Ponad 2,5 promila miał 33-latek, którego zatrzymali policjanci ze Strzelec Krajeńskich. Jego jazdę wcześniej przerwali inni kierowcy. Tłumaczył, że wsiadł do auta trzeźwy, a pół litra wódki wypił podczas jazdy – poinformował we wtorek (11 czerwca) st. asp. Tomasz Bartos z KPP w Strzelcach Krajeńskich.
– Warto zaznaczyć, że mężczyzna miał do przejechania jeszcze kilkadziesiąt kilometrów. 33-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości za co grozi do trzech lat więzienia. Stracił także prawo jazdy
– powiedział st. asp. Bartos.
Do sytuacji doszło w minioną niedzielę na drodze krajowej nr 22. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że dwaj mężczyźni bezpiecznie zmusili pijanego kierowcę do zatrzymania się i wyjęli ze stacyjki jego auta kluczyki.
Kiedy patrol drogówki dotarł na miejsce, po badaniu alkomatem okazało się, że kierowca volkswagena miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Powiedział funkcjonariuszom, że kiedy rozpoczynał podróż był trzeźwy, a alkohol pił podczas jazdy. Łącznie do czasu zatrzymania miało to być pół litra wódki.
– Opisana sytuacja pokazuje, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo na drodze spoczywa na nas wszystkich. Dzięki postawie kierowców, którzy widząc zagrożenie na drodze, zareagowali wzorowo, udało się odpowiednio szybko i skutecznie przerwać jazdę kompletnie pijanego kierowcy
– dodał st. asp. Bartos.
Polecamy
Podał się za amerykańskiego lekarza, wyłudził od kobiety 180 tys. zł
Oszust podający się za amerykańskiego lekarza wyłudził od 45-letnej kobiety z powiatu nowosolskiego 180 tys. zł. Pisał, że przyleci do...
Czytaj więcej