Spis treści
Matthew Livensberger, żołnierz wojsk specjalnych i kierowca Tesli Cybertruck, która eksplodowała pod hotelem Donalda Trumpa w Las Vegas, strzelił sobie w głowę tuż przed detonacją – poinformował w czwartek (2 stycznia) szeryf hrabstwa Clark w Nevadzie, Kevin McMahill. Motyw jego działania pozostaje nieznany.
Livensberger, przebywający na urlopie od służby w Niemczech, zakupił dwa pistolety, z których jednego użył do zastrzelenia się tuż przed eksplozją samochodu – poinformował szeryf Kevin McMahill na konferencji prasowej w czwartek (2 stycznia).
Szeryf zaznaczył, że choć wysoki poziom zwęglenia ciała utrudnił identyfikację, to znalezione przy zmarłym dokumenty – paszport a także fragmenty tatuażu zgodne ze zdjęciami – pozwoliły potwierdzić jego tożsamość.
Agent FBI Spencer Evans, prowadzący śledztwo, zaznaczył, że motyw działania Livensbergera pozostaje nieznany. Wykluczono jednak jego związki z organizacjami terrorystycznymi. Choć wykazano pewne podobieństwa do zamachowca z Nowego Orleanu – obaj służyli w Afganistanie w 2009 roku i korzystali z aplikacji Turo do wynajmu pojazdów – nie znaleziono dowodów na ich powiązania.
Przedstawiciele FBI oraz służby ATF przyznali jednocześnie, że skonstruowana przez żołnierza prowizoryczna bomba złożona z kanistrów z paliwem i fajerwerków nie miała skomplikowanej konstrukcji, „czego można by się spodziewać po osobie o takim doświadczeniu”. Dodatkowo w bagażniku Tesli odkryto wiele elementów ładunku, które nie wybuchły – co sugeruje, że zamiarem mogło być spowodowanie znacznie silniejszej eksplozji.
Szeryf poinformował ponadto, że w śledztwie ma pomóc zespół specjalistów z Tesli, próbując wydobyć z pojazdu zapisy z jego kamer.
1. Teslę, która wybuchła pod hotelem Trumpa, wynajął żołnierz sił specjalnych
Tesla Cybertruck, która eksplodowała w środę (1 stycznia) pod hotelem Donalda Trumpa w Las Vegas, była wynajęta przez 36-letniego czynnego żołnierza sił specjalnych – podała CNN. Nie ustalono jednak dotąd, czy to on zginął w eksplozji.
Jak podała stacja, powołując się na przedstawicieli władz, mężczyzna był 36-letnim żołnierzem zielonych beretów, który stacjonował w Niemczech wraz z 10. oddziałem jednostek specjalnych. Przebywał na urlopie w USA i miał wypożyczyć samochód w Kolorado.
Dalsza część tekstu pod tweetem
A Tesla Cybertruck is on fire and exploding outside of a Trump Hotel in Las Vegas. If you’re looking for a more perfect metaphor for the state of America right now you won’t find it. pic.twitter.com/PBrBHJb5Dm
— Jack Cocchiarella (@JDCocchiarella) January 1, 2025
Nie jest dotąd jasne, czy to on zawiózł Cybertrucka pod drzwi hotelu Trumpa w Las Vegas i zdetonował znajdujące się w pojeździe fajerwerki i zbiorniki z paliwem. Tożsamość kierowcy, który zginął w wybuchu nie została jeszcze ustalona. Obok kierowcy, niezagrażające życiu obrażenia odniosło siedem osób.
Dalsza część tekstu pod tweetem
??UPDATE: The Tesla Cybertruck explosion outside of Trump Tower (Trump International Hotel) in Las Vegas on New Year's Day is now being investigated as a possible act of terrorist attack! #Terroristattack
Thanks Joe Biden! No one is safe under Joe Biden and Kamala Harris! pic.twitter.com/SB9FbMrFsU
— AJ Huber (@Huberton) January 1, 2025
Prezydent USA Joe Biden powiedział w środę (1 stycznia), że śledczy badają, czy eksplozja pod hotelem Trumpa jest powiązana z noworocznym zamachem sympatyka Państwa Islamskiego w Nowym Orleanie. Zamachowiec z Nowego Orleanu był byłym żołnierzem oraz podobnie jak mężczyzna, który wypożyczył Teslę, również wynajął elektrycznego pickupa (Forda F-150 Lightning) za pomocą tej samej aplikacji mobilnej, Turo.