16. Europejski Kongres Gospodarczy rozpoczął się w Katowicach

PAP/Jarek Praszkiewicz

PAP/Jarek Praszkiewicz

W wystąpieniu otwierającym kongres Buzek nawiązał do przypadającego w czwartek święta Europy, święta Unii Europejskiej – 74. rocznicy utworzenia Wspólnoty Węgla i Stali wskazując, że kongres odbywa się w regionie, który słynie i który budował się przez ostatnich 200 lat na węglu. Przypomniał też o obchodzonej przed tygodniem 20. rocznicy wielkiego rozszerzenia Unii Europejskiej. 

– Historycy za 100 lat pewnie nie będą pamiętali o większości spraw, o których mówimy. Ale to wielkie rozszerzenie pozostanie na kartach historii. Europa zjednoczyła się, oddychamy dwoma płucami. Nastąpiło to w niezwykłym momencie dla nas, dla mojego pokolenia. Marzyliśmy o tym, jak byliśmy młodzi, ale nie śmieliśmy o tym myśleć poważnie. Z tego wynika, że trzeba mieć odważne daleko idące marzenia – one się jednak spełniają

– wskazał Buzek. 

Jak zaznaczył, Europa ma przed sobą trudny czas.

– Europa przechodziła w ciągu tych 20 lat przez liczne kryzysy i rozszerzenie nastąpiło w ostatnim momencie, bo przecież kryzys gospodarczy, który przypłynął do nas za Atlantyku, kryzys energetyczny, kryzys migracyjny, kryzys związany z trudnościami we współpracy euroatlantyckiej (…), potem kryzys covidowy i wreszcie zdradziecka napaść Rosji na Ukrainę

– wymieniał. 

– Pomimo tych kryzysów pozostaliśmy zjednoczeni i wprowadziliśmy Unię Europejską pięć lat temu na drogę największej systemowej transformacji w jej historii. Niezwykle osiągnięcie. Jean Monnet miał rację: Europa buduje się poprzez kryzysy, potrafi na nie odpowiadać. Na tym polega europejski geniusz i również teraz musi na tym polegać

– zaakcentował Buzek. 

Przypomniał o zbliżających się wyborach europejskich, dziękując uczestniczącym w otwarciu kongresu premierowi Donaldowi Tuskowi, byłemu przewodniczącemu Rady Europejskiej oraz głównej kandydatce w wyborach europejskich na przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen za obecność w Katowicach.

– To jest niezwykłe uświetnienie, ale również daje szansę na to, że odpowiemy na te najważniejsze wyzwania, które stoją przed Europą, jak robiliśmy to dotąd

– ocenił. 

Przewodniczący rady kongresu za szczególnie ważne w warstwie gospodarczej wyzwanie uznał „znalezienie wektorów konkurencyjności i innowacyjności z zachowaniem konieczności przekształcania naszego kontynentu w bezemisyjny do roku 2050”.

– Dążąc do tego, ostateczną miarą naszego sukcesu będzie to, czy to systemowa transformacja będzie sprawiedliwa

– zastrzegł. 

– Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, który obowiązuje od kilku lat, powinien być zdecydowanie kontynuowany dla tych 60 regionów Unii Europejskiej, które mają szczególnie trudno. Bo jest nadal pytaniem czy naszym obywatelom Europejczykom ta transformacja przyniesie dobrobyt, bo na to liczą, czy nikogo nie zostawi z wykluczeniem

– podkreślił. 

– Chcemy ratować w naszej wspólnocie spójność społeczną i gospodarczą, ale także mamy inne zagrożenie i na nie odpowiedź będzie oczywiście najważniejsza: przeciwdziałać agresywnym staraniom tych państw, które chcą zburzyć istniejący porządek na świecie. Musimy ich odpowiednio odstraszyć, budując siłę obronną Europy w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego

– stwierdził. 

Dodał, że jest też przekonany, że jednym z najważniejszych zadań jest też uczynienie Unii Europejskiej bliższej ludziom.

– Trzeba Europejczyków uzmysłowić, jak wiele nas łączy. Trzeba zbliżyć nas do siebie, stworzyć wielką społeczną przestrzeń międzyludzkich kontaktów, odczuć i myśli. Tak jest na kongresie

– podsumował Buzek. 

Marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa zaznaczył, że na temat jego regionu trzeba nie tylko dyskutować, ale też podejmować konkretne działania. Przypomniał, że na Śląsku od niedawna działa Ministerstwo Przemysłu, jest rząd, z którym regionalne władze będą współpracować, od lat działa Górnośląsko Zagłębiowska-Metropolia i są dostępne środki europejskie. 

