Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer podpisali w czwartek w Kijowie umowę o „stuletnim partnerstwie” obu krajów. Dotyczy ono m.in. kwestii dotyczących bezpieczeństwa, pogłębienia współpracy obronnej, ochrony zdrowia, technologii oraz współdziałania w dziedzinie migracji.
„Dziś osiągnęliśmy nowy poziom stosunków, który jest czymś więcej niż tylko relacją strategiczną. Podpisaliśmy umowę o stuletniej współpracy. Jesteśmy pewni niepodległości naszego państwa i jest to coś, z czego Ukraińcy nigdy nie zrezygnują” – oznajmił ukraiński prezydent na wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem.
„Jesteśmy pewni naszych europejskich partnerów, a to wzmacnia zarówno Ukrainę, jak i Wielką Brytanię oraz całą naszą przestrzeń euroatlantycką. To podstawa wzajemnych relacji naszych narodów w nadchodzącym pokoleniu”
– podkreślił Zełenski.
„Uzgodniliśmy (przekazanie przez Londyn) Ukrainie co najmniej 3,6 mld dolarów rocznej pomocy wojskowej, w zależności od potrzeb. Ponadto przygotowaliśmy decyzję o kolejnych 3 mld dolarów z rosyjskich aktywów. A w tym roku fiskalnym powinniśmy otrzymać od Wielkiej Brytanii 6,6 mld dolarów”
– powiadomił szef państwa ukraińskiego.
Starmer nazwał umowę historyczną i ocenił, że przeniesie ona współpracę ukraińsko-brytyjską na wyższy poziom.
Premier Wielkiej Brytanii zapowiedział przekazanie Ukrainie brytyjskiej broni artyleryjskiej i nowego mobilnego systemu obrony powietrznej.
„Mam przyjemność ogłosić dzisiaj, że dostarczymy 150 wyrzutni artyleryjskich, które (…) zostały wyprodukowane w Wielkiej Brytanii i będą mogły zostać przekazane Ukrainie w ciągu zaledwie kilku tygodni. Dostarczymy również nowy mobilny system obrony powietrznej o nazwie Grateful, którego produkcja jest finansowana wspólnie z Danią”
– wyjaśnił premier.
Umowa o „stuletnim partnerstwie” składa się z 14 artykułów, z których pierwszy przewiduje: pogłębienie współpracy obronnej, w tym rozwój sił zbrojnych i współpracy przemysłów zbrojeniowych, wzmocnienie ukraińskiego systemu zamówień obronnych i transfer technologii w celu wspólnej produkcji uzbrojenia, a także koordynację działań Ukrainy ze standardami NATO.
Według oświadczenia zamieszczonego na stronie internetowej rządu Wielkiej Brytanii, trzy najważniejsze punkty dwustronnego traktatu to: ustanowienie nowego formatu, który ma wzmocnić poziom bezpieczeństwa na Morzach Bałtyckim, Azowskim i Czarnym; zobowiązanie Londynu do dzielenia się z Kijowem doświadczeniami w różnych dziedzinach, aby wspólnie rozwijać projekty dotyczące m.in. dronów i ochrony zdrowia; wprowadzenie przez stronę brytyjską nowej wersji programu (Grain Verification Scheme) pozwalającego śledzić zboże ukradzione z terenów Ukrainy zajętych przez Rosję.
Strony zgodziły się również wspólnie przeciwdziałać manipulacjom i ingerencjom w sferze informacyjnej, wzmacniać swoje pozycje państw-liderów w dziedzinach nauki, technologii i innowacji, skutecznie wykorzystywać potencjał relacji społeczno-kulturowych oraz współpracować w zakresie migracji.
W dniu podpisania umowy brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych ogłosiło przekazanie nowej transzy pomocy humanitarnej oraz gospodarczej dla Ukrainy.
„Wsparcie Wielkiej Brytanii dla Ukrainy trwa – 100 mln funtów na pomoc humanitarną, w tym dla Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej oraz Ukraińskiego Czerwonego Krzyża; 40 mln funtów na wsparcie gospodarki, co pozwoli na odblokowanie (pieniędzy) w postaci kredytów prywatnych w celu zdynamizowania wzrostu (gospodarczego) i handlu”
– powiadomiło ministerstwo na platformie X
Szef brytyjskiego rządu przybył w czwartek do Ukrainy z niezapowiedzianą wizytą.
Podczas wizyty Starmera w Kijowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Dron użyty przez Rosję do ataku na Kijów przeleciał w godzinach popołudniowych w pobliżu miejsca spotkania brytyjskiego premiera z ukraińskim prezydentem. W pałacu prezydenckim, w którym obaj przywódcy mieli przeprowadzić konferencję prasową, dało się słyszeć głośny hałas. Ukraińska obrona przeciwlotnicza próbowała wówczas zestrzelić rosyjską maszynę – relacjonował portal brytyjskiego dziennika „The Guardian”.
„Podczas nalotu w pobliżu Rady Najwyższej zauważono drona Shahed i słyszano eksplozje”
– powiadomiła w Telegramie deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy Iryna Heraszczenko.