Wielki Protest Wolnych Polaków przed Sejmem [AKTUALIZOWANY]

PAP/Radek Pietruszka

PAP/Radek Pietruszka

Przed Sejmem zgromadzili się uczestnicy „Protestu Wolnych Polaków. Chcą wyrazić swój sprzeciw wobec bulwersujących opinię publiczną działań rządu Donalda Tuska. Na niektórych zdjęciach i nagraniach widać przygotowania policyjne.

Rzecznik KSP: podczas „Protestu Wolnych Polaków” było bezpiecznie

– W imieniu komendanta głównego policji, komendanta stołecznego chcę podziękować wszystkim policjantom, którzy brali udział w zabezpieczeniu zgromadzenia. Dla nas najważniejsza informacje jest taka, że było bezpiecznie. Było kilka incydentów związanych głównie z zasłabnięciem. W tych sytuacjach również pomagali policjanci

– powiedziała PAP p.o. rzecznika prasowego Komendanta Stołecznego Policji kom. Marta Gierlicka. 

Wyjaśniła, że policja „nie szacuje liczby” uczestników zgromadzenia. 

19:30. Zakończenie marszu

Po godz. 19 przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze zakończył się „Protest Wolnych Polaków”, który rozpoczął się ok. godz. 16 przed Sejmem. 

Lider PiS dziękował uczestnikom manifestacji za obecność.

– Dziękuję i proszę byście pamiętali, że ta walka nie będzie łatwa i że będzie trzeba jeszcze nie raz tutaj być, a może gdzie indziej, w innych miejscach Polski; że trzeba się będzie zmobilizować na te najbliższe wybory samorządowe i wybory europejskie; że będziemy musieli wybrać naszego prezydenta

– mówił Jarosław Kaczyński. 

Szef PiS dodał, że idąc kolejnymi zwycięstwami „będziemy mogli w końcu odnieść to ostateczne, i czas, który został nazwany już na początku lat 90-tych postkomunizmem, ostatecznie będzie za nami, za Polską”. 

– Nam udało się to na osiem lat, ale mam nadzieję, że w ciągu następnych lat uda nam się to już na zawsze i ostatecznie

– podkreślił Kaczyński. 

Sympatycy PiS w odpowiedzi na słowa Kaczyńskiego zaczęli skandować: „Dziękujemy”. 

– To my państwu dziękujemy za obecność, że dotrwaliście. Ale przed nami długi marsz, który doprowadzi nas do tego, że W Polsce wreszcie zapanuje jasność

– odpowiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek. 

Polityk PiS dodał, że w czwartkowej manifestacji wzięło udział prawie 300 tys. osób. i odniósł się do szacunków stołecznego ratusza, który podał że na zgromadzeniu przed Sejmem było 35 tys. osób.”(Prezydent Warszawy Rafał) Trzaskowski doliczył się raptem 35 tysięcy, myślę, że przestał liczyć – powiedział. 

– Tak właśnie kłamią. Nie raz będziecie opluwani, nie raz będą manipulowali przez swoje tuby propagandowe, ale nie dajcie się oszukiwać. Bądźmy razem, do zwycięstwa

– zaapelował Bochenek.

 

Ilu Polaków bierze udział w proteście

Rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth przekazała, że według szacunków miasta na zgromadzeniu przed Sejmem jest 35 tys. osób.

– Przyjechało 405 autokarów

– dodała.

Z kolei rzecznik PiS Rafał Bochenek mówił ,że zgromadziło się prawie 200 tys. osób, a kolejne kilkadziesiąt tysięcy dojeżdża.

Dalsza część tekstu pod tweetem

 

17:30. Marszy wyruszył pod Kancelarię Premiera

17:28. Przemawia Mariusz Błaszczak

– Oni wyłączyli sygnał TVP Info, żeby opinia publiczna nie mogła się dowiedzieć o złu, które oni realizują pod przywództwem Donalda Tuska. Powiedzmy, że nie godzimy się na to, że nie godzimy się, by ludzie, którzy walczyli z korupcją byli zamykani do więzienia, a w parlamencie są ludzie, którzy mają postawione zarzuty za korupcję. Nie godzimy się na to, by opinia publiczna nie miała informacji o tym, co dzieje się w UE. Grozi nam pakt migracyjny, grozi nam to, że będą do Polski ściągać nielegalnych imigrantów. Polska przestanie być bezpiecznym krajem. Nie gódźmy się na to, wyraźmy nasz sprzeciw i pilnujmy Polski

– wskazywał Mariusz Błaszczak.