– Łączymy siły, ponieważ świat pędzi do przodu, my musimy pędzić razem z nim, nie możemy stać w miejscu

– podkreślił marszałek.

Jak mówił, woj. śląskie wymaga transformacji, czyli takiego przeobrażenia gospodarki, które zagwarantuje dobre warunki życia i nowoczesne miejsca pracy. 

Wojewoda śląski Marek Wójcik podkreślił, że Śląsk to serce gospodarcze Polski, dowodem na to jest odbywające się we wtorek w Katowicach posiedzenie rządu.

– Kongres to miejsce spotkań administracji rządowej, samorządu i przedsiębiorców. Cieszę się, że w imprezie udział biorą ministrowie, wiceministrowie, przedstawiciele administracji centralnej

– powiedział Wójcik. 

W oficjalnym otwarciu wydarzenia wzięli też udział prezydent Katowic Marcin Krupa i przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Kazimierz Karolczak. 

Gośćmi specjalnymi otwarcia kongresu są premier Donald Tusk i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jak zapowiadał polski szef rządu, oboje mają przedstawić w Katowicach „plan dla Europy” (w południe premier ma też poprowadzić w Katowicach wyjazdowe posiedzenie rządu). 

Uczestnikami pierwszej sesji plenarnej pt. „Europa – transformacja dla przyszłości” będą m.in.: komisarz UE ds. energii Kadri Simson, Jerzy Buzek, a także przedstawiciele biznesu. 

Główne nurty tematyczne EKG w 2024 r. to: Europa, geopolityka i gospodarka, energia, transformacja, bezpieczeństwo, inwestycje i finanse, prawo a gospodarka, klimat i zrównoważona gospodarka, migracje, różnorodność, rynek pracy, cyfrowa gospodarka oraz nowe technologie. W ciągu trzech dni kongresu odbędzie się kilkadziesiąt paneli tematycznych, a także liczne rozmowy, spotkania i wydarzenia towarzyszące.

Buzek: polska prezydencja w UE będzie kluczowa dla całej kadencji

Polska prezydencja w Unii Europejskiej będzie absolutnie najważniejsza dla całych następnych pięciu lat; mamy czas, żeby się dobrze przygotować, formułujmy konkretne wnioski dla polskiej prezydencji – apelował we wtorek na Europejskim Kongresie Gospodarczego w Katowicach b. premier Jerzy Buzek.

W trakcie pierwszej sesji plenarnej kongresu europoseł, b. premier, b. przewodniczący Parlamentu Europejskiego, przewodniczący rady kongresu był pytany o największe osiągnięcie i największe wyzwanie 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. Określił minione 20 lat jako niewiarygodny skok w kierunku lepszej, lepiej zorganizowanej, bogatszej, realnie bezpiecznej Polski, choć – jak zaznaczył – agresja Rosji na Ukrainę zmieniła proporcje. 

– Dwa razy większe PKB, to znaczy, że jesteśmy dwa razy bogatsi. Wielkie inwestycje, które widzimy na każdym kroku i nasze piękne miasta i wsie. Ale i tak około dwa-trzy razy więcej, niż te inwestycje, przynosi nam udział we wspólnym rynku. Państwo o tym wiecie, przedsiębiorcy o tym wiedzą najlepiej: zwłaszcza mali i średni, także rolnicy

– zaznaczył. 

– Mamy bardzo wysoki eksport, dzięki tym dwóm sektorom i wspólnemu rynkowi. Mamy także inwestycje zagraniczne, które tym bardziej podnoszą eksport. Jak to wszystko się razem złączy, to okazuje się, że Polska w tych ostatnich dwudziestu latach najbardziej posunęła się – jeśli chodzi o stan gospodarki. Gospodarczo to był skok niewiarygodnie silny

– podkreślił Buzek. 

– To jest niezwykle ważne, ale poza tym wszystkim jesteśmy w centrum europejskiej kultury. Proszę o tym pamiętać jako o najważniejszej sprawie, która nas spotkała w ciągu 20 lat. Chodzi nam o samopoczucie, otwarte granice, chodzi o zakotwiczenie w kulturze europejskiej. Jesteśmy dumni jako Europejczycy (…), z naszej kultury jesteśmy szalenie dumni, bo ona rzeczywiście stworzyła podstawy obecnej cywilizacji

– mówił b. przewodniczący PE. 

