Grzegorz Braun: w mojej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego będą zasiadać również obrońcy życia

Fot. PAP/Andrzej Jackowski

Fot. PAP/Andrzej Jackowski

W mojej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego będą zasiadać również obrońcy życia – powiedział w niedzielę (9 marca) w Starogardzie Gdańskim (Pomorskie) kandydat na prezydenta Grzegorz Braun. Jego zdaniem jest to tak samo ważne, jak czołgi, samoloty i drony.

Podczas spotkania z mieszkańcami Starogardu Gdańskiego kandydat Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun stwierdził, że „Polacy powinni stanąć twardo na gruncie podstawowej zasady, jaką jest bezpieczeństwo życia ludzkiego”. 

– Dlatego w mojej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego będą zasiadać również proliferzy, czyli obrońcy życia. To jest tak samo ważne, jak czołgi, samoloty i drony. Równie ważne jest to, czy najjaśniejsza Rzeczpospolita broni życia wszystkich Polaków, czy ze względu na jakieś koniunkturalne względy dopuszcza bezkarne eliminowanie niektórych. Ja się na to godzić nie chcę

– zaznaczył. 

Jego zdaniem sprawa bezpieczeństwa życia nie jest sprawą światopoglądowo-uznaniową. 

– Jest to sprawa standardów prawno-ustrojowych. Jeżeli tego standardu nie utrzymamy, to wszystko inne nam się zawali. Wtedy właśnie ZUS – notabene bismarckowska piramida finansowa – będzie siłą inercji, nawet bez złej woli

– stwierdził Grzegorz Braun. 

Kandydat Konfederacji Korony Polskiej podkreślił też m.in., że jako prezydent nie podpisze ustawy budżetowej, w której będzie zapisane przekazanie środków finansowych na sprawy niedotyczące polskich obywateli. 

– Żołnierze i policjanci składają przysięgę i w tych przysięgach jest bardzo ważne słowo, jest mowa o obronie granic, jest mowa o obronie narodu polskiego, a nie wszystkich innych, w najodleglejszych zakątkach galaktyki

– stwierdził. 

Zdaniem Brauna Polska powinna odzyskać niepodległość, aby znormalizować stosunki wewnętrzne i zewnętrzne.

– Żeby nie iść na wojnę, a robić interesy. Żeby robić interesy, trzeba na ścieżce działań dyplomatycznych odgruzować różne zrujnowane kontakty

– mówił. 

Jako jeden ze sposobów na obniżenie rachunków za energię elektryczną podał stworzenie „mostu energetycznego” z białoruskiej elektrowni jądrowej. 

– To jest technicznie wykonalne i mam ekspertyzę moich współpracowników, którzy na tych sprawach zjedli zęby, ale trzeba zmienić politykę

– dodał.

Exit mobile version