Klubowe MŚ w piłce nożnej. Sensacyjna porażka Manchesteru City

Piłkarze Al-Hilal. Fot. PAP/EPA/MIGUEL RODRIGUEZ

Piłkarze Al-Hilal. Fot. PAP/EPA/MIGUEL RODRIGUEZ

Manchester City sensacyjnie przegrał z Al-Hilal po dogrywce 3:4 w 1/8 finału rozgrywanych w USA klubowych mistrzostw świata w piłce nożnej. W ćwierćfinale zespół z Arabii Saudyjskiej zagra z Fluminense Rio de Janeiro, które pokonało Inter Mediolan 2:0.

Mecz w Orlando rozpoczął się od bramki Portugalczyka Bernardo Silvy dla City (9.). „Obywatele” mogli podwyższyć prowadzenie, ale dobrych okazji nie wykorzystali Ilkay Guendogan i Josko Gvardiol.

Drugą połowę świetnie rozpoczęli rywale, a gole dla Al-Hilal strzelili Brazylijczyk Marcos Leonardo (46.) i jego rodak Malcom (52.). Drużyna z Anglii odpowiedziała trafieniem Norwega Erlinga Haalanda (55.).

Klubowe MŚ. Sensacyjna porażka Manchesteru City

Do końca regulaminowego czasu gry wynik już się nie zmienił i potrzebna była dogrywka. A w niej niespodziewanie warunki dyktowała ekipa z Arabii Saudyjskiej. Senegalczyk Kalidou Koulibaly ponownie dał jej prowadzenie (94.) strzałem głową po rzucie rożnym. Wyrównał Phil Foden (104.), a zwycięskiego gola dla Al-Hilal strzelił Marcos Leonardo w 112. minucie.

Po ostatnim gwizdku wybuchła szalona radość w zespole z Arabii Saudyjskiej, który dopiero od kilku tygodni prowadzi Simone Inzaghi. Włoski szkoleniowiec odszedł z Interu Mediolan po upokarzającej porażce z Paris Saint-Germain 0:5 w finale Ligi Mistrzów.

Musieliśmy wspiąć się na Mount Everest bez tlenu i udało nam się. Wszyscy zawodnicy byli wyjątkowi pod każdym względem, posiadając piłkę i grając bez niej. Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani

– podkreślił Inzaghi.

Wspomniał również o szkoleniowcu rywali.

Moim zdaniem (Pep) Guardiola jest najlepszym trenerem na świecie, ale dziś wieczorem zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Uważam, że zasłużyliśmy na ten wynik

– ocenił Inzaghi. 

Guardiola nie krył rozczarowania, pochwalił bramkarza rywali Marokańczyka Bono. 

Graliśmy z drużyną, która głęboko się broniła. Mieliśmy swoje szanse. Bono świetnie bronił i w ostatecznym rachunku trzeba strzelać gole, żeby wygrać, trzeba być skutecznym

– mówił hiszpański szkoleniowiec. 

Klubowe MŚ w tym formacie, na 12 stadionach w 11 amerykańskich miastach, odbywają się po raz pierwszy. W zakończonej w czwartek fazie grupowej wystąpiły 32 zespoły, z których połowa awansowała do 1/8 finału. 

Finał odbędzie się 13 lipca na stadionie w East Rutherford w New Jersey.

Exit mobile version