– Cywilizacja światowa wzoruje się na cywilizacji europejskie, a my dzisiaj rzuciliśmy hasło nowej cywilizacji – walczącej ze zmianami klimatycznymi, po to, żeby nam się dalej na naszej planecie dobrze żyło każdemu z nas – podkreślił. – Także prognoza na przyszłość wygląda nieźle, ja jestem optymistą

– dodał. 

Odnosząc się do pytania o polską prezydencję w Unii Europejskiej, która rozpocznie się za kilka miesięcy Buzek zaznaczył, że będzie to pierwsza prezydencja w tej kadencji Parlamentu, Komisji i Rady, która będzie w pełni współpracowała z w pełni ukształtowaną Komisję Europejską.

– (Ta prezydencja – PAP) będzie absolutnie najważniejsza dla całych następnych pięciu lat. Komisja powstanie w listopadzie, nie wcześniej, a więc mamy czas, żeby się dobrze przygotować

– wskazał. 

– Unia Europejska w ostatnich 20 latach bardzo się zmieniła. Wchodząc do NATO 25 lat temu oczekiwaliśmy twardego bezpieczeństwa, a wchodząc do Unii, oczekiwaliśmy ogólnie rzecz biorąc dobrobytu. Tymczasem Unia musiała odpowiadać na zagrożenia naszego bezpieczeństwa w najwyższym stopniu

– przypomniał. 

Wskazał, że były to wyzwania bezpieczeństwa energetycznego, kryzys gospodarczy, kryzys migracyjny, kryzys zdrowotny, wreszcie wojna w Ukrainie.

– Unia Europejska szybciej odpowiedziała (wobec wojny – PAP) niż NATO; Unia nigdy nie zajmowała się sprawami zbrojeń

– zastrzegł. 

– Musimy te wszystkie sprawy zdefiniować dla polskiej prezydencji. Sprawy związane z bezpieczeństwem: o tym twardym mówiliśmy ostatnio, tarcza nad Europą. To będzie trzeba zdefiniować w następnym półroczu, do 1 stycznia 2025 r. To jest wyzwanie dla nas i także prosiłbym uczestników kongresu: formułujmy konkretne wnioski dla polskiej prezydencji – one zawsze jakoś dotrą

– zasugerował Buzek.

Tusk: Polska jest dzisiaj liderem w sprawach, które dotyczą przyszłości Europy

Polska jest dzisiaj liderem w sprawach, które dotyczą przyszłości Europy – począwszy od bezpieczeństwa, a skończywszy na podejściu do instytucji i procedur europejskich – powiedział we wtorek podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach premier Donald Tusk.

Jak mówił szef rządu, „nigdy w historii Unii Europejskiej główne siły polityczne, instytucje, liderzy polityczni nie byli tak jednomyślni, jeśli chodzi o priorytety, o to, co najważniejsze, o to, co trzeba zrobić w Europie, w Polsce, w każdym innym kraju tu i teraz, bez chwili wahania”. 

– Polska jest dzisiaj liderem europejskim w sprawach, które dotyczą przyszłości Europy, przyszłości wszystkich Europejczyków, począwszy od bezpieczeństwa skończywszy na takim zdrowo rozsądkowym podejściu do tego, od czego są instytucje europejskie, procedury, jak wykorzystywać europejskie pieniądze

– powiedział Tusk. 

Jak ocenił, Polska jest liderem „w czymś, co jest absolutnie bezcenne i z czego mamy powody być dumni (…) jest liderem w Europie tego, co często jest tak nieuchwytne, tego ducha wolności, tej wiary w siłę demokracji wbrew czasami okolicznościom”. 

Premier podkreślił, że to właśnie w Polsce, dziesiątki lat temu narodziła się wiara i nadzieja w tej części Europy na wolność i niepodległość.

– To z Polski poszedł bardzo mocny sygnał o tym, że Europa, demokracja, wolność, prawo – to nie są puste słowa, to są wielkie wartości, dla których warto żyć, warto pracować

– stwierdził. 

Podziękował szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen za przyjazd do Katowic.

Premier: Europa musi stać się kontynentem bezpiecznym dzięki własnemu wysiłkowi

Europa musi stać się kontynentem bezpiecznym dzięki własnemu wysiłkowi, także wysiłkowi zbrojnemu – powiedział we wtorek podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach premier Donald Tusk.

Podczas wystąpienia, wspominając okres przed transformacją, premier podkreślił rolę b. premiera i b. przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka w procesie wprowadzania Polski do Europy.

