Wtorkowa (29 października) „Rzeczpospolita” informuje, że zbyt niska wycena porodów powoduje zadłużenie oddziałów ginekologiczno-położniczych, a spadek urodzeń może skutkować zamknięciem niektórych porodówek. Mowa o milionach złotych, które ciążą na budżetach szpitali – wskazuje „Rz”.
Gazeta informuje, że za poród siłami natury bez znieczulenia Narodowy Fundusz Zdrowia płaci szpitalom ok. 4,2 tys. zł. Podobnie za cesarskie cięcie.
– Mimo że w lipcu Ministerstwo Zdrowia wprowadziło premie dla placówek, które zwiększą odsetek znieczuleń w porodach, wycena świadczeń ginekologiczno-położniczych nadal jest zbyt niska – alarmują dyrektorzy placówek
– zauważa gazeta.
Redakcja wskazała, że w przypadku 17 małopolskich szpitali średnie zadłużenie porodówki to ok. 4,86 mln zł, a dług wygenerowany przez porody muszą nadrabiać inne oddziały.
– Finanse to niejedyny problem porodówek. Tym najmniej obleganym, których funkcjonowanie nie jest konieczne, grozi likwidacja
– zaznacza „Rzeczpospolita”.
W województwie lubuskim działa obecnie 11 oddziałów ginekologiczno-położniczych. Kryterium 400 lub więcej porodów nie spełniają szpitale w: Sulęcinie, Drezdenku, Krośnie Odrzańskim, Międzyrzeczu i Świebodzinie. Dwa – w Międzyrzeczu i Słubicach zawiesiły swoją działalność.
400 lub więcej porodów odbierają natomiast: szpital uniwersytecki w Zielonej Górze, wysokospecjalistyczny szpital wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim, wysokospecjalistyczny szpital w Nowej Soli, szpital w Sulechowie, w Żarach.
– Pamiętajmy, że nowe założenia kwalifikacji oddziałów w szpitalach będą obowiązywały dopiero od 2027 r. – zwraca uwagę Joanna Branicka, rzecznik NFZ Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego w Zielonej Górze. – Obecnie te kryteria są poddane analizom i szerokim konsultacjom
– podsumowuje Branicka.
Narodowy Fundusz Zdrowia podkreśla, że w pracach nad nowymi przepisami oprócz liczby urodzonych dzieci będą uwzględniane inne aspekty wskazane w konsultacjach, m.in. specyfika regionu i położenie.
Czytaj także:
Porodówki pod lupą Ministerstwa Zdrowia. Czy będą zamknięcia oddziałów?
Ponad jedna trzecia szpitali z oddziałami położniczo-ginekologicznymi nie spełnia kryterium minimum 400 porodów rocznie - wynika z danych Ministerstwa Zdrowia. Na Podlasiu, Warmińsko-mazurskim, Świętokrzyskim i Zachodniopomorskim to większość porodówek....
Czytaj więcejDetails