Sprawa immunitetów Ziobry i Romanowskiego. Sejm zdecydował [AKTUALIZACJA]

Fot. Kolaż zdjęć PAP

Fot. Kolaż zdjęć PAP

Sejm uchylił w czwartek (20 lutego) immunitet b. wiceszefowi MS Marcinowi Romanowskiemu oraz wyraził zgodę na jego zatrzymanie i areszt. Kolejne uchylenie immunitetu posła PiS ma związek z przestawieniem przez prokuraturę nowych zarzutów w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Zgoda na uchylenie immunitetu i zastosowanie do 30 dni aresztu również wobec b. ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry (PiS). Chodzi o zastosowanie – na wniosek komisji śledczej ds. Pegasusa – kary porządkowej za niestawiennictwo na posiedzeniu.

Za uchyleniem immunitetu głosowało 238 posłów, przeciw było 195. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Wcześniej głosowano nad ośmioma poszczególnymi zarzutami wobec posła PiS.

Wcześniej w czwartek (20lutego) sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych zadecydowała o zarekomendowaniu Sejmowi propozycji przyjęcia wniosku o uchylenie immunitetu Romanowskiemu i wyrażenia zgody na jego zatrzymanie i areszt.

Prokuratura chce postawić posłowi PiS, b. wiceszefowi MS Marcinowi Romanowskiemu kolejne osiem zarzutów w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości związanych z wydawaniem pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości.

Sejm już wcześniej – 12 lipca ub.r. (a 2 października ub.r. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, którego poseł PiS jest jednym z delegatów) – wyraził zgodę na pociągnięcie Romanowskiego do odpowiedzialności karnej i jego areszt. Wówczas chodziło o 11 zarzutów w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. W przypadku nowych zarzutów konieczne jest kolejne uchylenie immunitetu przez Izbę.

Od grudnia ub.r. Romanowski przebywa na Węgrzech, a władze tego państwa udzieliły mu na jego wniosek azylu politycznego. Wcześniej warszawski sąd okręgowy wydał wobec posła Europejski Nakaz Aresztowania.

Sejm wyraził zgodę na zastosowanie do 30 dni aresztu wobec posła PiS Zbigniewa Ziobry

Za wnioskiem głosowało 239 posłów, przeciw było 194, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Wcześniej w czwartek sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych pozytywnie zaopiniowała wniosek sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa złożony do Sejmu za pośrednictwem prokuratora generalnego. Komisja chce w ten sposób doprowadzić do przesłuchania b. szefa MS.

Poseł nie może być pozbawiony wolności bez zgody Sejmu, czyli bez uchylenia mu w danej sprawie immunitetu. Wniosek o uchylenie immunitetu kierowany jest do Sejmu za pośrednictwem Prokuratora Generalnego. Jeśli immunitet zostanie uchylony, wniosek ws. aresztowania posła trafia do sądu, który podejmuje decyzję.

31 stycznia sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa planowała przesłuchać b. ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. To była piąta próba przesłuchania b. szefa MS. W tym celu warszawski sąd okręgowy wyraził zgodę na zatrzymanie Ziobry, aby ten został doprowadzony na posiedzenie komisji. Policja zatrzymała go po godzinie 10.30, gdy skończył udzielać wywiadu w siedzibie Telewizji Republika.

Na godz. 10.30 planowane było rozpoczęcie posiedzenia komisji. Ponieważ do tej godziny Ziobro nie pojawił się w sali obrad, komisja śledcza uznała doprowadzenie b. ministra za nieskuteczne i zadecydowała o przedłożeniu skierowaniu za pośrednictwem Prokuratora Generalnego wniosku o zastosowanie wobec niego do 30 dni aresztu.

Sprawa immunitetów Ziobry i Romanowskiego. Jest rekomendacja komisji regulaminowej

Komisja regulaminowa zarekomendowała w czwartek (20 lutego) Sejmowi uchylenie immunitetu posłowi PiS, b. szefowi MS, Zbigniewowi Ziobrze i wyrażenie zgody na zastosowanie wobec niego aresztu, aby zapewnić jego stawiennictwo na posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa. Komisja regulaminowa zarekomendowała również uchylenie immunitetu posłowi PiS, b. wiceszefowi MS Marcinowi Romanowskiemu oraz wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i areszt.

Komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych w niejawnym głosowaniu zdecydowała, że przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze i wyrażenie zgody na zastosowanie wobec niego aresztu do 30 dni.

Wniosek skierowała za pośrednictwem Prokuratora Generalnego sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa, by doprowadzić do przesłuchania b. ministra sprawiedliwości.

Głosowanie Sejmu w tej sprawie ma być przeprowadzone w czwartek wieczorem.

Zbigniew Ziobro (PiS) stawił się na posiedzeniu komisji regulaminowej, która rozpatrywała wniosek o zastosowanie wobec niego aresztu do 30 dni w związku z uporczywym uchylaniem się od złożenia zeznania przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Komisja rozpatrywała także wniosek o uchylenie immunitetu byłemu wiceszefowi MS, posłowi Marcinowi Romanowskiemu w związku z nowymi zarzutami dot. Funduszu Sprawiedliwości.

W czwartek (20 lutego) sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych rozpatrywała wniosek sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa o wyrażenie przez Sejm zgody na aresztowanie w celu zapewnienia stawiennictwa na posiedzeniu Sejmowej Komisji Śledczej posła PiS Zbigniewa Ziobry. Taki wniosek komisja przyjęła 31 stycznia. Wtedy też miało się odbyć przesłuchanie b. ministra, na które ten miał zostać doprowadzony przez policję. Ziobro został zatrzymany po 10.30 – o tej godzinie rozpoczęło się posiedzenie. Gdy przybył na komisję jej obrady już się zakończyły.

Na czwartkowym posiedzeniu komisji regulaminowej pojawił się Zbigniew Ziobro. Poseł PiS, b. wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, który reprezentuje Ziobrę, przedstawił film ukazujący moment gdy 31 stycznia policja zatrzymała b. szef MS, aby doprowadzić go przed komisję śledczą. Zdaniem posła, Ziobro został skutecznie doprowadzony na posiedzenie komisji. Według niego potwierdziła to w wywiadzie dla jednego z mediów sędzia, która wydała nakaz o doprowadzeniu Ziobry na posiedzenie komisji ds. Pegasusa.

– Przed godziną 10.40 Zbigniew Ziobro został przewieziony do parlamentu. Pseudokomisja miała świadomość tego, że jedzie

– podkreślił Wójcik.

Jego zdaniem, komisja zakończyła swoje obrady i nie przesłuchała b. szefa MS, ponieważ Ziobro ich „zaskoczył, bo przecież miał się ukrywać”.

– Wy się go przestraszyliście. Prawda jest taka, że uciekliście. Zwyczajnie uciekliście z tej sali

– zwracał się Wójcik do posłów komisji śledczej obecnych na posiedzeniu.

Jak dodał, Ziobro nie ukrywał się przed postanowieniem sądu. Zaznaczył, że przed planowanym posiedzeniem komisji śledczej b. szef MS powrócił z Brukseli, gdzie odbywał rehabilitację, a w mediach społecznościowych napisał, że nie będzie się ukrywał oraz gdzie się znajduje.

– Napisał, że będzie w telewizji i był w Telewizji Republika, gdzie udzielał wywiadu

– mówił Wójcik.

Jak zaznaczył, Ziobro powtarzał, aby wpuścić policjantów do TV, żeby ci wykonali swoje polecenie.

Wójcik zwrócił również uwagę na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, według którego sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa jest niekonstytytucyjna. 

– W jaki sposób państwo sobie wyobrażacie, że były prokurator generalny, minister sprawiedliwości może przyjść przed taką grupą ludzi, która (…) nie jest komisją śledczą i będzie zeznawał z własnej dobrej woli? – pytał Wójcik. – Nie przyszedł do państwa dlatego, że uwiarygadniałby, że łamiecie prawo

– oświadczył.

Ziobro: zastawiono na mnie pułapkę, żeby mnie zamknąć

B. minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro ocenił w czwartek (20 lutego) w Sejmie, że wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu w związku z jego niestawieniem na komisji śledczej ds. Pegasusa jest pułapką, którą zastawiono na niego, aby zamknąć go w więzieniu.

W czwartek (20 lutego) Sejm wysłuchał sprawozdania komisji regulaminowej dotyczącego wniosku komisji śledczej ds. Pegasusa o wyrażenie przez Sejm zgody na aresztowanie w celu zapewnienia stawiennictwa na posiedzeniu komisji śledczej Zbigniewa Ziobry. Komisja zarekomendowała Sejmowi uchylenie immunitetu i wyrażenie zgody na zastosowanie do 30 dni aresztu wobec posła PiS.