– Kiedy dowiedziałem się, że nie będziesz kandydował do PE i kiedy powiedziałeś, że wiesz, kiedy należy zacząć, a kiedy skoczyć (…), byłem bardzo wzruszony. Choć głośno protestowałem, bo Europa potrzebuje cię i będzie potrzebowała

– mówił Tusk, zwracając się do Buzka. 

Tusk wspominał też wydarzenie sprzed 43 lat, gdy Buzek prowadził zjazd Solidarności, a on był wtedy relacjonującym wystąpienie Buzka dziennikarzem. Nawiązując do słów Buzka z tego zjazdu Solidarności, premier powiedział: „Jerzy Buzek dobrze przysłużył się Rzeczpospolitej. Jerzy Buzek dobrze przysłużył się Europie”.

– Dziękujemy Ci z całego serca drogi przyjacielu

– dodał premier przy gromkich brawach publiczności. 

Donald Tusk mówił też, że słowa takie jak bezpieczeństwo, siła, czy obrona nie kojarzyły się dotychczas z Unią Europejską.

– Dziś tylko ślepiec lub ktoś o złej woli mógłby udawać, że wszystko jest jak dawniej. Historia wróciła do nas w najbardziej fizycznym wymiarze. Polityka wróciła do nas też w tym najtwardszym i brutalnym wymiarze. Dziś Europa musi stać się kontynentem bezpiecznym dzięki własnemu wysiłkowi, także wysiłkowi zbrojnemu

– powiedział. 

Premier podkreślił jednocześnie, że jest daleki od fatalizmu.

– To nie jest tak, że Ukraina – biorąc pod uwagę dysproporcję – musi przegrać wojnę z Rosją

– stwierdził. 

Tusk zaznaczył jednak, że gdyby Europa była lepiej przygotowana, a jej liderom lata temu nie zabrakło wyobraźni, to „być może Rosja nie odważyłaby się zaatakować Ukrainy”. 

– Europa może i musi uniknąć konfliktu. Europa de facto jest bezpieczna, a Polska jako jej serce także będzie bezpieczna, jeśli nikt nie zmarnuje tego wspólnego wysiłku, jakim było budowanie Europy zamożnej, cywilizacyjnie postawionej najwyżej w historii całego świata. Musimy ten wysiłek przekuć w świadomość, ale i zdolności obronne

– ocenił. 

Jak mówił, nikt w Europie nie wybiera się na wojnę.

– Szykujemy się na wojnę, by jej uniknąć. Europa ma wszelkie możliwości ku temu, by być respektowaną, nie tylko jako najlepsze miejsce do życia, ale jako organizacja państw i narodów gotowych i zdolnych do tego, by obronić się przed każdym i w każdej sytuacji

– zaznaczył. 

Premier oświadczył też, że Europa musi i będzie przygotowana w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy i kolejnego pięciolecia tak, by żadna siła na świecie nie odważyła się podnieść na nią ręki.

– My jesteśmy na to gotowi

– dodał. 

Tusk zwrócił uwagę na potrzebę powołania europejskiego komisarza ds. obronności.

– To nasz postulat, cieszę się, że te argumenty zostały wysłuchane z uwagą w Brukseli

– dodał.

Tusk: UE jest od tego, aby wspierać swoje firmy w ramach zdrowych reguł

Unia Europejska jest od tego, żeby wspierać swoje firmy i przedsiębiorstwa w ramach zdrowych reguł i sensownych procedur – powiedział premier Donald Tusk we wtorek podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Szef rządu zaznaczył, że „europejscy przedsiębiorcy, w tym przedsiębiorcy działający w województwie śląskim, w Polsce, muszą czuć się bezpieczni, względem konkurentów spoza Europy”. 

– Nie mówię o nowej formie protekcjonizmu, ale nie może być tak – a do tej pory tak się zdarzało – że regulacje i procedury europejskie, które stawiają wysokie wymagania europejskim przedsiębiorcom, firmom, rolnikom, stają się nieuzasadnionym źródłem przewagi rolników, producentów czy przedsiębiorców spoza kontynentu europejskiego, spoza Unii Europejskiej

– wyjaśnił. 

– Unia Europejska jest od tego, żeby wspierać swoje firmy i przedsiębiorstwa w ramach zdrowych reguł i sensownych procedur. Ale tak naprawdę, jeśli dziś słyszymy w wielu miejscach w Europie, że to, co jest Unią Europejską w wymiarze gospodarczym, bywa ciężarem dla naszych obywateli i obywatelek, naszych przedsiębiorców, ten stan rzeczy musi się zmienić, nie możemy być jako Europejczycy ofiarami nierównych warunków konkrecji spowodowanych naszymi działaniami

– podkreśli Tusk. 

