Szef sztabu Nawrockiego o jego udziale w tzw. ustawce. „Nie wstydzi się”

Karol Nawrocki, fot. PAP/Paweł Supernak

Karol Nawrocki, fot. PAP/Paweł Supernak

Karol Nawrocki nie wstydzi się udziału w tzw. ustawce; był bokserem – stwierdził w piątek poseł PiS Paweł Szefernaker, komentując – jak powiedział – epizod w życiu popieranego przez PiS kandydata na prezydenta. Poseł zauważył, że tego rodzaju przeszłość ma też premier Donald Tusk.

Wszystko, co w tej sprawie Karol Nawrocki miał do powiedzenia, powiedział wczoraj. Nie wstydzi się tego, że miał taki epizod. Nie kłamie, jak inni kandydaci, którzy co chwilę zmieniają zdanie i zapominają o pewnych kwestiach. I na spotkaniu z panem Sławomirem Mentzenem odniósł się do tego

– powiedział szef sztabu Nawrockiego, Paweł Szefernaker w piątek (23 maja) na konferencji prasowej, przypominając, że Nawrocki był wieloletnim bokserem.

(Nawrocki) uprawiał boks, uprawiał sport walki, i miał taki epizod

– dodał Szefernaker.

Podczas transmitowanej w czwartek na żywo na kanale YouTube rozmowy Nawrocki odpowiadał na pytania Sławomira Mentzena. Mentzen powiedział m.in., że Nawrocki byłby w stanie przekonać do siebie młodych ludzi, gdyby opowiedział o swoich doświadczeniach jako kibic. Podkreślił, że łączą go z Nawrockim wspólni znajomi, którzy opowiedzieli mu, jak Nawrocki swego czasu walczył „70 na 70”. 

Uważam, że to jest coś, czym właśnie pan powinien się pochwalić, bo mało który prezydent w grupie kilkudziesięciu na kilkudziesięciu kibiców się bije

– stwierdził polityk Konfederacji. 

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Nawrocki odpowiedział, że lubił i lubi „aktywność sportową” i cały czas trenuje. 

Te sportowe aktywności w jakimś sensie dały mi też charakter i gotowość do tego, żeby być dzisiaj kandydatem na urząd prezydenta

– odpowiedział Nawrocki.

Nie odniósł się wprost do bójek kibiców przeciwnych drużyn tzw. ustawek.

Szefernaker wskazał na piątkowej konferencji, że w tzw. ustawce w młodości brał też udział Donald Tusk. 

Donald Tusk sam mówił, że brał udział w takich wydarzeniach organizowanych przez kibiców” – powiedział. Przypomniał też wypowiedź Tuska na ten temat. „Każdy w młodości miał jakieś szalone epizody i tak powinno być. Jeśli ktoś nie zrobił w młodości czegoś, czego później trochę się wstydzi, to nie jest pełnokrwistym człowiekiem” (…). To wypowiedź Donalda Tuska, pytanego o udział w ustawkach

– powiedział Szefernaker.

Szefernaker wspólnie z innymi posłami PiS: Przemysławem Czarnkiem i Andrzejem Śliwką przekonywali też, że obecnie trwa brutalna gra polityczna wymierzona w Nawrockiego, którą – ich zdaniem – Tusk zapowiedział w czwartek wieczorem w TVN24.

Kiedy już nie mają żadnych argumentów zostaje im tylko błoto i hejt

– ocenił Czarnek. 

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

O sprawę ustawek była też pytana w piątek w radiu Wnet rzeczniczka Karola Nawrockiego Emilia Wierzbicki. Dziennikarz prowadzący rozmowę zwrócił uwagę, że Nawrocki, jak i Tusk, byli kibicami Lechii Gdańsk. 

Rozumiem, że do pana redaktora również już te informacje dotarły, że Donald Tusk brał udział w ustawkach kibicowskich, pochwalił się tym

– powiedziała Wierzbicki.

Zdaniem rzeczniczki Nawrockiego, sztab kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego prowadzi negatywną kampanię i jest „w kompletnej desperacji”.