17:14. Przemawia Mateusz Morawiecki

Były premier Mateusz Morawiecki (PiS) zwrócił się podczas „Protestu Wolnych Polaków” w Warszawie do wyborców Trzeciej Drogi. Czy na pewno głosowaliście na taki rząd, który w ciągu niespełna miesiąca zaatakował sądy, który walczy z wolnymi mediami? – pytał Morawiecki.

– Mimo tego, że zatrzymywali autobusy na trasie, mimo tego, ze fałszowali informacje publiczne docierające do ludzi, są nas tutaj setki tysięcy. Razem jesteśmy silni, jesteśmy jednością i razem zwyciężymy to zło, które rozpanoszyło się już po 29 dniach. Raptem 29 dni działają i już atak na wolne media, na godność człowieka, już mamy więźniów politycznych z powrotem w Polsce. Wstyd dla Rzeczypospolitej

– mówił Mateusz Morawiecki.

Przemawiając przed Sejmem Morawiecki wskazał, że za nowej władzy „miał być powrót do praworządności, a mamy bezprawie”.

– Nie popuścimy tego, co ta władza zrobiła. Będziemy ich rozliczać ze wszystkiego, niech o tym pamiętają. Miała być uśmiechnięta Polska, a mamy ten perfidny uśmiech, nienawistny uśmiech jokera Tuska. To wszyscy widzą wokół siebie, widzą, co się dzieje. Żeby przejąć wolne media, nie wahali się tych mediów zlikwidować. Żeby w pełni opanować Polskę, nie zawahają się zlikwidować Polski? Zadawajmy sobie to pytanie

– mówił były premier.

– Miała być demokracja i wolność, a mamy demokraturę. Miała być Polska przyjazna i uśmiechnięta, mamy Polskę pełną nienawiści. Miała być Europa, a jest Białoruś

– powiedział. 

Zwrócił się też do wyborców Trzeciej Drogi.

– Czy na pewni głosowaliście na taki rząd, który w ciągu niespełna miesiąca zaatakował sądy? Tak, sądy – zobaczcie na rozporządzenie (ministra sprawiedliwości) Bodnara. Na taki rząd, który walczy z wolnymi mediami? Który chce monopolu medialnego, by wszystkie ważne media mówiły jednym głosem?

– pytał. 

Jego zdaniem, nie można pozwolić, aby nowa władza „rozdrapała Polskę”.

– Bronimy Polski, brońmy Polski

– zaapelował Morawiecki. 

Podkreślił też, że Mariusz Kamiński i Maciek Wąsik siedzą w więzieniu za to, że walczyli z korupcją. „To coś niebywałego. (…) Jesteśmy z wami” – powiedział.

Dalsza część tekstu pod zdjęciem

Fot. PAP/Radek Pietruszka

17:02. Przemawiają Roma Wąsik i Barbara Kamińska

Roma Wąsik podziękowała za obecność zgromadzonym.

– Miałyśmy okazję widzieć naszych mężów raz i to samo chcą oni powiedzieć od siebie: że dziękują, że dajecie im wsparcie. Ciągle mamy wątpliwości, kiedy wyjdą z więzienia. Pan prezydent przyjął nas, by wysłuchać naszych próśb. Będzie akt łaski i liczymy, że dziś, najpóźniej jutro, zobaczymy naszych mężów w domu. Ale to nie jest koniec, bo nie wiemy, kiedy tak naprawdę oni wyjdą z więzienia. Nie możemy o nich zapomnieć. Apeluję o pilnowanie wolności! Nasi mężowie są wolni. Nie możemy na to pozwolić, aby uczciwi ludzie siedzieli w więzieniu. Pilnujmy, by wrócili. Maciek prosił mnie i upoważnił do tego, by podziękować za wsparcie. Razem z Mariuszem nie przyjmują posiłków. Słyszą was, czują się silni. Wasza obecność napędza ich i daje im dużo siły. Oni są silni wami

– powiedziała Roma Wąsik.