W jego ocenie, „Europa musi stać się synonimem bezpiecznego, konkurencyjnego dla Europejczyków prowadzenia biznesów i przedsiębiorczości”.

– Dotyczy to zarówno ograniczeń biurokracji i skracanie procederów, jak i polityki polegającej na tym, że jeśli chronimy kogoś, to w pierwszym rzędzie Europę i Europejczyków, a nie ich konkurentów

– wskazał. 

Tusk zaznaczył także, że „na Śląsku nikogo nie trzeba przekonywać, jak ważny jest Zielony Ład”.

– Każdy, kto zna Śląsk i chociaż przez chwilę oddychał śląskim powietrzem (wie), że kwestia ochrony środowiska i klimatu, sprawiedliwej, ale gruntowej transformacji polskiego przemysłu i energetyki, że to często jest kwestia życia i zdrowia naszych dzieci

– podkreślił. 

Zaznaczył, że „nikogo nie musi przekonywać, co znaczy środowisko naturalne i że trzeba zrobić wszystko, żeby środowisko naturalne, nasze zdrowie, generalnie człowieka, jego życie i przyszłość, żeby chronić wszystkimi dostępnymi metodami”. 

Premier zaznaczył, że „potrzeba ochrona planety w wymiarze globalnym nie może nam zastąpić potrzeby ochrony konkretnego człowieka”.

Tusk: bezpieczne niebo nad Europą musi stać się także projektem europejskim

Bezpieczne niebo nad Europą musi stać się także projektem europejskim; finansowy wysiłek na budowę „kopuły” nad Europą wydaje się rzeczą oczywistą i relatywnie niekonfliktującą nas wszystkich – powiedział we wtorek premier Donald Tusk.

W wystąpieniu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach premier Donald Tusk podkreślił, że sytuacja, z którą mamy do czynienia jest jeszcze poważniejsza niż w czasie pandemii i wymaga poważnych decyzji.

– Pandemia nie zaatakowała naszych systemów politycznych, nie wysyłała płatnych zabójców, nie podpalała naszych zakładów i nie planowała zabójstw politycznych

– wymienił. 

– Postulat, który pojawia się od pewnego czasu, musi stać się projektem naszym, europejskim. Nie przedmiotem debaty, ale decyzją. Mówię o minimum 100 miliardach euro, a także ewentualnych dodatkowych środkach, na przykład z tych, które nie będą przez państwa wykorzystane z tytułu planów odbudowy – na obronę, na bezpieczeństwo Europy

– mówił Tusk. 

Szef rządu podkreślił, że „dobrze i mądrze wydane duże pieniądze na bezpieczeństwo Europy odsuną wojnę od granic Europy na długi czas, może na stałe”.

– Będziemy silni, to będziemy bezpieczni

– dodał. 

– Europa będzie bezpieczna pod warunkiem, że bezpieczne będzie niebo nad Europą, a więc bezpieczne niebo nad Europą musi stać się także projektem europejskim. To niebo nie będzie bezpieczne, jeśli będzie się o tym dyskutować w konkurencyjnych formatach, na sesjach naukowych, czy poprzez wyłącznie polityczne deklaracje

– ocenił szef rządu. 

Jego zdaniem „finansowy wysiłek Europy na budowę +kopuły+ nad Europą wydaje się rzeczą oczywistą i politycznie relatywnie niekonfliktującą nas wszystkich”.

– Trudno mówić o wspólnej polityce zagranicznej, trudno mówić o wspólnej armii, wiadomo, że państwa europejskie mają czasami różne interesy, ale – na miłość Boga – gdzie jest sprzeczny interes, jeśli chodzi o bezpieczne niebo nad całym kontynentem. Tu nie ma miejsca na spór, tu nie ma miejsca na wewnętrzną konkurencję, tu jest miejsce wyłącznie na wspólny wysiłek

– ocenił Tusk. 

Innym z priorytetów Europy – jak dodał – musi stać się „bezpieczna, bezwzględnie strzeżona europejska granica”.

Szefowa KE: Polska uczyniła UE znacznie silniejszą i bardziej kompletną

Polska uczyniła Unię Europejską znacznie silniejszą i bardziej kompletną – powiedziała we wtorek w Katowicach szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, nawiązując do 20. rocznicy wstąpienia Polski do UE. Dodała, ze Katowice to miasto symbolizujące transformacyjną siłę Polski.

