NSA: Mateusz Morawiecki rażąco naruszył prawo

Fot. PAP/Rafał Guz

Fot. PAP/Rafał Guz

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił w piątek (28 czerwca) skargi kasacyjne od wyroku warszawskiego WSA, który we wrześniu 2020 r. orzekł, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo. Tym samym wyrok WSA jest prawomocny.

NSA oddalił skargi kasacyjne od wyroku WSA, że decyzja M. Morawieckiego ws. wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo

Sprawę przed sądami administracyjnymi zainicjował ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jeszcze w końcu kwietnia 2020 r. zaskarżył do sądu administracyjnego decyzję premiera Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 r., polecającą Poczcie Polskiej „realizację działań w zakresie przeciwdziałania Covid-19 polegających na podjęciu i realizacji czynności niezbędnych do przygotowania i przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym”

RPO wskazywał wtedy, że na tej podstawie Poczta wystąpiła do władz samorządowych o przekazanie jej spisów wyborców. Jednak – według Bodnara – zaskarżona decyzja rażąco naruszała prawo i negatywnie wpływała na prawa obywatelskie. 

Z taką argumentacją zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który 15 września 2020 r. orzekł, że zaskarżona decyzja jest nieważna.

– Przepis przewiduje dwie podstawy stwierdzenia nieważności: gdy rażąco narusza prawo i została wydana bezpodstawnie. W ocenie sądu obie te podstawy w tej sprawie zaistniały

– uznał WSA. 

Wyrok był nieprawomocny, przysługiwała od niego skarga kasacyjna do NSA. Takie skargi wnieśli Poczta Polska i ówczesny szef rządu Mateusz Morawiecki.

NSA: sądy nie znalazły podstawy decyzji premiera ws. wyborów korespondencyjnych

Sądy administracyjne nie znalazły podstawy prawnej decyzji szefa rządu z kwietnia 2020 roku ws. zobowiązania Poczty Polskiej do przygotowania wyborów korespondencyjnych – wynika z uzasadnienia piątkowego wyroku NSA.

Sądy administracyjne nie znalazły podstawy prawnej decyzji szefa rządu z kwietnia 2020 roku ws. zobowiązania Poczty Polskiej do przygotowania wyborów korespondencyjnych – wynika z uzasadnienia. 

– Należy zwrócić uwagę, że NSA rozpoznał obie skargi kasacyjne w granicach zarzutów. Oznacza to, że NSA nie kontrolował decyzji premiera z 16 kwietnia 2020 roku w takim zakresie w jakim uczynił to sąd pierwszej instancji

– zastrzegł w uzasadnieniu wyroku NSA sędzia Maciej Kobak. 

Jednocześnie sędzia NSA wskazał, że „nie było materialnoprawnej podstawy do wydania decyzji”, którą w kwietniu 2020 roku wydał Morawiecki.

– Nie było materialnoprawnej podstawy do wydania polecenia Poczcie Polskiej do podjęcia i realizacji czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów prezydenckich

– mówił sędzia. 

– Takiej podstawy prawnej nie znalazł ani WSA, ani NSA

– dodał sędzia Kobak. 

Sędzia NSA zaznaczył, że organy władzy publicznej są zobowiązane do działania na podstawie przepisów prawa i w granicach tych przepisów. „Takie przepisy prawa nie zostały powołane w decyzji i na dzień jej wydania nie obowiązywały” – wskazał sędzia. 

Dlatego, jak podsumował sędzia Kobak, m.in. te kwestie „przesądzają o tym, że ocena prawna sformułowana przez WSA co do tego, że zaskarżona decyzja premiera z 16 kwietnia 2020 roku została wydana bez podstawy prawnej, z rażącym naruszeniem prawa – jest właściwa”.

Morawiecki: wyrok NSA jest całkowicie oderwany od tamtych czasów i zagrożenia, które panowało

Dzisiejszy wyrok NSA jest w całkowitym oderwaniu od tamtych czasów i zagrożenia, które wówczas panowało – powiedział b. premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do decyzji NSA oddalającej kasację od wyroku WSA, który orzekł, że decyzja Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Były premier zaznaczył w piątek, że „wyrok NSA jest w całkowitym oderwaniu od tamtych czasów i zagrożenia, które panowało”. Dodał, że wyrok „stoi w sprzeczności z logiką tamtego momentu”. 

– Jest też jasne, że gdyby nasz rząd nie podjął wówczas działań, to dziś też by zapadł wyrok – tym razem obejmujący skargę na bezczynność i narażenie zdrowie obywateli

– wskazał Mateusz Morawiecki. 

Według byłego premiera decyzję o ustanowieniu wyborów korespondencyjnych wydano na podstawie ustawy covidowej, co potwierdził prawomocnym postanowieniem sąd karny, a to działanie odbyło się w sytuacji wyższej konieczności. 

– Pomimo wprowadzenia wiosną 2020 r. stanu epidemii, organy władzy publicznej, w tym premier, zobowiązane były przepisami konstytucji do organizacji wyborów prezydenckich w stosownym terminie. Nie zaistniała bowiem wyłączająca ten obowiązek przesłanka określona w art. 228 ust. 7 Konstytucji

– dodał Morawiecki. 

