7-krotny mistrz Polski w żużlu, czyli Falubaz Zielona Góra, poprzedni sezon spędził na zapleczu PGE Ekstraligi. W tym roku przystąpił już jednak do rozgrywek w najwyższej klasie rozgrywkowej. Warto przyjrzeć się zatem, jak wygląda tegoroczny sezon w wykonaniu ekipy z Zielonej Góry.
Skuteczny powrót
Zanim przeanalizujemy tegoroczne występy Falubazu, warto przypomnieć sobie jak wyglądał poprzedni sezon. Niewątpliwe jest co wspominać, ponieważ reprezentanci Zielonej Góry zaliczyli komplet zwycięstw, pokonując każdego kto stanął im na drodze. Dotyczy się to zarówno czternastu kolejek ligowych, jak również wszystkich zawodów w ramach play offów, w których to Falubaz pokonał kolejno:
- Energa Wybrzeże Gdańsk
- Arged Malesa Ostrów Wielkopolski
- INNPRO ROW Rybnik
Swoją formą Falubaz niewątpliwie udowodnił, że zasługuje na miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, co z całą pewnością ucieszyło kibiców tego zespołu.
Ekstraliga po przerwie
Po odnotowaniu krótkiej przerwy, Falubaz Zielona Góra w końcu powrócił do rozgrywek PGE Ekstraligi. Nie było większych wątpliwości, że zespół nie zacznie od razu walczyć o tytuł mistrzowski. Kibice mieli na pewno jednak duże nadzieje – przede wszystkim na utrzymanie, a w następnej kolejności na zakwalifikowanie się do rundy finałowej. Obie te rzeczy się udały.
W bieżącym sezonie Falubaz Zielona Góra, na 14 ligowych kolejek, odniósł aż 8 porażek. Zwycięsko udało się wyjść z pojedynku czterokrotnie, dokładając do tego 2 remisy. Taki bilans zagwarantował drużynie z Zielonej Góry 6 miejsce w tabeli, premiowane awansem do rundy finałowej. Forma Falubazu była więc mocno nieregularna, co z pewnością odnotowały osoby, które typują wyniki wydarzeń sportowych. Warto wiedzieć, że używając Betclic kod promocyjny, można liczyć na ciekawy bonus powitalny.
Najgorszą drużyną tego sezonu okazała się być Unia Leszno, która przyszły sezon rozpocznie klasę rozgrywkową niżej. Pod Falubazem znalazł się jeszcze Krono-Plast Włókniarz Częstochowa, który zaliczył utrzymanie.
Faza finałowa
Radość kibiców po awansie do rundy finałowej nie trwała zbyt długo. Falubaz musiał zmierzyć się z Motorem Lublin – aktualnym mistrzem Polski. Pierwsze spotkanie odbyło się w Zielonej Górze, gdzie triumfował zespół Motoru, wygrywając 35:54. Rewanż, który odbył się w Lublinie, zakończył się podobnym rezultatem, albowiem Falubaz przegrał 58:32.
Najważniejszym, z perspektywy kibiców, jest jednak fakt, że przyszły sezon Falubaz rozpocznie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Oczekiwania na pewno będą większe i zdaje się, że zakwalifikowanie się do rundy finałowej będzie absolutnym minimum.