Przewodnicząca KE zabrała głos podczas otwarcia Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Podkreśliła na wstępie, że to miasto symbolizuje transformacyjną siłę Polski i jej mieszkańców. 

Zwróciła uwagę na zbliżające się wybory europejskie i rocznicę wyborów czerwcowych z 1989 roku. 

– Właśnie w tym samym tygodniu, w którym Europejczycy pójdą do urn, będziemy świętować 35-lecie, 35 lat upłynęło od wyborów w czerwcu 1989 roku. Był to dzień, w którym ludzie tego wielkiego narodu w końcu mogli wziąć swoje przeznaczenie w swoje ręce, te wybory oznaczały przecież narodziny wolnej, demokratycznej i zjednoczonej Polski

– podkreśliła von der Leyen. 

Zwróciła też uwagę, że w tym roku mija 20 lat od wstąpienia Polski do UE. Jej zdaniem, Polska uczyniła Unię znacznie silniejszą i bardziej kompletną.

– To pragnienie wolności, demokracji, pragnienie kształtowania własnej przyszłości tkwi bardzo głęboko w obywatelach tego narodu

– podkreśliła szefowa KE.

Von der Leyen o zapowiedzi dot. art. 7: to przywództwo rządu RP doprowadziło nas do tego miejsca

To przywództwo rządu RP doprowadziło nas do tego miejsca – powiedziała szefowa KE Ursula von der Leyen, odnosząc się do zapowiedzi o zakończeniu wobec Polski procedury z art. 7 . Szefowa KE we wtorek jest gościem Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Dzień przed wystąpieniem von der Leyen na EKG Komisja Europejska poinformowała, że zakończy prowadzoną od 2017 r. procedurę, wszczęta przeciwko Polsce na mocy art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej ze względu na stwierdzone zagrożenie rządów prawa. Z informacji PAP wynika, że o zamiarze wycofania wniosku 21 maja poinformuje unijnych ministrów wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za praworządność Viera Jourova. 

Von der Leyen pytana przez dziennikarzy o powody, dla których zostało zapowiedziane zakończenie procedury z art. 7, powiedziała, że „to przywództwo rządu RP doprowadziło nas do tego miejsca”. 

– I jest to ciężka praca samych Polaków, którzy pracują na rzecz przywrócenia rządów prawa i funkcjonującej demokracji

– dodała. 

Szefowa KE pytana, co się zmieniło z perspektywy KE i czy jest to związane z konkretnymi działaniami rządu w Polsce, powiedziała, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy KE widziała pracę polskiego rządu na rzecz przywrócenia praworządności w kraju. 

– Silny głos Polski pokazał nam, że gotowi jesteście państwo wzmacniać demokrację. To umożliwiło komisji zaproponowanie zamknięcia procedury w ramach artykułu 7

– podkreśliła von der Leyen.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Von der Leyen: Polska powraca jako lider Europy

Polska powraca jako lider Europy, napędza naszą gospodarkę, dążąc do skoku naprzód i w dziedzinie obrony, i w dziedzinie konkurencyjności – powiedziała szefowa KE Ursula von der Leyen podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

– Państwo wiedzą przecież lepiej niż większość, że wolność i demokracja nie są dane raz na zawsze, że należy ich bronić każdego dnia

– powiedziała szefowa KE.

Jak dodała, „to prawda, że w ostatnich latach doświadczyliśmy wielu trudnych momentów, ale dzisiaj chciałabym powiedzieć rzecz następującą: Polska powraca”. 

Von der Leyen zaznaczyła, że nie chodzi tylko o powrót do podstawowych wartości i zasad, które się tutaj kształtowały przez ponad 100 lat. 

– Chcę powiedzieć, że Polska powraca także jako lider Europy

– podkreśliła szefowa KE. 

– (Polska) Napędza naszą gospodarkę, dążąc do skoku naprzód, i w dziedzinie obrony, w dziedzinie konkurencyjności. Ale także jest krajem, który podnosi alarm, zwracając uwagę na niektóre zagrożenia naszych społeczeństw

– oceniła Von der Leyen.

Szefowa KE: chcę budować z Tuskiem koalicję na rzecz silnej Europy

Chcę budować z Donaldem Tuskiem koalicję na rzecz silnej Europy – powiedziała PAP szefowa KE Ursula von der Leyen. W rozmowie z PAP polityk odniosła się m.in. do zakończenia postępowania z art. 7 TUE oraz wypłaty Polsce pierwszych unijnych funduszy.