Były premier ocenił, że NSA nie bierze pod uwagę skutków społeczno-gospodarczych swojego orzeczenia. 

Polityk stwierdził, że sprawa ma charakter polityczny.

– Skargę do WSA składał ówczesny RPO, a dzisiejszy Prokurator Generalny, który sam wskazuje, że traktuje sprawę honorowo, co komunikuje wszem i wobec tuż przed wydaniem wyroku przez NSA

– zaznaczył. 

– Dzisiejsza decyzja to zburzenie zaufania do państwa, które stara się działać w najtrudniejszych momentach w najnowszej historii. Dla dobra Rzeczypospolitej trzeba podejmować decyzje, nawet te kończące się tak niesprawiedliwymi i politycznymi orzeczeniami, jak to dzisiejsze

– dodał. 

Sprawę przed sądami administracyjnymi zainicjował ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jeszcze w końcu kwietnia 2020 r. zaskarżył do sądu administracyjnego decyzję premiera Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 r., polecającą Poczcie Polskiej „realizację działań w zakresie przeciwdziałania Covid-19 polegających na podjęciu i realizacji czynności niezbędnych do przygotowania i przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym”. 

RPO wskazywał wtedy, że na tej podstawie Poczta wystąpiła do władz samorządowych o przekazanie jej spisów wyborców. Jednak – według Bodnara – zaskarżona decyzja rażąco naruszała prawo i negatywnie wpływała na prawa obywatelskie. 

Z taką argumentacją zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który 15 września 2020 r. orzekł, że zaskarżona decyzja jest nieważna.

– Przepis przewiduje dwie podstawy stwierdzenia nieważności: gdy rażąco narusza prawo i została wydana bezpodstawnie. W ocenie sądu obie te podstawy w tej sprawie zaistniały

– uznał WSA. 

Wyrok był nieprawomocny, przysługiwała od niego skarga kasacyjna do NSA. Takie skargi wnieśli Poczta Polska i ówczesny szef rządu Mateusz Morawiecki. 

Wskutek decyzji NSA, wyrok jest prawomocny.

Przedstawiciel RPO: od 2020 r. Rzecznik wskazywał na wady decyzji premiera ws. wyborów

Specustawa covidowa nie dawała możliwości polecenia Poczcie Polskiej przeprowadzenia wyborów w trybie całkowicie korespondencyjnym; Rzecznik bardzo konsekwentnie od 2020 r. wskazywał na wady tej decyzji premiera – powiedział Kacper Nowina-Konopka z Biura RPO, odnosząc się do piątkowego wyroku NSA.

– Premier Mateusz Morawiecki działał bez podstawy prawnej, ponieważ specustawa covidowa nie przewidywała możliwości polecenia Poczcie Polskiej przeprowadzenia wyborów w trybie całkowicie korespondencyjnym

– powiedział dziennikarzom tuż po ogłoszeniu wyroku Kacper Nowina-Konopka z Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego w Biurze RPO, który uczestniczył w rozprawie. 

Dodał też, że były szef rządu Zjednoczonej Prawicy naruszył liczne przepisy ustaw, w tym art. 127 ustawy zasadniczej, który głosi, że prezydent Polski wybierany jest przez naród „w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym”. Ponadto – jak dodał powołując się na wyrok NSA – Morawiecki naruszył przepisy specustawy covidowej, ustawy o Radzie Ministrów i Kodeksu wyborczego. 

– Rzecznik Praw Obywatelskich bardzo konsekwentnie od 2020 roku wskazywał na wady tej właśnie decyzji prezesa Rady Ministrów i apelował o to, by orzeczenie sądu pierwszej instancji było utrzymane przez Naczelny Sąd Administracyjny

– dodał. 

Pytany o największe wątpliwości RPO dotyczące organizacji wyborów korespondencyjnych w 2020 r. prawnik odpowiedział, że były one dwojakiego rodzaju.

– Po pierwsze, mieliśmy istotne wątpliwości co do naruszenia zasady zaufania obywateli do państwa. Państwo powinno być uczciwe w stosunku do swoich obywateli, nie powinno ich zaskakiwać. Trzy tygodnie przed planowaną datą wyborów nie powinno zmieniać reguł gry wyborczej, do których wyborcy są jednak przyzwyczajeni od lat

– powiedział Nowina-Konopka. 

– Druga kwestia to jest oczywiście problem prawa do prywatności i danych osobowych

– dodał. 

Przedstawiciel premiera nie był obecny na rozprawie w NSA. Przedstawiciel Poczty Polskiej zwrócił się zaś do sądu z pytaniem, czy skarga kasacyjna premiera nie została wycofana, gdyż „zmienił się piastun” tego organu. Po uzyskaniu informacji, że skarga nie została wycofana, podtrzymał skargę Poczty Polskiej. Nie był jednak obecny na ogłoszeniu wyroku.

Exit mobile version