Pierwsze posiedzenie rządu w nowym składzie. Tusk postawił ministrom ultimatum [AKTUALIZACJA]

Od najbliższego posiedzenia Sejmu, żaden z ministrów nie może głosować nad projektami rządowymi inaczej, niż rząd postanowił, w przeciwnym razie pożegna się ze stanowiskiem – zapowiedział premier Donald Tusk. Podkreślił też, że Polska potrzebuje silnego prokuratora generalnego, by przyspieszyć „kwestię rozliczeń”.

W piątek (25 lipca) odbywa się pierwsze posiedzenie rządu w nowym składzie. W czwartek prezydent Andrzej Duda powołał nowych członków Rady Ministrów, w tym m.in. Radosława Sikorskiego na funkcję wicepremiera, Marcina Kierwińskiego na ministra spraw wewnętrznych i administracji, Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości oraz Andrzeja Domańskiego na ministra finansów i gospodarki.

Pierwsze posiedzenie rządu w nowym składzie. Tusk z ultimatum do ministrów

Premier, otwierając pierwsze posiedzenie rządu po rekonstrukcji, stwierdził, iż rozumie to, że mogą być spory w koalicji.

Parlament jest od tego, żeby się spierać i dyskutować, ale chcę powiedzieć, że od kolejnego posiedzenia Sejmu żadna z pań i panów ministrów nie może głosować inaczej, niż postanowiliśmy wspólnie jako rząd wobec projektów rządowych

– oświadczył szef rządu.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Szef rządu dodał, że lepiej, żeby mieć czytelne reguły od samego początku.

Każda z pań i panów, jeśli przyjdzie do głowy zagłosować przeciwko wspólnemu stanowisku rządu, następnego dnia pożegnamy się 

– zakomunikował ministrom.

Tusk odniósł się do poprzednich ministrów. „Postawili niezwykle wysoko poprzeczki”

Premier zwracając się do nowo powołanych ministrów, podkreślił też, że ich poprzednicy „postawili niezwykle wysoko poprzeczki”. Jedną z takich osób był – jak wskazał premier – były szef MS i prokurator generalny Adam Bodnar.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Tusk ocenił, że przywrócenie praworządności to był „podwójny proces”, który zakładał m.in. przywrócenie standardów dotyczących praw człowieka, reformę sądownictwa czy odblokowanie środków z KPO.

To było bardzo trudne, bo wymagało ciężkiej pracy ustawowej, wymagało zgody prezydenta, a ta współpraca nie była dobra 

– ocenił.

Umówiliśmy się z panem Waldemarem Żurkiem, (…) że dziś Polska potrzebuje także silnego prokuratora generalnego

– podkreślił.

Premier tłumaczył, że wypowiadając te słowa nie miał na myśli jedynie oporu prezydenta oraz opozycji w przeprowadzaniu zmian.

Chodzi także o to, żeby wykonywać władzę prokuratora generalnego tam, gdzie to jest pożądane, potrzebne i możliwe, żeby przyspieszyć kwestie rozliczeń i przywracania też poczucia sprawiedliwości

– powiedział.

Nie będzie świętych krów i będziemy trzymać kciuki za pana ministra Żurka w jego walce, a wiemy, jaki jest determinowany, żeby ludzie w Polsce zobaczyli, że sprawiedliwość dopadnie każdego, który robi złe rzeczy

– dodał Tusk.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Minister Żurek w czwartek, po uroczystości zaprzysiężenia, zapowiedział, że zrobi wszystko, by „przywrócić praworządne państwo, żeby przywrócić zasady trójpodziału władzy i jednocześnie przestrzegać konstytucji i wszystkich traktatów międzynarodowych, które Polskę wiążą”.

Nowy szef MS przestrzegł też – jak mówił – tych polityków, którzy grożą niezawisłym sędziom oraz niezależnym prokuratorom i próbują ich zastraszać.

Nie mamy dzisiaj Krajowej Rady Sądownictwa, która by objęła takie osoby konstytucyjną ochroną, dlatego będę reagował na takie sytuacje z całą stanowczością 

– zaznaczył.

Czeka nas droga bardzo trudna i pracowita. Bardzo wiele instytucji w Polsce zostało zniszczonych, instytucji które dają obywatelom wolność, to jest dla mnie bardzo ważne, żeby te instytucje przywrócić

– podkreślił Żurek.

Czytaj także:

Exit mobile version