Prezydent Andrzej Duda częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza [AKTUALIZACJA]

Fot. Robert Bąkiewicz/FB

Fot. Robert Bąkiewicz/FB

Rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego Anna Adamiak poinformowała we wtorek (15 lipca) PAP, że prezydent Andrzej Duda częściowo ułaskawił działacza środowisk narodowych Roberta Bąkiewicza w zakresie wymierzonej mu w 2023 r. prawomocnie kary ograniczenia wolności w postaci obowiązku pracy na cele społeczne.

We wtorek wpłynęło postanowienie Prezydenta RP z 11 lipca br. o zastosowaniu prawa łaski wobec Roberta Bąkiewicza skazanego prawomocnym wyrokiem sądu. Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności

– powiedziała prok. Adamiak. 

Przypomniała, że w tym wyroku orzeczono także nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej i środek karny poprzez podanie wyroku do publicznej wiadomości, ale te elementy orzeczenia nie zostały objęte decyzją ułaskawieniową.

Sprawa Roberta Bąkiewicza. Jest ruch prezydenta Dudy

10 lipca br. Prokurator Generalny Adam Bodnar uchylił decyzję poprzedników z czasów rządów PiS o wstrzymaniu kary wobec Bąkiewicza podjętą po wszczętej w listopadzie 2023 r. procedurze ułaskawieniowej. 

W sprawie chodzi o zapadły w początkach listopada 2023 r. prawomocny wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Proces z prywatnego aktu oskarżenia aktywistki „Babci Kasi” dotyczył wydarzeń z października 2020 r.

Tego dnia Babcia Kasia była wśród protestujących po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego wprowadzającym zakaz aborcji z powodu wad letalnych płodu. Przed kościołem św. Krzyża w Warszawie stali działacze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza i blokowali wejście do świątyni, szarpali kobiety, a niektóre siłą wynosili

– pisała „Rzeczpospolita”. 

Bąkiewicz został skazany przez sąd rejonowy w Warszawie za użycie siły wobec protestujących kobiet na rok prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i 10 tys. nawiązki dla pokrzywdzonej oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Wyrok zasadniczo został utrzymany w II instancji.

Rzeczniczka prezydenta: KPRP nie jest uprawniona do udzielania informacji nt. postępowań o ułaskawienie

Kancelaria Prezydenta nie jest uprawniona do udzielania informacji na temat toczących się i zakończonych postępowań o ułaskawienie – przekazała rzeczniczka prezydenta Diana Głownia, pytana o sprawę ułaskawienia Roberta Bąkiewicza.

Rzeczniczka prezydenta, proszona o potwierdzenie informacji ws. ułaskawienia Bąkiewicza, podkreśliła, że Kancelaria Prezydenta nie jest uprawniona do udzielania informacji na temat toczących się i zakończonych postępowań o ułaskawienie.

Wskazała, że zgodnie z orzecznictwem sądowoadministracyjnym, postępowanie o ułaskawienie ma charakter szczególny, dotyczy indywidualnej sprawy osoby prywatnej i ma związek z prerogatywami Prezydenta RP. Zauważyła, że „jawność tego postępowania, zarówno na etapie czynności sądowych i prokuratorskich, jak i na etapie postępowania przed Prezydentem RP, jest ograniczona nawet w stosunku do stron postępowania”.

Głownia podkreśliła ponadto, że „postępowanie o ułaskawienie jest postępowaniem o ograniczonej jawności, w którym niektóre dokumenty nie są dostępne dla stron i dla każdego, w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej”. 

Co istotne, wychodząc od wskazania, że postępowanie o ułaskawienie jest postępowaniem szczególnym, o ograniczonej jawności, sąd miał tu na względzie, że informacją publiczną nie będą nie tylko informacje dotyczące (jak w innych sprawach) dokumentu prywatnego, ale także niektórych dokumentów urzędowych wytworzonych w ramach tego postępowania

– napisała.

Ułaskawienie Roberta Bąkiewicza. Minister sprawiedliwości zabiera głos

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar ocenił, że ułaskawienie Roberta Bąkiewicza godzi w społeczne poczucie sprawiedliwości i stanowi „kolejny gest” prezydenta Andrzeja Dudy pokazujący jego prawdziwą twarz jako osoby, która – zamiast stać na straży konstytucji – regularnie podważa jej podstawowe wartości .

