Świrski wydał oświadczenie. „Nie chcę dawać pretekstu” [AKTUALIZACJA]

Maciej Świrski. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Maciej Świrski. Fot. PAP/Radek Pietruszka

 

Nie będę podejmował działań zmierzających do odwrócenia wczorajszego – w mojej ocenie wadliwego prawnie – odwołania mnie z funkcji Przewodniczącego KRRiT – napisał na platformie X we wtorek (29 lipca) były przewodniczący KRRiT Maciej Świrski. W najbliższą środę odbędzie się posiedzenie rady z nową przewodniczącą.

W ubiegły piątek Sejm opowiedział się za pociągnięciem Macieja Świrskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu. Świrski nie uznał jednak decyzji Sejmu i w poniedziałek rano stawił się w siedzibie KRRiT, natomiast późnym wieczorem członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odwołali Macieja Świrskiego z funkcji przewodniczącego.

We wtorek rano (29 lipca) były przewodniczący KRRiT na platformie X wystosował oświadczenie, w którym napisał, że „z szacunku dla Państwa Polskiego i powagi chwili zdecydowałem, że nie będę podejmował działań zmierzających do odwrócenia wczorajszego – w mojej ocenie wadliwego prawnie – odwołania mnie z funkcji Przewodniczącego KRRiT” – napisał Świrski. 

W obliczu zaprzysiężenia Prezydenta RP nie chcę dawać pretekstu rządzącym do generowania chaosu i obniżania rangi urzędów

– dodał.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Nową przewodniczącą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji została Agnieszka Glapiak. Na antenie wtorkowego TOK FM, członek KRRiT prof. Tadeusz Kowalski powiedział, że w środę, 30 lipca „odbędzie się następne posiedzenie i już nowa przewodnicząca poprowadzi to posiedzenie” – powiedział Kowalski. 

Mamy w tej chwili kilkanaście decyzji, które muszą być podjęte i jutro będą podejmowane

– dodał członek KRRiT.

„Cała operacja jest bezprawna”. Prezes PiS komentuje zgodę Sejmu na postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu

Cała operacja jest bezprawna, oparta na zarzutach, które albo są nieuzasadnione, albo nie mają takiej wagi, żeby mogły być podstawą do podejmowania tego typu decyzji – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński komentując zgodę Sejmu na postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu.

We wtorek (29 lipca) na konferencji prasowej Kaczyński został zapytany, jak interpretuje sytuację wokół Świrskiego i zgodę na postawienie go przed TS.

Cała operacja jest oczywiście bezprawna, oparta na zarzutach, które albo są nieuzasadnione, albo nie mają takiej wagi, żeby mogły być podstawą do podejmowania tego typu decyzji, jak postawienie przed Trybunałem Stanu – odpowiedział szef PiS. – Jeśli chodzi o Trybunał Stanu, to jest to jedno z nadużyć tej władzy

– dodał.

Kaczyński ocenił też, że „TS jest instytucją polityczną, i generalnie rzecz biorąc tak skonstruowaną, że o jej obiektywizmie w ogóle nie można mówić”.

I dlatego też sądzę, że w nowych rozwiązaniach konstytucyjnych – a Polska absolutnie ich potrzebuje – te sprawy powinny być załatwione inaczej

– ocenił prezes PiS.

Niekiedy ludzie mówią: „Tusk przed Trybunał Stanu”. Nie ma żadnego sensu stawiać Tuska przed Trybunał Stanu, powinien po prostu stanąć przed odpowiednim sądem tego szczebla, który jest właściwy dla przestępstw, których się dopuścił

– powiedział Kaczyński.

Złożenie wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Świrskiego zapowiedział w 2024 r. ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz. Argumentował, że szef KRRiT nie wypłaca mediom publicznym pieniędzy z abonamentu, ponieważ „nie rządzą tam jego polityczni koledzy”.

Wstępny wniosek o postawienie Świrskiego przed Trybunałem Stanu złożyła w Sejmie grupa 185 posłów w maju 2024 r. Wniosek opiniowała sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która 12 czerwca przyjęła sprawozdanie rekomendujące Sejmowi przyjęcie wniosku. W głosowaniu było 11 do 7 za wnioskiem. Jednocześnie był wniosek mniejszości, złożony przez posłów PiS, o umorzenie postępowania.

Przeciwni postawieniu szefa KRRiT przed TS byli posłowie PiS. W czerwcu ub.r. zaskarżyli oni do Trybunału Konstytucyjnego przepisy, które to umożliwiają. W październiku ub.r. TK wydał tzw. postanowienie zabezpieczające, które zobowiązywałoby wszystkie powiązane ze sprawą organy Sejmu – w tym marszałka Sejmu, wicemarszałków i sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej – do powstrzymania się od wszelkich działań ws. stawiania Świrskiego przed TS do czasu, aż Trybunał rozstrzygnie sprawę zaskarżonych przepisów.

W połowie lipca TK, po rozpoznaniu wniosku grupy posłów PiS, orzekł, że dwa przepisy regulujące pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu członka KRRiT są niezgodne z konstytucją.

Marszałek Sejmu po podjęciu przez Sejm uchwały o postawieniu przed TS przekazuje uchwałę wraz z dokumentami do Trybunału Stanu.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version