Tego typu rewelacji przepełnionych różnego rodzaju fake newsami, czy kłamstwami będzie mnóstwo. Ich kampania na tym polega. Oni nie mają nic do zaoferowania Polakom. I to jest najstraszniejsze

– oceniła Wierzbicki.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak podkreślał w czwartek, że zorganizowane bójki kibiców, tzw. ustawki to przestępstwa. 

Zapytajcie rannych policjantów, czy kibolskie ustawki to sport… Nawrockiemu bardzo mylą się moralne drogowskazy

– napisał na portlau X.

Kandydat na prezydenta, który w taki sposób relatywizuje różne działania, czy usprawiedliwia, daje fatalny przykład

– ocenił później na konferencji w Radzyniu Podlaskim (Lubelskie).

Dalsza część tekstu pod tweetem

O sprawę tzw. ustawek pytany był w czwartek również premier Donald Tusk w TVN24. 

Zapraszajcie pana Karola Nawrockiego. Zapytajcie publicznie o ustawkę z kibicami Odry Opole i o jego działania, czy to była szlachetna walka. Niech spróbuje odpowiedzieć, patrząc wam w oczy, na czym polegała, jak to było, „aktywizacja sportowa

– odpowiedział premier.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem 

Czytaj także:

Temat udziału Nawrockiego w tzw. ustawkach podjęła w piątek Wirtualna Polska. Według portalu, 25 października 2009 r. na polu pod Gdańskiem popierany przez PiS kandydat na prezydenta brał udział w kibolskiej ustawce. „Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że obok niego walczył groźny bandyta, który oczekuje na wyroki m.in. za brutalne zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Po drugiej stronie z Nawrockim bili się kibole skazani m.in. za handel narkotykami” – czytamy w tekście Wirtualnej Polski.

Tematem zajął się również Onet.

„Karol Nawrocki, jako członek bojówki Lechii Gdańsk, bił się z kibolami Lecha Poznań w 2009 r. Walczył po stronie „Chuliganów Wolnego Miasta”, bojówki, w której byli ludzie z półświatka i bramkarze z dyskotek” — podał portal cytując anonimowe źródło związane z – jak napisano – kibolami Lecha Poznań. Onet wskazał, że w 2009 r., gdy Nawrocki miał bić się po stronie bojówki Lechii Gdańsk, był początkującym pracownikiem IPN-u. „Nasze źródło wskazuje również, że kandydat PiS na prezydenta Polski, wśród swoich licznych tatuaży na ciele, ma symbole grupy chuligańskiej Lechii Gdańsk +Chuligani Wolnego Miasta+ i jest ściśle związany ze środowiskiem pseudokibiców” – podał portal.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

W czerwcu 2020 r. były prezes PZPN Michał Listkiewicz w rozmowie z Przeglądem Sportowym przywołał spotkanie przed mistrzostwami Europy 2008 w Tychach, w którym uczestniczył m.in. Donald Tusk i asystent selekcjonera Leo Beenhakkera Bogusław „Bobo” Kaczmarek. Kaczmarek miał – według relacji Listkiewicza – zapytać: „Pamiętasz, Donald, tamte derby Arka – Lechia? Jak wpadliśmy, to kibice Arki spie*** ze swojej górki!”. Były szef PZPN powiedział wtedy w wywiadzie: „Tusk, wtedy przecież urzędujący premier, mówi do mnie: „Panie Michale, w trzy minuty górka z żółto-niebieskiej zrobiła się biało-zielona! Kibice Arki stali w wodzie po kolana i mogli wyjść dopiero wtedy, gdy im na to pozwoliliśmy!”. Odpowiedziałem: „Panie premierze, to trochę chuligański czyn”. A Tusk wytłumaczył: „Wie pan, każdy w młodości miał jakieś szalone epizody! I tak powinno być. Jeśli ktoś nie zrobił w młodości czegoś, czego później trochę się wstydzi, to nie jest pełnokrwistym człowiekiem”. Przyznałem mu rację” – powiedział w wywiadzie Listkiewicz.

Exit mobile version