– Przyjechałam do Polski, żeby oznajmić, iż chcę budować z Donaldem Tuskiem oraz z Platformą Obywatelską koalicję na rzecz silnej Europy. Koalicję, która sprawi, że centrum przeciwstawi się skrajnościom, a Europa stanie się silniejsza, zamożniejsza i bezpieczniejsza

– powiedziała PAP von der Leyen. 

Jak podkreśliła, rozmowy toczące się na EKG, dotyczące m.in. bezpieczeństwa i obronności, są wśród kluczowych priorytetów jej ewentualnej drugiej kadencji. „Potrzebujemy Europy, która potrafi się obronić” – wskazała, dodając, że liczy na doświadczenie i inicjatywę Polski w wysiłkach na rzecz budowy „europejskiej unii obronnej”. 

Szefowa KE zaznaczyła, że cieszy się, iż może ponownie liczyć na Polskę jako partnera, który podziela podobne wartości i który jest orędownikiem „otwartości, demokracji i poszanowania praworządności”.

– Wartości te są bardzo zagrożone w nadchodzących wyborach. Nasz europejski styl życia jest atakowany nie tylko z zewnątrz, ale także przez populistów i demagogów z wewnątrz

– oceniła. 

Dzień przed wystąpieniem von der Leyen na EKG Komisja Europejska poinformowała o tym, że zakończy prowadzoną od 2017 r. procedurę, wszczęta przeciwko Polsce na mocy art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej ze względu na stwierdzone zagrożenie rządów prawa. Z informacji PAP wynika, że o zamiarze wycofania wniosku 21 maja poinformuje unijnych ministrów wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za praworządność Viera Jourova. 

– Komisja wysłała wczoraj pismo do Rady, aby poinformować i skonsultować się z państwami członkowskimi w sprawie tego zamiaru. Jestem przekonana, że ten rozdział zostanie wkrótce zamknięty, abyśmy wszyscy mogli otworzyć nowy

– powiedziała PAP von der Leyen, podkreślając, że pakiet zmian w sądownictwie przedstawiony w lutym przez szefa MS Adama Bodnara był „mocnym sygnałem” i „jasnym planem na przyszłość”. 

PAP zapytała również szefową KE o wypłatę pierwszych środków z Funduszu Odbudowy i Odporności, które – zdaniem PiS – trafiły do naszego kraju bardziej z powodów politycznych niż ze względu na faktyczne postępy w dziedzinie praworządności. 

Von der Leyen przekonywała jednak, że decyzja w tej sprawie była „w pełni oparta na przesłankach merytorycznych”.

– Opierała się ona na rozpoczętych reformach, ale także na szeregu natychmiastowych kroków podjętych w zakresie niezależności sądownictwa oraz audytu i kontroli. Pozwoliło nam to uruchomić procedurę pierwszej wypłaty i utorować drogę dla kolejnych

– mówiła szefowa KE. 

Pytana o problemy z ewentualnym prezydenckim wetem, które może zablokować niektóre reformy, a tym samym utrudnić dostęp do kolejnych funduszy, von der Leyen odparła jedynie, że każdy wniosek o płatność jest rozpatrywany pozytywnie dopiero po osiągnięciu wszystkich kamieni milowych. Dodała, że Komisja Europejska jest gotowa wesprzeć Polskę w realizacji jej KPO. 

W połowie kwietnia do naszego kraju wpłynęło 27 mld zł z pierwszego wniosku o płatność z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). KE uzasadniała tę decyzję zadowalającym wypełnieniem dwóch tzw. superkamieni milowych – chodziło o wzmocnienie niezależności polskiego sądownictwa poprzez reformę systemu postępowań dyscyplinarnych przeciwko sędziom oraz wprowadzenie do użycia systemu Arachne służącego do zwalczania nadużyć finansowych.

Szefowa KE: celem cyberataków jest podzielenie naszego społeczeństwa i zaatakowanie naszych granic

Europa powinna walczyć z dezinformacją i manipulacją – powiedziała we wtorek w Katowicach szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Podkreśliła, że celem cyberataków jest przede wszystkim podzielenie naszego społeczeństwa, ale także zaatakowanie naszych granic.

Szefowa KE zabrała głos podczas otwarcia Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Powiedziała, że Unia Europejska powinna była lepiej wsłuchać się w głos Polski.

– Zarówno wcześniej, jak i teraz, kiedy mówicie o tym egzystencjonalnym zagrożeniu

– podkreśliła. 

