Zastal Zielona Góra ogłosił, że do zespołu po 11 latach wraca uwielbiany przez kibiców rozgrywający Walter Hodge. Dziś gracz ten ma 38 lat.
Po tym jak w 2013 roku Hodge opuścił Zieloną Górę (grał w Zastalu w latach 2010-13) występował w wielu zespołach z różnych lig m.in. Laboral Kutxa Vitoria (Hiszpania), Zenit Saint Petersburg (Rosja), Pallacanestro Cantù (Włochy), ASVEL (Francja), a także m.in. w Tunezji, Egipcie, Libanie, czy Portoryko.
– Rozumiemy, że nasza gra nie spełnia oczekiwań, jakie wszyscy chcielibyśmy widzieć. Wiemy też, że drużyna potrzebuje silnego impulsu, aby sięgnąć po zwycięstwa i właśnie taki impuls, mamy nadzieję, że zapewniliśmy – napisał zielonogórski klub w komunikacie.
W piątkowym meczu Zastalu w Wałbrzychu w składzie zielonogórskiej drużyny zabrakło Detreka Browninga. Trener Virginijus Sirvydis potwierdził po spotkaniu, że szuka nowego rozgrywającego.
Na konferencji prasowej po przegranym pojedynku Zastalu w Wałbrzychu zapytaliśmy trenera Sirvydisa o możliwy transfer Waltera Hodge’a, bo od czwartku w środowisku koszykarskim krążyły takie wieści. Szkoleniowiec dziwił się, skąd pojawiają się takie informacje i tłumaczył, że szuka… dobrego rozgrywającego, właściwie ucinając temat. Tymczasem dzień później Zastal ogłosił pozyskanie Hodge’a.