– Wszyscy znacie mojego męża, Mariusza Kamińskiego. Próbowali zarzucić mu wiele, chcieli go upokorzyć, mówili na niego złe słowa, ale nawet PO i im podobne partie i im podobni ludzie, nigdy nie mogli powiedzieć tego, że mój mąż jest nieuczciwy, że kradnie. Wszyscy wiecie, że 9 stycznia 20234 roku mój mąż i Maciek Wąsik zostali w sposób bezwzględny i brutalny zamknięci w więzieniu. Władza ze strachu przed państwem, przewiozła dziś naszych mężów do Radomia i pod Ostrołękę. Rozdzielili ich celowo, bo widać, że jeżeli cokolwiek może się w Polsce zmienić, to tylko dzięki państwu. Naszych mężów zabrano z Pałacu Prezydenckiego, dlatego dziś, prezydent Andrzej Duda wszczął postępowanie dotyczące aktu łaski

– mówiła Barbara Kamińska wskazując, że teraz jest czas na działania Adama Bodnara, który niegdyś był RPO, a nic nie zrobił, by o prawa obywateli dbać.

– Dziękuje paniom za przybycie, za ich walkę. Sądzę, że jest pomysł, który warto wziąć pod uwagę – część z państwa jedzie w stronę Radomia, część w stronę Ostrołęki. Zatrzymajcie się przed tymi więzieniami i krótko zademonstrujcie tam żądanie, by zarówno Mariusz Kamiński, jak i Maciej Wąsik, nasi dwaj koledzy, towarzysze broni, przyjaciele, zostali uwolnieni. Bo oni siedzą za to, że walczyli z korupcją na wysokich szczeblach, a ci, którzy dziś rządzą, tego nie akceptują

– apelował prezes PiS.

Dalsza część tekstu pod zdjęciem

Fot. PAP/Marcin Obara

16:48. Przemawia Jarosław Kaczyński

J. Kaczyński: musimy zatrzymać tę władzę, a potem przy pomocy kartki wyborczej – zmienić

Kaczyński przed Sejmem oceniał posunięcia obecnego rządu.

– My tę władzę musimy zatrzymać, a w odpowiednim momencie – przy pomocy kartki wyborczej – zmienić i to tak zmienić, żeby już nie mogła wrócić, bo to nie jest polska władza – mówił. – Polska władza broni polskich interesów

– podkreślił. 

Kaczyński stwierdził także, że „w gruncie rzeczy w Unii Europejskiej obowiązuje tylko jedno prawo – kto silniejszy, ten lepszy”. „Żadnego innego prawa już nie ma” – oświadczył. 

– My musimy być w Unii Europejskiej, ale musimy doprowadzić do tego, by to była organizacja, gdzie obowiązuje prawo, obowiązuje równość państw, obowiązuje ich suwerenność i obowiązuje też zasada pomocniczości, która jest tak bardzo często głoszona i zapisana w traktatach, tzn., że do władz w Brukseli idą tylko i wyłącznie te sprawy, które na poziomie państwa czy niżej, samorządu wojewódzkiego czy powiatowego, czy gminnego, nie mogą być załatwione – tak to powinno wyglądać, a dzisiaj wszystko próbuje się przenieść do góry

– mówił. 

Zdaniem prezesa PiS, takie rozwiązania są pomysłem fatalnym, „wręcz zbrodniczym”. „Ale to jest pomysł także niewykonalny, który doprowadzi do tego, że Unia Europejska, że cała Europa popadnie w wielki kryzys, który będzie nieszczęściem dla wszystkich europejskich narodów” – przekonywał.

– My tu bronimy Polski, bo to jest nasz główny obowiązek, główny obowiązek Polaków, ale bronimy także narodów Europy przed tym ideologicznym nieszczęściem i przed tym, że wraca dzisiaj niemiecki imperializm

– stwierdził. 

