Wycofanie się z żądań zawieszenia broni jest formą nacisku na Ukrainę – uważa amerykanista Przemysław Damski.
Prezydent Stanów Zjednoczonych po rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy i innymi europejskimi przywódcami oraz sekretarzem generalnym NATO stwierdził, że wszyscy byli zgodni, iż najlepszym sposobem na zakończenie wojny między Rosją a Ukrainą jest zawarcie porozumienia pokojowego, które zakończyłoby wojnę, a nie tylko zawieszenie broni.
Dr Przemysław Damski mówił w Polskim Radiu 24, że Ukraina jeszcze nie jest w sytuacji, w której musiałaby zaakceptować wszystkie warunki:
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek po południu ma się spotkać w Waszyngtonie z Donaldem Trumpem. – Do tego trzeba się przygotować i rozegrać to mądrze – stwierdził Przemysław Damski:
O jutrzejszym spotkaniu poinformował amerykański prezydent na swojej platformie Truth Social. „Jeśli wszystko pójdzie dobrze, umówimy się na spotkanie z prezydentem Putinem. Potencjalnie uda się uratować życie milionów ludzi” – napisał Trump.
Według medialnych doniesień w spotkaniu mają wziąć udział także prezydent Finlandii Alexander Stubb i sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Spekuluje się, że chodzi o to, aby Stubb pomógł załagodzić ewentualne tarcia między Trumpem a Zełenskim i przekonać prezydenta USA do włączenia Europy do dalszych negocjacji.
Liderzy europejscy dziś o godz. 15 spotykają się w tej sprawie na kolejnej wideokonferencji, pod przewodnictwem prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Friedricha Merza i premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera.
Media donoszą też, że trójstronny szczyt Trump-Zełenski-Putin mógłby się odbyć w piątek 22 sierpnia. Prezydent Ukrainy miał przyjąć propozycję takiego trójstronnego spotkania. Szczegóły negocjacji zostaną omówione w Waszyngtonie.
Ukraina przed ważnymi decyzjami
Ukraińscy komentatorzy twierdzą, że Kijów musi podjąć decyzje, które zaważą na losach wojny z Rosją. Cytują doniesienia zza oceanu, z których wynika, jakie żądania w sprawie rozejmu postawił Trumpowi Putin. Większość z nich jest nie do zaakceptowania przez Ukraińców.
Agencja UNIAN napisała, że podczas szczytu na Alasce Putin miał zażądać: ziemi, zniesienia sankcji i podwyższenia statusu języka rosyjskiego. Moskwa chce, żeby Ukraina wycofała wojska z obwodów ługańskiego i donieckiego. Wtedy Rosja zamrozi linie frontu, biorąc pod uwagę aktualną sytuację w obwodach chersońskim i zaporoskim. Ukraina ma zrezygnować z aspiracji do NATO, a w zamian dostanie gwarancje bezpieczeństwa poza Sojuszem. Krym zostanie uznany za rosyjski. Zachód zniesie część sankcji, a język rosyjski i Cerkiew Patriarchatu Moskiewskiego otrzymają oficjalny status na Ukrainie.
Kijów nie akceptuje tych żądań. Jednak część ukraińskich komentatorów zauważa, że podczas rozmów telefonicznych, spotkań z wysłannikami Waszyngtonu i osobiście na Alasce Putin mógł przekonać Trumpa o słuszności swoich roszczeń. „Teraz najważniejszym zadaniem Wołodymyra Zełenskiego i jego zachodnich sojuszników jest wyprowadzenie Trumpa z błędu” – oceniają ukraińscy komentatorzy.
Czytaj także:
Fox News o kulisach spotkania Trump-Putin
Donald Trump popiera propozycję Władimira Putina, aby Moskwa przejęła pełną kontrolę nad Donbasem i zamroziła linie frontu w innych miejscach w zamian za porozumienie z Ukrainą. Informuje o tym...
Czytaj więcejDetailsCzytaj także:
Ukraina przewiduje nasilenie rosyjskich ataków na linii frontu
Rosja może w najbliższych dniach zintensyfikować ataki na linii frontu, aby stworzyć bardziej sprzyjające warunki polityczne do rozmów – przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po otrzymaniu raportu naczelnego dowódcy...
Czytaj więcejDetails