotwie i Litwie, niezależnie od tego, czy było to celowe, czy nie, jest to niebezpieczne i niedopuszczalne

– wymieniał.

Głównym zadaniem NATO jest odstraszanie od agresji i obrona każdego członka Sojuszu przed wszelkimi zagrożeniami, z jakimi się mierzymy. Ochrona naszej wschodniej flanki ma ogromne znaczenie. (…) I mamy plany zwiększenia naszej obecności, jeśli i kiedy będzie to konieczne

– podkreślił Rutte.

Dowódca sił NATO w Europie: Wschodnia Straż zintegruje obronę powietrzną i naziemną

Dowódca sił NATO w Europie generał Alexus Grynkewich zapowiedział, że Wschodnia Straż uruchomiona przez Sojusz po wtargnięciu rosyjskich dronów do Polski zintegruje obronę powietrzną i naziemną, oraz zwiększy wymianę informacji między państwami.

Chociaż skupiamy się przede wszystkim na Polsce, sytuacja ta wykracza poza granice jednego państwa

– powiedział Grynkewich na konferencji prasowej.

To problem, który dotyczy całego sojuszu i będziemy go tak traktować

– dodał.

Jak mówił Grynkewich, Wschodnia Straż zapewni jeszcze bardziej skoncentrowane odstraszanie i obronę dokładnie wtedy i tam, gdzie będzie to potrzebne.

Będzie ona obejmowała dodatkowe, ulepszone zdolności. Zintegruje obronę powietrzną i naziemną, oraz zwiększy wymianę informacji między państwami. Przede wszystkim jeszcze bardziej wzmocni naszą pozycję w zakresie ochrony sojuszu

– zaznaczył.

W ramach Wschodniej Straży będziemy również współpracować z Sojuszniczym Dowództwem ds. Transformacji

– dodał.

Według generała będziemy szybko testować i wdrażać nowe technologie, takie jak czujniki i broń antydronowa.

Polska i obywatele całego sojuszu powinni być pewni naszej szybkiej reakcji z początku tego tygodnia i naszego ważnego oświadczenia złożonego dzisiaj. NATO będzie nadal bronić każdego centymetra swojego terytorium

– zadeklarował Grynkewich.

Dowódca sił NATO w Europie: w ramach Wschodniej Straży proponujemy nową konstrukcję obrony

Dowódca sił NATO w Europie generał Alexus Grynkewich ogłosił, że w ramach Wschodniej Straży Sojusz proponuje nową konstrukcję obrony. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział, że w ramach tej inicjatywy działać będą sojusznicy m.in. z Danii, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Kluczem (do Wschodniej Straży – PAP) jest zupełnie nowa konstrukcja obrony. Wcześniej, na wschodniej flance, organizowaliśmy się indywidualnie w ramach działań policji powietrznej w różnych lokalizacjach, a także indywidualnie w ramach naziemnej obrony powietrznej w kilku lokalizacjach

– oświadczył generał Grynkewich.

Jak dodał, teraz chodzi o kompleksowe i zintegrowane podejście.

Grynkewich zapowiedział, że Wschodnia Straż wypełni luki.

Będziemy mogli skoncentrować siły tam, gdzie ich potrzebujemy, aby bronić się w momencie szczególnego zagrożenia i będziemy mieli znacznie lepszą komunikację na całej wschodniej flance

– zaznaczył generał.

Rutte: nadal trwa ocena, czy wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe

Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Mark Rutte powiedział, że nadal trwa ocena, czy wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski w nocy z wtorku na środę było celowe, czy też nie.

Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Mark Rutte powiedział, że nadal trwa ocena, czy wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski w nocy z wtorku na środę było celowe, czy też nie.

Z dnia na dzień zdobywamy więcej informacji – powiedział Rutte. – W momencie, gdy będziemy mieli pełne wnioski i będziemy mogli się nimi podzielić z innymi, to to zrobimy, ale nawet tego nie jestem pewien, ponieważ wszystko zależy oczywiście od tego, co odkryjemy

– dodał.

W ocenie Ruttego pytanie, kto za tym stoi, jest istotne, ale jednocześnie nie ma to aż tak dużego znaczenia, bo niezależnie, czy było to celowe, czy nie, to było lekkomyślne.

W ocenie Ruttego pytanie, kto za tym stoi, jest istotne, ale jednocześnie nie ma to aż tak dużego znaczenia, bo niezależnie, czy było to celowe, czy nie, to było lekkomyślne.

Exit mobile version