Polityk PiS nawiązał również do wypowiedzi przewodniczącego Grupy Europejskiej Partii Ludowej Manfreda Webera, którego nazwał „jednym z proroków nowego imperializmy niemieckiego”, a który powiedział: „W pełni popieramy działania nowego, proeuropejskiego rządu”. „To jest bardzo charakterystyczne. Powtarzam: próba wielkiej pacyfikacji Polski, polskiego obozu patriotycznego, polskich patriotów nie może się udać” – mówił Kaczyński. „Dzisiejszy dzień pokazuje, że jeśli pójdziemy tą drogą, to się nie uda, to zwyciężymy” – przekonywał Kaczyński.

Kaczyński na wstępie wystąpienia dziękował każdemu kto przybył na manifestację. Zaznaczył, że gdyby była to wiosna lub lato, to uczestników byłoby zapewne dwa razy więcej.

– O Polskę tutaj chodzi! My mówimy – wolne media, które są w tej chwili niszczone. Chcą mieć tutaj monopol. My mówimy – łamanie praworządności, łamanie konstytucji, deptanie prawa – to wszystko jest prawda. To marsz przez wszystkie instytucje, które mają charakter kontrolny wobec rządu, które zostały tak skonstruowane, by władza była kontrolowana. Jeśli brać pod uwagę ich zapowiedzi, to tak – mają zamiar wszystkie te instytucje zniszczyć albo przejąć, a w ostatecznym rachunku zniszczyć także urząd pana prezydenta

– powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Zaznaczył, że jeśli wziąć pod uwagę zapowiedzi koalicji rządzącej, to mają oni zamiar wszystkie te instytucje zniszczyć albo przejąć. „A w ostatecznym rachunku zniszczyć także urząd prezydenta. I na to nie możemy pozwolić” – podkreślił.

– Na to nie możemy pozwolić, ale musimy wiedzieć, po co to jest. Czy to ich żądza władzy? Żądza powrotu do sytuacji, która już w Polsce była czasów ich rządów? Sam o tym mówiłem, uzasadniając wniosek o wotum nieufności dla rządu Tuska. Ale tym razem chodzi nie tylko o to. Ważne jest, by Polacy to wiedzieli. Tym razem chodzi o przeprowadzenie takiego planu, który będzie łączył dwa elementy – praktyczną likwidację naszej ojczyzny jako państwa polskiego, to są plany europejskie, nowej konstrukcji UE, ale ci najsilniejsi życzą sobie tego, aby cała UE została im bezpośrednio podporządkowana. Każdy może dzisiaj jakoś zdobyć dokument MS, gdzie to wszystko jest dokładnie opisane. To groza, mamy stracić wszelkie uprawnienia we wszystkich ważnych dziedzinach życia politycznego i społecznego. To będzie teren zamieszkiwania Polaków

– mówił prezes PiS.

Szef PiS ocenił, że podobna sytuacja miała miejsce podczas ostatnich rządów Donalda Tuska. Zaznaczył jednocześnie, że tym razem chodzi nie tylko o to.

– Tym razem chodzi o przeprowadzenie takiego planu, który będzie łączył dwa elementy. To znaczy praktyczną likwidację naszej ojczyzny jako państwa polskiego – to są te plany europejskie, te plany nowej konstrukcji UE

– mówił. 

Kaczyński ocenił, że jeśli zmiany w Unii dojdą do skutku, to stracimy wszelkie uprawnienia we właściwie wszystkich ważnych dziedzinach życia społecznego i politycznego.

– Czy to będzie państwo? To będzie teren zamieszkiwania Polaków

– mówił. 

Poruszył też kwestię wprowadzenia w naszym kraju wspólnej waluty.

– To jest plan wielkiego okradzenia Polski i Polaków, bo wprowadzenie euro to wielkie okradzenie, wielkie obniżenie stopy życiowej i całkowicie uzależnienie w sensie gospodarczym od Niemiec. To przejęcie także wielkiej części naszych zasobów, które mamy w banku narodowym. Stąd atak na bank narodowy. Stąd próba przejęcia tej niezwykle ważnej instytucji, w której mamy dzisiaj blisko 200 mld dolarów zasobów” – zaznaczył. 

