Stany alarmowe na Odrze nadal są przekroczone o 50-90 cm, ale na południu woj. zachodniopomorskiego woda powoli opada. W Gozdowicach w poniedziałek rano (30 września) było 552 cm, a w Bielinku 638 cm. Kulminację fali powodziowej widać w Widuchowej i blisko Gryfina.
W poniedziałek (30 września) po godz. 8 Odra w Gozdowicach (gm. Mieszkowice, pow. gryfiński) miała 552 cm, czyli 12 cm mniej niż w niedzielę. We wtorek poziom wody ma się obniżyć o kolejne kilkanaście centymetrów, a do piątku spaść poniżej stanu alarmowego, czyli 500 cm.
Dane ze stacji hydrologicznych IMGW >>https://hydro.imgw.pl/#/<< pokazują, że kulminacja fali powodziowej przeszła już przez południową część woj. zachodniopomorskiego. W Bielinku (gm. Cedynia, pow. gryfiński) woda w Odrze również opada. W poniedziałek rano na wodowskazie było 638 cm. W niedzielę po południu 643 cm. Spadkowa tendencja jest wyraźna. Według prognoz IMGW we wtorek ma być poniżej 630 cm, a środę ok. 610 cm, w czwartek ok. 590 cm. Stan alarmowy w tym miejscu to 550 cm.
Kulminację fali powodziowej widać w Widuchowej, ok. 40 km na południe od Szczecina. Wodowskaz w poniedziałek rano pokazywał tam 652 cm, w niedzielę było ok. 30 cm mniej. Stan alarmowy w tym miejscu (650 cm) może się utrzymać do wtorku rano, a później woda będzie powoli opadała.
Szczyt fali powodziowej zbliża się do Gryfina. W poniedziałek rano wodowskaz pokazywał 573 cm, czyli o 3 cm przekroczony został stan ostrzegawczy. Stan alarmowy w tym miejscu to 600 cm. Od soboty poziom Odry podniósł się ok. pół metra, ale dalszych tak dużych wzrostów, wg analiz IMGW, już nie będzie.
Jak informował w weekend wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski, prognozy meteo i hydrologiczne są optymistyczne. Odra w Szczecinie być może nie przekroczy stanu alarmowego, który przy Moście Długim wynosi 600 cm. Stan ostrzegawczy to 570 cm. W poniedziałek rano wodowskaz pokazywał 533 cm.
Wojewoda podkreślał również, że przez całą dobę prowadzony jest monitoring wałów przeciwpowodziowych, które są patrolowane przez żołnierzy WOT i strażaków. Stan Odry i wałów monitorowany jest również za pomocą dronów.
Wojewoda podkarpacki: w regionie nie ma przekroczonych stanów ostrzegawczych
Na rzekach regionu nie ma przekroczonych stanów ostrzegawczych. Front atmosferyczny, który w weekend był nad dwoma powiatami naszego województwa, jest już nad Ukrainą. Nie było strat i nikt nie potrzebował pomocy – powiedziała PAP w poniedziałek (30 września) wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul.
IMGW wydał w sobotę ostrzeżenie II stopnia dla powiatów bieszczadzkiego i leskiego. Mieszkańcy otrzymali wiadomość SMS z alertem RCB. Synoptycy prognozowali, że na tym terenie w ciągu doby, czyli do godz. 10.00 w niedzielę może spaść do 70 l wody na mkw. Ostatecznie spadło znacznie mniej, ponad 15 l.
Jak powiedziała PAP w poniedziałek (30 września) wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul, nie ma żadnego zagrożenia hydrologicznego w regionie.
– Na rzekach regionu nie ma przekroczonych stanów ostrzegawczych. Front atmosferyczny, który w weekend był na dwoma powiatami naszego województwa, jest już nad terytorium Ukrainy. Nie było żadnych strat i nikt nie potrzebował pomocy
– dodała.
Kubas-Hul przypomniała, że w weekend odbyło się spotkanie poświęcone sytuacji pogodowej w regionie. Uczestniczyli w nim m.in. dowódca Generalny Sił Zbrojnych, gen. Marek Sokołowski, jego zastępca gen. Sławomir Owczarek, dowódca 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Michał Małyska i dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie gen. Józef Gdański.
Podczas narady omówiona została sytuacja hydrologiczna i działania na wypadek ewentualnych zagrożeń.
Kubas-Hul zaznaczyła, że wszystkie służby były w gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom.
Jak poinformowało w poniedziałek PAP biuro prasowe wojewody, ostatniej doby nie było w województwie opadów deszczu.
– Stany wód na rzekach układają się w strefie stanów niskich. Nie obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne
– podkreślono w informacji.
Na najbliższą dobę IMGW prognozuje, że w regionie będą „śladowe opady w zlewniach górnego Sanu i środkowego Sanu”.
– Sytuacja na zbiornikach retencyjnych na terenie administrowanym przez RZGW w Rzeszowie jest na bieżąco monitorowana. Zbiorniki mają odpowiednią rezerwę powodziową zgodnie z instrukcjami gospodarowania wodą
– zapewniono z informacji.
Polecamy
B. Ronowicz o pomocy dla powodzian
<!--B. Ronowicz o pomocy dla powodzian – Radio Zielona Góra Ogromna pomoc od osób prywatnych i instytucji – tak o...
Czytaj więcejDetails