Szefowa KBW: na wyniki wyborów samorządowych będziemy czekać dłużej, niż przy innych wyborach

Fot. PAP

Fot. PAP

Na wyniki wyborów samorządowych będziemy czekać dłużej, niż przy innych wyborach; to będą cztery akcje wyborcze, a wszystkie głosy trzeba policzyć prawidłowo – podkreśliła w poniedziałek (25 marca) szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.

W niedzielę 7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe. Tam, gdzie będzie ona konieczna, druga tura wyborów wójta, burmistrza i prezydenta miasta odbędzie się 21 kwietnia. 

Szefowa KBP powiedziała na poniedziałkowym briefingu prasowym, że w przypadku wyborów samorządowych wyniki wyborów ogłaszają terytorialne komisje wyborcze po tym, jak komisarz wyborczy zatwierdzi ich protokół.

– Nie ma takiej sytuacji, jaka jest przy innych wyborach, że Państwowa Komisja Wyborcza ogłasza wyniki wyborów. Nie będziemy wymieniać wszystkich, którzy zostali wybrani, bo pewnie trwałoby to kilka dni. PKW ogłosi zbiorcze wyniki głosowania

– zapowiedziała Pietrzak. 

Zastrzegła, że na wyniki wyborów będziemy czekać dłużej, niż przy innych wyborach.

– To są wybory, w których są cztery akcje wyborcze. Tutaj obwodowe komisje wyborcze mają najwięcej pracy. Wszystko zależy od sprawności i współdziałania członków obwodowych komisji wyborczych. Zawsze liczymy, że to będzie szybciej, wiadomo, że im szybciej to tym lepiej dla demokracji i dla wszystkich, ale trzeba te głosy policzyć prawidłowo

– powiedziała Pietrzak. 

W wyborach samorządowych wyborcy będą mogli głosować jedynie na terenie swojego okręgu wyborczego – nie ma możliwości, tak jak np. w wyborach parlamentarnych, otrzymania zaświadczenia o prawie głosowania, które umożliwia głosowanie w dowolnym miejscu; nie ma też możliwości głosowania w miejscu pobytu czasowego, czy jednorazowo zmienić miejsce głosowania. 

– Wynika to z charakteru tych wyborów: to są wybory naszych przedstawicieli w społecznościach lokalnych. Wyłącznie osoby, które zamieszkują na stałe na danym obszarze mają prawo podejmować decyzje, kto będzie ich przedstawicielem w przyszłości

– podkreśliła szefowa KBW na poniedziałkowym briefingu prasowym. 

Obywatele zameldowani na stałe, automatycznie zostają ujęci w rejestrze wyborców i przypisani do właściwego stałego obwodu głosowania. Jeżeli wyborca jest w takiej sytuacji, że stale zamieszkuje w jednym miejscu, ale zameldowany jest na pobyt stały gdzie indziej, może złożyć wniosek o zmianę stałego obwodu głosowania. Można to zrobić w urzędzie gminy lub skorzystać z usługi na stronie gov.pl. 

Szefowa KBW przypomniała, że wójt (burmistrz lub prezydent miasta) ma 5 dni na rozpatrzenie wniosku. Jak mówiła, aby przyspieszyć procedurę należy dołączyć do wniosku dokumenty potwierdzające fakt zamieszkiwania pod danym adresem. Mogą to być umowa najmu czy kopie rachunków. Jeśli decyzja będzie odmowna, wyborca ma 3 dni na złożenie skargi do sądu rejonowego za pośrednictwa wójta (burmistrza, prezydenta), a następnie sąd ma 3 dni na jej rozpatrzenie. Od decyzji sądu nie ma odwołania. 

Pietrzak podkreśliła też, że choć nie ma terminu, po którym nie będzie można dopisać się do rejestru wyborców, to aby zdążyć przed wyborami samorządowymi, należy pamiętać, że wójt ma 5 dni na wydanie decyzji i w tym czasie musi przeprowadzić postępowanie sprawdzające, czy wyborca faktycznie zamieszkuje wskazane miejsce.

– Zachęcam, żeby jak najszybciej takie wnioski składać, żeby urząd miał czas na przeprowadzenie tej procedury

– dodała. 

Wyborca, który nie wie, gdzie jest wpisany do spisu wyborców, może sprawdzić swoje dane w urzędzie gminy lub w Centralnym Rejestrze Wyborców, poprzez stronę https://www.gov.pl/web/gov/sprawdz-swoje-dane-w-centralnym-rejestrze-wyborcow2. 

W lokalu wyborczym wyborcy otrzymają cztery karty do głosowania: w wyborach do rad gmin, do rad powiatu, do sejmików wojewódzkich i w wyborach wójta, burmistrza, prezydenta miasta. 

W miastach na prawach powiatu wyborcy otrzymają tylko trzy karty: w wyborach do rady miasta, do sejmiku wojewódzkiego oraz prezydenta miasta. Kart wyborczych w miastach na prawach powiatu jest mniej, gdyż nie odbywają się w nich wybory do rad powiatu. 

Wyjątkiem jest Warszawa, gdzie wyborcy oprócz tych trzech kart, głosujący otrzymają dodatkowo kartę w wyborach do rady dzielnicy. 

Karty będą jednostronicowe. Na każdej karcie można oddać głos tylko na jedną osobę. Na dole każdej karty znajdzie się informacja o sposobie głosowania. Wszystkie karty do głosowania będą koloru białego, przy czym nazwiska kandydatów będą wydrukowane na kolorowym tle. 

Szefowa PKW poinformowała, że podczas wyborów samorządowych będzie pracować 31 456 obwodowych komisji wyborczych; na ten moment w ich skład powołano 260 759 osób. Zdecydowana większość komisji została powołana w maksymalnych składach. Do obsadzenie maksymalnych składów komisji w całej Polsce brakuje 341 osób.

Exit mobile version