Kaczyński odniósł się też do przygotowywanych zmian w UE dot. energetyki, które – jak mówił – całkowicie nas uzależnią. W tym kontekście podkreślił, że Polska jest obecnie krajem bardzo atrakcyjnym – jeśli chodzi o inwestycje zagraniczne.

– I chodzi o to, żeby nam to zabrać. Jeśli nie będziemy mieli własnej czystej energii to nie będziemy już atrakcyjnym terenem dla inwestycji” – powiedział. „I to jest wielki plan, tylko że nie polski plan; to niemiecki plan, a po części francuski. To plan przeciw nam

– dodał. 

– Jeśli dzisiaj protestujemy, jeśli zebraliśmy tutaj takie wielkie tłumy, to pamiętajmy – to dopiero pierwszy raz. Będziemy musieli robić to wiele razy, bo musimy tę wielką bitwę o Polskę suwerenną, niepodległą, mającą wielkie szanse (…) wygrać. Musimy wygrać, musimy zwyciężyć, musimy obronić Polskę. A jeśli mamy wygrać, to musimy zmienić tę władzę

– podkreślił Kaczyński.

https://zachod.pl/wp-content/uploads/2024/01/mid-24111391.jpg

O godz. 16.40 zgromadzeni na manifestacji odśpiewali Hymn Polski.

16:15. Przemawia Zbigniew Bogucki

– Oni przed wyborami byli tacy fajni, uśmiechnięci, mówili o Konstytucji, prawie i praworządności, a co się stało po niespełna miesiącu ich rządów? Odwołam się do tego, o czym oni mówili, o tym prawie, którego dzisiaj nie przestrzegają, które dzisiaj brutalnie łamią. Łamią Konstytucję. Czy wsadzanie ministrów, posłów do więzienia, którzy walczyli z korupcją, którym na sercu leży Polska, czy to jest dobre i słuszne? NIE! Czy dobre i słuszne jest to, że opozycja, która sama siebie nazwała opozycją totalną dziś chce być totalną władzą? NIE

– akcentował Zbigniew Bogucki.

– Czy wyłączanie sygnałów telewizyjnych wbrew prawu, konstytucji, przy pomocy silnych panów, tak, jak robili to komuniści, jak robił to Jaruzelski, czy to jest dobre i słuszne? NIE. Musimy powiedzieć NIE tym uzurpatorom. Powiedzieć Tuskowi i Hołowni NIE. Powiedzieć NIE bezprawiu. Oni sami się nie zatrzymają, to wy- obywatele ich zatrzymacie. My naród – wolny naród ich zatrzyma! Jest nas tutaj 100 tys. i w ten sposób pokazujemy, że ty jest Polska!

– podkreślił Bogucki.

Godz. 16.00 przemawia Przemysław Czarnek

– Tu przyjechał naród, którego boi się Szymon Hołownia

– podkreślił prof. Przemysław Czarnek, zwracają się do zgromadzonych przed Sejmem.

– Dlaczego pan się boi, panie Szymonie Hołownia, marszałku rotacyjny? Dlatego, że pan nie zna i nie przestrzega Konstytucji RP. Potrafi pan nad nią tylko płakać

– wskazywał poseł PiS.

– A w Konstytucji jest napisane, że to naród, ten naród, sprawuje władze zwierzchnią! (…) Ten naród chce panu powiedzieć, że to pan jest winien temu, co dziś się dzieje w Polsce i na co patrzy cały świat, że to pan, wraz z innymi, doprowadził do tego, że z Pałacu Prezydenckiego uprowadzeni zostali, niezgodnie z prawem, ze złamaniem wszelkich zasad, wszelkich norm – i prawnych i etycznych – posłowie na Sejm RP

– akcentował Przemysław Czarnek.

– Panie marszałku Szymonie Hołownia, panie premierze Donaldzie Tusk i wszyscy, którzy stoicie za tym zamachem na Konstytucję, na praworządność, na demokrację, posłuchajcie jednej rzeczy. Można zmieniać struktury państwa, można obsadzać funkcje i stanowiska nowymi piastunami tych funkcji, można zmieniać kuratorów, władze mediów publicznych, ale tylko zgodnie z prawem, tylko zgodnie z Konstytucją

– podkreślał poseł Czarnek. Zgromadzeni zaczęli skandować „Konstytucja”.

