Rosyjskie służby śledcze podały, że w zamachu terrorystycznym zginęło ponad 60 osób. Ponad 140 osób zostało rannych. Wczoraj na przedmieściach Moskwy terroryści zaatakowali gości znajdujących się w kompleksie wystawienniczo – koncertowym Crocus City Hall.
Terroryści najpierw wywołali pożar w jednej z sal koncertowych, a później z broni automatycznej zaczęli strzelać do każdego, kto znajdował się w pobliżu. W międzyczasie ogień objął górne pietra i dach hali „Crocus”. Świadkowie potwierdzili, że z ponad 60 ofiar, część osób zmarła w wyniku zatrucia dymem. Z ponad 140 rannych, do szpitala trafiło 99 osób. Większość, to ciężko ranni. Dziewięć osób znajduje się w stanie krytycznym.
Moskwianie składają w pobliżu miejsca tragedii kwiaty i zapalają znicze. Do zamachu przyznali się terroryści jednego z odłamów organizacji Państwo Islamskie. Jednak zdaniem części komentatorów takie oświadczenia rzekomych organizatorów zamachu nie są wiarygodne.