Wysoki poziom wody w lubuskich rzekach to ból głowy dla mieszkańców gmin leżących nad nimi. Wydziały zarządzania kryzysowego i strażacy także z uwagą patrzą na obecną sytuację. Są jednak miejsca, gdzie wysoka woda jest prawdziwym dobrodziejstwem. To Park Narodowy Ujście Warty.
– Rzeka rozlała się szeroko i dzięki temu wszystkie bytujące tu ptaki mają swobodny dostęp do wody. Gorzej z turystami, którym odradzamy teraz wycieczki – mówi Dorota Wypychowska z Parku Narodowego Ujście Warty.
Dojazd do ścieżki „Ptasim szlakiem” jest nieprzejezdny. Niedostępna jest też sama ścieżka. Pod wodą znalazła się również ścieżka przyrodnicza „Mokradła”.
Dorota Wypychowska dodała, że zwiedzanie jest niebezpieczne, ale i trudne, bo ptaki z łąk skutych lodem przeniosły się bliżej nurtu Warty i na oparzeliska, gdzie trudniej się dostać.
Polecamy
Łabędzie siedzą nieruchomo na lodzie? Nie zawsze to oznacza, że przymarzły
Każdego dnia strażacy z Warmii i Mazur otrzymują telefony o przymarzniętych do lodu łabędziach. Większość tych alarmów jest fałszywa. Powód? Łabędzie siedząc...
Czytaj więcej