Von der Leyen odniosła się do poniedziałkowych doniesień, jakoby podjęto decyzję o wysłaniu na Ukrainę ok. setki żołnierzy francuskiej Legii Cudzoziemskiej. MSZ Francji zdementowało te informacje wskazując, że takie doniesienia „to efekt niesłabnącej kampanii dezinformacyjnej, która ma osłabić wsparcie Paryża dla Kijowa”. 

– Widzimy, co dzieje się w całej Europie; pojawia się masa dezinformacji, cyberataki, agresja hybrydowa wykorzystująca nowoczesne technologie, energię. Widzimy to szczególnie w ostatnich dniach, kiedy pojawia się masa złośliwych cyberataków” – powiedziała szefowa KE. „Widzimy to także w długoterminowych kampaniach szpiegowskich wytoczonych przeciwko krajom członkowskim NATO, pojawiających się w cyberprzestrzeni

– dodała. 

Zdaniem von der Leyen, celem wszystkich tych ataków jest przede wszystkim „podzielenie naszego społeczeństwa, działanie od wewnątrz, ale także zaatakowanie naszych granic”. Zaznaczyła, że powinniśmy walczyć z dezinformacją i manipulacją.

– Chodzi zatem o to, żebyśmy wiedzieli, gdzie inwestować, ile, i jak najlepiej to uczynić

– stwierdziła.

– Odpowiadając na to zagrożenie zawsze opowiadam się za UE, bo to ona będzie gotowa zrobić wszystko, broniąc naszej praworządności, ale także broniąc Ukrainy i Europy

– powiedziała szefowa KE.

Jednocześnie zapewniła, że Europa będzie wspierać Ukrainę tak długo, jak to będzie konieczne. 

Von der Leyen powtórzyła, że jeśli znowu zostanie wybrana na szefową KE, mianuje europejskiego komisarza ds. obronności. Zapowiedziała, że „komisarz ten będzie wspierał najnowocześniejszy europejski przemysł obronny”.

– Jednym z pierwszym zadań komisarza będzie przedstawienie białej księgi dotyczącej tego, w jakim zakresie Europa jest przygotowana do obrony. Ta księga będzie przedstawiona wysokim przedstawicielom ds. zagranicznych

– dodała. 

Szefowa KE już pod koniec lutego poinformowała, że przyszły komisarz ds. obronności i bezpieczeństwa będzie odpowiadać m.in. za przemysł obronny w UE, badania i rozwój, jak i bezpieczeństwo w szerszym sensie. W obecnym składzie KE nie ma komisarza, który odpowiada za te kwestie. Wojna na Ukrainie przyniosła nowe wyzwania dla UE, stąd pomysł, aby w przyszłej KE pojawiała się taka teka.

EKG/ Komisarz UE ds. energii: Rosja zaczęła wojnę od szantażu energetycznego

Rosja zaczęła wojnę od szantażu energetycznego, szczególnie w zakresie gazu ziemnego – podkreśliła we wtorek na Europejskim Kongresie Gospodarczym komisarz UE ds. energii Kadri Simson. Dodała, że Rosja najpierw manipulowała cenami surowców energetycznych.

Komisarz była gościem jednego z paneli rozpoczętego we wtorek w Katowicach Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG). Simson zaznaczyła, że kiedy wojna w Ukrainie się rozpoczęła, Polska była już gotowa na szantaż energetyczny ze strony Rosji. 

– Europa tego nie widziała, zapomniała, jak to było w czasie kryzysu energetycznego lat 70-tych ub. wieku. Nie zrobiliśmy m.in. zapasów gazu ziemnego

– mówiła. 

Simson dodała, że razem z Jerzym Buzkiem udało jej się spowodować, że w ciągu sześciu tygodni państwa UE wypełniły magazyny gazu ziemnego.

– Po tym fakcie Rosja nie mogła już nas szantażować

– powiedziała Simson. 

Pytana o znaczenie najbliższych wyborów europejskich, Simson odpowiedziała, że będą to bardzo istotne wybory.

– Kolejny Parlament Europejski i Komisja Europejska będą miały obowiązek wspierania Ukrainy i to jest ważne przesłanie, które wysyłamy w świat, idąc na wybory

– powiedziała Simson. 

Komisarz dodała, że jeśli Rosja „będzie intensyfikować ataki na Ukrainę, to UE będzie intensyfikować wsparcie Ukrainy”.

– To bardzo ważne, żeby pójść na wybory, w ten sposób możemy przeciwstawić się szantażowi i agresji Rosji

– podkreśliła Simson.

Exit mobile version