Osoby podejrzane o obrzucenie koktajlami Mołotowa rosyjskiego konsulatu w Marsylii to naukowcy z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych (CNRS) – przekazała w środę (26 lutego) agencja AFP, powołując się na dziennik „La Provence”. Mężczyźni przyznali się do winy.
Jak poinformował prokurator okręgowy Nicolas Besson, dwaj zatrzymani to inżynier i chemik w wieku od 40 do 50 lat. Narodowe Centrum Badań Naukowych jest największą publiczną instytucją badawczą we Francji.
Podczas przesłuchania podejrzani przyznali, że napełnili trzy półlitrowe plastikowe butelki mieszaniną azotu i substancji chemicznych, mogących wywołać „efekt detonacji”, a następnie wrzucili je na teren konsulatu. Dwie z nich wybuchły. Nie odnotowano szkód materialnych, nikt też nie został ranny.
Mężczyźni zostali zatrzymani w poniedziałek wieczorem, w trzecią rocznicę rosyjskiej pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, gdy brali udział w wiecu poparcia dla tego kraju – przekazał „La Provence”. Zostali zidentyfikowani na podstawie nagrań z kamer monitoringu. Władze Rosji zażądały od strony francuskiej wszczęcia śledztwa w sprawie ataku na konsulat. Rzeczniczka Kremla Maria Zacharowa oceniła, że incydent można uznać za „akt terroru”.
Atak na rosyjski konsulat w Marsylii. Policja zatrzymała dwie osoby
Francuska policja zatrzymała dwie osoby podejrzane o udział w poniedziałkowym (24 lutego) ataku na rosyjski konsulat generalny w Marsylii – poinformował rosyjski niezależny portal Mediazona, powołując się na francuską telewizję.
Konsulat Rosji w Marsylii, na południu Francji, został obrzucony w poniedziałek koktajlami Mołotowa, z których jeden eksplodował. W wyniku incydentu nie odnotowano szkód materialnych, nikt też nie został ranny. Do wydarzenia doszło w dniu, w którym przypadała trzecia rocznica pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę – przypomniała Mediazona.
Podejrzani zostali zidentyfikowani na podstawie nagrań z kamer monitoringu i zatrzymani podczas wiecu poparcia dla Ukrainy – przekazał niezależny serwis.
Władze Rosji zażądały od strony francuskiej wszczęcia śledztwa w sprawie ataku na konsulat. Rzeczniczka Kremla Maria Zacharowa oceniła, że incydent można uznać za akt terroru.
