Kierownictwo MON zadowolone z decyzji Komisji Europejskiej. Polski, flagowy projekt wzmacniania bezpieczeństwa „Tarcza Wschód” został wpisany do tak zwanej Białej Księgi. Komisja Europejska wymieniła ten program jako ważny także dla wzmocnienia obrony Unii. Jeszcze wczoraj wzmianki na ten temat nie było, a zależało na tym Polsce, która zabiega o unijne finansowanie projektu.
Wiceminister obrony Cezary Tomczyk pytany w Sejmie o decyzję Brukseli nie krył zadowolenia. Wskazał, że dla nas to jeden z ważniejszych projektów obronnych:
Według szacunków polskiego MON koszt realizacji Tarczy Wschód do 2028 roku pochłonie około 10 mld złotych. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz mówiąc o tym dziś w Sejmie zapowiedział, że na pewno program ten będzie trwał dłużej i z pewnością nie zamknie się na 10 mld.
Wpisanie do Białej Księgi Tarczy Wschód nie gwarantuje europejskiego dofinansowania, ale otwiera do niego drogę. Teraz państwa mają sześć miesięcy na złożenie projektów do oceny przez Komisję.
Pieniądze na sfinansowanie wspólnych, unijnych inwestycji w obronę, czy na rozkręcanie europejskiego przemysły zbrojeniowego będą pochodzić z funduszu pożyczkowego. Wart 150 miliardów euro fundusz będzie oferował tanie kredyty państwom członkowskim.