Ziobro, który zabrał głos podczas procedowania wniosku, mówił o „ostentacyjności i bezczelności w łamaniu prawa” przez rządzących. Podkreślał, że na mocy orzeczenia TK komisja ds. Pegasusa została zdelegalizowana.

– Jako prawnik, jako były prokurator generalny, jako był minister sprawiedliwości nie mogłem przejść do porządku dziennego nad tym, że ta komisja przestała być legalna

– mówił.

– Celowo zastawili pułapkę na mnie, (…) by bezpodstawnie, za sprawą tej pułapki wsadzić do więzienia człowieka. Nie dlatego, że uporczywie uchylałem się od dostarczenia (na komisję) przez właściwe służby do Sejmu, bo nie uchylałem się, wręcz przeciwnie, tylko dlatego, żeby znaleźć pretekst, żeby mnie zamknąć, jako przeciwnika politycznego

– mówił Ziobro.

Kiedy Ziobro wykrzykiwał, że „Donald Tusk pójdzie siedzieć”, z sali wtórował mu poseł PiS Edward Siarka słowami: „Kula w łeb”. Upomniany, przeprosił za swoje słowa. Następnie odniósł się do nich Ziobro.

– Słowa to są słowa, czasami padają słowa zbyt daleko idące, pan poseł powiedział słowo „przepraszam”, ale te słowa mają swoje podstawy w działaniach i czynach, które dotykają konkretnych ludzi

– mówił Ziobro, odnosząc się do sprawy dwóch urzędniczek ministerstwa sprawiedliwości, które przebywały w areszcie w związku ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości.

Sprawa Romanowskiego

Prokuratura chce postawić Romanowskiemu kolejne osiem zarzutów w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości związanych z wydawaniem pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości. Mimo że Sejm już wcześniej – 12 lipca ub.r. (a 2 października ub.r. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, którego poseł PiS jest jednym z delegatów) – wyraził zgodę na pociągnięcie Romanowskiego do odpowiedzialności karnej i jego areszt, to w przypadku nowych zarzutów izba musi się do nich odnieść.

Komisja w tajnym glosowaniu zdecydowała, że przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku o uchylenie immunitetu Romanowskiemu i wyrażenia zgody na jego zatrzymanie i areszt.

Sejm rozstrzygnie wniosek prokuratury w zaplanowanym na czwartek wieczór głosowaniu.

Sroka: świadek demonstracyjnie lekceważy prawo

Na czwartkowe posiedzenie komisji regulaminowej przybyli także członkowie komisji śledczej ds. Pegasusa. To komisja śledcza skierowała za pośrednictwem Prokuratora Generalnego wniosek o zastosowanie aresztu do 30 dni wobec Ziobry.

Szefowa komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka, nawiązała do ostatniego posiedzenia komisji, na którą miał zostać doprowadzony, ale przybył gdy już zostały zakończone obrady. Wcześniej udzielił on wywiadu w TV Republika.

Posłanka podkreśliła, że Ziobro, „udzielając wywiadu w zaprzyjaźnionej telewizji, uniemożliwił policjantom terminowe doprowadzenie go na przesłuchanie przed komisję śledczą”. Jak zaznaczyła, żaden sąd nie pozwoliłby świadkowi tak demonstracyjnie lekceważyć obowiązków.

Dodała, że komisja śledcza została powołana do wyjaśnienia bardzo poważnych nadużyć w sferze inwigilacji obywateli, w tym polityków w trakcie kampanii wyborczej, dlatego – jak stwierdziła – jest tak atakowana przez Zbigniewa Ziobrę.

Sroka zwróciła się do komisji regulaminowej z prośbą o zaakceptowanie wniosku o zastosowanie wobec Ziobry aresztu do 30 dni. 

– Dzisiaj komisja regulaminowa może dać swoją uchwałą dowód tego, że szanujemy nasze państwo, że nie wyrażamy zgody na podwójne standardy, że nie pozwolimy na stawianie się Zbigniewa Ziobry ponad prawem

– powiedziała posłanka PSL-TD.

Czytaj także:

Exit mobile version