Unijni ministrowie potępili Rosję za atak na Sumy

Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji, podczas szczytu w Luksemburgu (PAP/EPA/OLIVIER HOSLET)

Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji, podczas szczytu w Luksemburgu (PAP/EPA/OLIVIER HOSLET)

Słowa potępienia Rosji za wczorajszy atak na ukraińskie Sumy padały dziś przed rozpoczęciem spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu.

W ataku zginęły co najmniej 34 osoby, a ponad 100 zostało rannych. Jednym z tematów narady szefów dyplomacji europejskich krajów jest wojna na Ukrainie.

O szczegółach Beata Płomecka:

W Luksemburgu o zaostrzenie sankcji na Rosję zaapelował minister spraw zagranicznych Litwy.

„Atak na sumy to upokorzenie dla każdego, kto podejmuje wysiłki dyplomatyczne, by doprowadzić do zakończenia wojny” – stwierdził Kestutis Budrys.

Szef litewskiego MSZ uważa, że w kolejnym 17. pakiecie sankcji wobec Rosji UE powinna uderzyć między innymi w sektor gazowy i jądrowy:

Nadszedł czas dla Europy do działania. Chodzi o sankcje na LNG, na Rosatom, na kolejne statki z floty cieni, oraz oczywiście na kolejne osoby i firmy. Tak powinniśmy postępować, by mieć większą możliwość wywierania nacisku na Putina i by zakończyć jego wojnę

– powiedział Budrys.

Apel o embargo na import rosyjskiego gazu skroplonego, czyli LNG jest ponawiany co jakiś czas, ale do tej pory nie było na to zgody wśród unijnych krajów. Podobnie jak na sankcje na państwowy koncern jądrowy Rosatom.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version