– Ten naród, który tutaj przyjechał, który sprawuje władzę zwierzchnią, to są ludzie kulturalni, to nie są barbarzyńcy, ludzie, którzy chodzili po tej ulicy z wulgaryzmami na ustach. To nie są ludzie, którzy potrafią tylko krzyczeć osiem gwiazdek. To kulturalni ludzie, którzy o Polskę walczyli przez dziesięciolecia. I pan ma ich za nic, bo pan nie traktuje poważnie narodu

– mówił poseł PiS.

– Dziękujemy, że jesteście, że wspieracie prezydenta RP w tym, co robi. Pan prezydent podjął bardzo ważne decyzje zmierzające do potwierdzenia prawa łaski, które zastosował w 2015 roku. Wydobędziemy naszych przyjaciół: Maćka Wąsika i Mariusza Kamińskiego i nie pozwolimy na łamanie prawa w Polsce! Nie pozwoli wam Tusku, Hołownio, Kosiniaku-Kamyszu naród, który przyjechał dziś do Warszawy

– wskazał prof. Czarnek, a zgromadzeni zaczęli skandować „Zwyciężymy”.

Rozpoczął się „Protest Wolnych Polaków”

Uczestnicy mają ze sobą biało-czerwone flagi, część grafiki z hasłem „Solidarni z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem” oraz banery z hasłami krytykującymi premiera Donalda Tuska. 

Przed budynkiem Sejmu skandują hasła: „Przecz z Tuskiem”; „Bóg, Honor, Ojczyzna”; „Wolne Media” a także „Konstytucja” i „Republika”. 

Przed Sejmem ustawiona jest scena, z której ogłaszane są komunikaty organizacyjne. 

Cały czas bocznymi uliczkami dochodzą kolejni manifestanci. W okolicy jest dużo radiowozów i policjantów.

Dalsza część tekstu pod tweetem

 

Podczas manifestacji głos zabiorą m.in. lider PiS Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. O godz. 18 sprzed Sejmu w „Marszu Wolnych Polaków” uczestnicy protestu pójdą na Plac Powstańców przed siedzibę TVP.

Zarząd Transportu Miejskiego poinformował, że w związku z zablokowanym przejazdem ul. Piękną autobusy linii 107 i 159 skierowane zostały na trasy objazdowe.

Przygotowania policyjne

– W związku ze zgromadzeniem mającym odbyć się przed siedzibą parlamentu możliwe są utrudnienia w ruchu w rejonie ulic: Wiejska, Matejki, Piękna oraz w Alejach Ujazdowskich pomiędzy pl. Na Rozdrożu a pl. Trzech Krzyży

– napisała w mediach społecznościowych stołeczna policja. Zaapelowała do kierowców o stosowanie się do poleceń policjantów. 

– Bezpieczeństwo gości stolicy oraz jej mieszkańców stanowi główny priorytet naszych działań. W przypadku zauważenia sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu prosimy o poinformowanie najbliższego patrolu lub przekazanie tej wiadomości na alarmowy numer telefonu 112

– dodała policja.

Portal wPolityce.pl podaje, że posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska zamieściła na platformie X nagranie dokumentujące zbieranie się sił policyjnych przed Protestem Wolnych Polaków.

– Państwo uśmiechu, otwartości i troski. Do zobaczenia na #ProtestWolnychPolakow

– napisała.

Dalsza część tekstu pod tweetem

W mediach społecznościowych można zobaczyć też inne przygotowania sił policyjnych.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Politycy o proteście przed Sejmem

Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak mówił, że manifestacja będzie miała charakter pokojowy:

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek z Lewicy mówił, że Prawo i Sprawiedliwość chce podzielić Polskę. W jego ocenie, marsz nie zgromadzi wielu uczestników.

– Większość Polaków widzi przywracanie praworządności

– powiedział:

 

Exit mobile version