Bodnar, odnosząc się do sprawy Bąkiewicza na portalu X, podkreślił we wtorek, że Prezydent RP ma konstytucyjne prawo łaski i należy je respektować.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Uważam jednak, że ułaskawienie R. Bąkiewicza, winnego dokonania bulwersującego przestępstwa – co stwierdziły sądy obu instancji – godzi w społeczne poczucie sprawiedliwości. Zwłaszcza na tle czynów i wypowiedzi skazanego, które obserwujemy także w ostatnich dniach

– napisał Bodnar.

Według niego ułaskawienie Bąkiewicza „to kolejny gest Prezydenta pokazujący jego prawdziwą twarz jako osoby, która zamiast stać na straży Konstytucji RP, regularnie podważa jej podstawowe wartości” .

Bodnar dodał, że szkoda mu tylko wielomiesięcznej pracy i zaangażowania prokuratorów i sędziów, którzy doprowadzili do udowodnienia winy i w efekcie – skazania Bąkiewicza.

Sprawę ułaskawienia skomentował też na X wiceszef MS Dariusz Mazur.

Po raz kolejny instytucjonalnie premiowane są przemoc i brak poszanowania dla podstawowych wartości

– napisał.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Wstrzymanie kary

W zeszłym tygodniu – 10 lipca – Prokurator Generalny Adam Bodnar uchylił decyzję poprzedników z czasów rządów PiS o wstrzymaniu kary wobec Bąkiewicza podjętą po wszczętej w listopadzie 2023 r. procedurze ułaskawieniowej. Zaistniała więc wówczas możliwość zarządzenia przez sąd wykonania kary ograniczenia wolności.

Teraz postanowienie prezydenta trafiło do PG, jako uczestnika postępowania i trafi również do sądu, dla którego będzie to informacja, że nie może zarządzić wykonania kary ograniczenia wolności

– powiedziała prok. Adamiak.

W sprawie chodzi o zapadły w początkach listopada 2023 r. prawomocny wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Proces z prywatnego aktu oskarżenia aktywistki „Babci Kasi” dotyczył wydarzeń z października 2020 r.

Tego dnia Babcia Kasia była wśród protestujących po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego wprowadzającym zakaz aborcji z powodu wad letalnych płodu. Przed kościołem św. Krzyża w Warszawie stali działacze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza i blokowali wejście do świątyni, szarpali kobiety, a niektóre siłą wynosili

– pisała „Rzeczpospolita”.

Bąkiewicz został skazany przez sąd rejonowy w Warszawie za użycie siły wobec protestujących kobiet na rok prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i 10 tys. nawiązki dla pokrzywdzonej oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Wyrok zasadniczo został utrzymany w II instancji.

Wkrótce potem Bąkiewicz skierował do Prezydenta RP wniosek o wszczęcie z urzędu postępowania o jego ułaskawienie, zaś zastępca PG, działając z upoważnienia ówczesnego Prokuratora Generalnego, wszczął z urzędu 24 listopada 2023 r. postępowanie ułaskawieniowe wobec Bąkiewicza.

Ułaskawienie Bąkiewicza. Premier Tusk komentuje, prezydent Duda odpowiada

Premier Donald Tusk ocenił, że ułaskawienie Roberta Bąkiewicza „jest skandalem w ludzkim, moralnym wymiarze”. W odpowiedzi Andrzej Duda napisał, że „skandalem” jest „bezprawie”, które – w ocenie prezydenta – premier „wprowadza od 13 grudnia 2023”.

Do sprawy ułaskawienia Bąkiewicza odniósł się we wtorek wieczorem (15 lipca) w mediach społecznościowych premier Tusk.

Ułaskawienie Bąkiewicza przez prezydenta Dudę jest nie tylko skandalem w ludzkim, moralnym wymiarze. Jest też politycznym sygnałem, że cała ta ekipa, razem z Nawrockim, Kaczyńskim i Braunem nie cofnie się przed niczym, byle odzyskać władzę. Czas, aby wszyscy to zrozumieli

– napisał szef rządu na X.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Na wpis szefa rządu zareagował prezydent Duda.

Skandalem w moralnym, ludzkim wymiarze, panie premierze Donaldzie Tusku jest bezprawie, które wprowadza pan od 13 grudnia 2023. Ludzie pokazali panu co o tym sądzą, wybierając Karola Nawrockiego na prezydenta – napisał prezydent. „O pana wyczynach napisałem obszernie w książce »To ja«. Będzie co czytać

– dodał Duda.

Czytaj także:

 

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version