Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zagroził użyciem broni nuklearnej, jeśli wrogowie spróbują użyć siły zbrojnej przeciwko jego krajowi – przekazały we wtorek (8 października) państwowe media. Dyktator ocenił, że sama świadomość istnienia Korei Południowej wywołuje „wstręt”.
Z przekazu reżimowych mediów wynika, że Kim Dzong Un już po raz drugi odniósł się do słów prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola z ubiegłego tygodnia, który przestrzegł Pjongjang, że użycie broni atomowej będzie oznaczało „koniec północnokoreańskiego reżimu”.
– (Jun) wygłosił niesmaczny i wulgarny komentarz na temat końca Republiki (Korei Północnej – PAP), co pokazuje, że zaślepia go wiara w siłę jego pana
– cytuje Kima agencja KCNA, odnosząc się do sojuszu Południa z USA.
W przemówieniu podczas poniedziałkowej wizyty na Uniwersytecie Obrony Narodowej swojego imienia Kim Dzong Un powtórzył, że Korea Południowa i Północna to „dwa wrogie sobie państwa”.
Również w poniedziałek miała rozpocząć się sesja Najwyższego Zgromadzenia Ludowego (parlamentu), podczas której według ekspertów ma zostać przeprowadzona zmian konstytucji kraju poprzez zadeklarowanie w niej Seulu jako „głównego wroga”. Reżimowe media nie wspomniały jednak dotychczas o obradach.
– Wcześniej rozmawialiśmy o wyzwoleniu Południa lub zjednoczeniu z pomocą siły. Ale nie jesteśmy tym zainteresowani i odkąd ogłosiliśmy stanowisko o dwóch oddzielnych państwach, nie mieliśmy w świadomości tego kraju
– powiedział.
– Świadomość istnienia tego kraju jest nam wstrętna i nie chcemy się z nim mierzyć
– dodał Kim według KCNA.
– Za każdym razem, gdy przedstawiałem nasze stanowisko w sprawie użycia siły militarnej, wyraźnie i konsekwentnie używałem zastrzeżenia „jeśli”: „jeśli” wrogowie spróbują użyć siły przeciwko naszemu krajowi, nasze wojsko bez wahania użyje całej swojej siły ofensywnej
– powiedział Kim, dodając, że „nie wyklucza to użycia broni nuklearnej”.
Oświadczył też, że Pjongjang „przyspiesza” dążenie do stania się „supermocarstwem wojskowym i potęgą nuklearną”.
Zdaniem ekspertów udział w rozwoju zdolności wojskowych Korei Płn. ma Rosja, która w zamian za dostawy broni wykorzystywanej na Ukrainie przekazuje Pjongjangowi pomoc wojskową i gospodarczą.
W osobnej depeszy KCNA poinformowała, że Kim przesłał swojemu „najbliższemu towarzyszowi” Władimirowi Putinowi życzenia z okazji jego 72. urodzin. Dwustronne relacje między dwoma krajami rozwinęły się w „niezwyciężone, wieczne i strategiczne stosunki sojusznicze” od czasu wizyty szefa Kremla w Pjongjangu w czerwcu ubiegłego roku – dodał.