Projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej trafił do sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Na podstawie ustawy ma powstać system obrony cywilnej chroniący ludność przed zagrożeniami; rocznie rząd ma na to przeznaczać 0,3 proc. PKB.
W piątek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu. Przedstawił go minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Powiedział, że dotyczy on kompleksowego uregulowania ochrony ludności i obrony cywilnej. Według niego projekt „mierzy się z zaniechaniami ostatnich dziesięcioleci, w jakimś sensie zrozumiałymi”. Zauważył, że po 1990 r. dominowało poczucie, że „pokój jest kategorią na długie dziesięciolecia”, a poczucie bezpieczeństwa wzmacniało wejście do NATO i UE.
„Dziś potrzeba bardzo zdecydowanej, stanowczej legislacji, która na długie lata i dziesięciolecia zacznie wzmacniać bezpieczeństwo i ochronę ludności, uzupełniając te filary bezpieczeństwa Polski, którymi są siły zbrojne” – podkreślił Siemoniak.
Na podstawie ustawy ma powstać system ochrony ludności, który będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Konstrukcja systemu ochrony ludności zostanie oparta m.in. na strukturach PSP, OSP, Państwowego Ratownictwa Medycznego i Systemu Powiadamiania Ratunkowego. Na poziomie centralnym system ochrony ludności będzie koordynował szefa MSWiA, który będzie wspierany przez Rządowy Zespół Ochrony Ludności.