-
W środę przed godz. 14 w Sejmie rozpoczęła się debata nad wnioskiem PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Wniosek wobec Sienkiewicza ma związek z decyzjami dotyczącymi mediów publicznych.
-
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu po rozpatrzeniu tego wniosku na posiedzeniu w zeszłym tygodniu negatywnie zaopiniowała wniosek.
-
Konfederacja zagłosuje za odwołaniem ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza – oświadczył w środę w Studiu PAP wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji. Ocenił, że minister za swoje nadużycia, za bezprawne, chaotyczne i nieskuteczne działania powinien zostać odwołany.
Sejm ma zająć się w środę wnioskiem PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Zdaniem PiS, szef resortu kultury „siłowo i bez podstawy prawnej przejął państwowe spółki medialne”.
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu po rozpatrzeniu tego wniosku na posiedzeniu w zeszłym tygodniu negatywnie zaopiniowała wniosek.
Bosak poinformował w Studiu PAP, że Konfederacja zagłosuje za odwołaniem ministra. „Uważamy, że minister Sienkiewicz za swoje nadużycia, za swoje bezprawne, chaotyczne i nieskuteczne działania powinien zostać odwołany” – dodał Bosak.
W ocenie polityka, jeśli cała operacja zmian władz mediów publicznych byłaby dobrze przygotowana, to najpierw powinien być wpis do KRS, czyli – jak mówił – „robota prawna, a później ta robota organizacyjna”. „A jak już chcieli robić te siłowe wejścia, to jak można tak spartolić robotę, że jeden gmach TVP zajęli, a drugiego bardziej kluczowego z punktu widzenia rynku informacyjnego, nie (przy Pl. Powstańców – PAP). „Przecież to jakaś absolutna amatorszczyzna” – ocenił Bosak.
Polityk stwierdził, że celem klasy politycznej, jeśli chodzi o media publiczne, nie powinna być czystka kadrowa, ale zbudowanie mediów publicznych, które mają autorytet i wiarygodność, a także takich, które są pluralistyczne, „w których mogą pracować ludzie, którzy sympatyzują z najróżniejszymi opcjami politycznymi”.
Bosak wyraził jednocześnie wątpliwość, czy uda się „zrobić dobre media publiczne” pod rządami PO i Lewicy. „Widzę już przejętą redakcję TVP, która poszła bardzo mocno w lewą stronę. Natomiast nie potrzebujemy TVP jako klonu +Gazety Wyborczej+, oko.press i TVN24. Potrzebujemy pluralistycznej redakcji, gdzie różne poglądy i opcje będą się ścierać” – podsumował Bosak.
Wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec Sienkiewicza ma związek z decyzjami szefa MKiDN dotyczącymi mediów publicznych – TVP, Polskiego Radia i PAP. Według PiS, minister poprzez swoje działania w tych spółkach dopuścił się „złamania konstytucji, poprzez odebranie praw do informacji, również złamania innych ustaw, w tym przede wszystkim ustawy o radiofonii i telewizji”.
Szef MKiDN pod koniec grudnia, powołując się na zapisy Kodeksu spółek handlowych, odwołał rady nadzorcze i prezesów spółek mediów publicznych i powołał nowych. Następnie – po zawetowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy okołobudżetowej, w której zapisano 3 mld zł dotacji na media publiczne w 2024 r. – podjął decyzję o postawieniu spółek w stan likwidacji.
Cała rozmowa dostępna jest pod tym adresem.
Wniosek o wotum nieufności wobec ministra Sienkiewicza
W uzasadnieniu do wniosku o wotum nieufności napisano, że Sienkiewicz jest „bezpośrednio odpowiedzialny za bezprecedensowy atak na media publiczne — Telewizję Polską, Polskie Radio oraz Polską Agencję Prasową”.
Szef MKiDN pod koniec grudnia, powołując się na zapisy prawa spółek handlowych, odwołał rady nadzorcze i prezesów spółek TVP, Polskiego Radia oraz PAP i powołał nowych; następnie podjął decyzję o postawieniu spółek w stan likwidacji.
„W obecnym porządku prawnym jedynym organem uprawnionym do dokonywania zmian w zarządach mediów publicznych jest Rada Mediów Narodowych na mocy ustawy z dnia 22 czerwca 2016 r. o Radzie Mediów Narodowych. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz dokonując siłowego przejęcia państwowych spółek medialnych tj. przejęcie siedzib, zmianę prezesów zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych, powołał się na uchwałę Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 grudnia 2023 roku w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej”
– wskazano.
Przypomniano, że „uchwały sejmowe stanowią akty prawa wewnętrznego i nie mogą stanowić podstawy prawnej do podejmowania działań w odniesieniu do mediów publicznych”.
„Działania Ministra zostały tym samym podjęte w sposób nielegalny, łamiąc zasadę praworządności wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP, na podstawie aktu prawnego niebędącego źródłem prawa powszechnie obowiązującego (zgodnie z art. 87 Konstytucji RP)”
– oceniono.
Zgodnie z konstytucją Sejm wyraża członkom Rady Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (231).