Policyjne interwencje w obiektach należących do mediów. KSP wydała komunikat

Fot. PAP/Marcin Obara

Fot. PAP/Marcin Obara

Interwencje, które są teraz realizowane mogą jeszcze potrwać, natomiast są to interwencje zgłoszone i nasza obecność wynika przede wszystkim z tego zgłoszenia. Chociażby w tej chwili realizowane są interwencje na ulicy Woronicza – powiedział na briefingu dotyczącym interwencji w obiektach należących do mediów, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji podisnp. Sylwester Marczak.

Resort kultury poinformował w środowym (20 grudnia) komunikacie, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz odwołał 19 grudnia br. dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek. We wtorek Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. 

W środę posłowie PiS m.in. Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Szymon Szynkowski vel Sęk, Przemysław Czarnek, Elżbieta Witek, Mariusz Błaszczak, Jarosław Sellin, Jacek Ozdoba weszli do siedziby TVP na ul. Woronicza w Warszawie w trybie interwencji poselskiej. 

Rzecznik stołecznej policji przekazał, że w tej chwili mamy do czynienia ze zgłoszeniami, które napływały i napływają do policji na bieżąco.

– Chociażby w tej chwili realizowane są interwencje na ulicy Woronicza. I te interwencje są prowadzone już przez pewien czas

– dodał. Zwrócił uwagę, że policjanci prowadzący te interwencje zachowują się bardzo spokojnie.

– To jest nasz cel, żeby przede wszystkim łagodzić tą atmosferę i tą napiętą sytuację, która jest w kilku miejscach

– wyjaśnił. 

– Zależy nam na tym, żeby było bezpiecznie, dlatego też policjanci, którzy są na miejscu mają konkretne dyspozycje. Każdorazowo pojawia się osoba nadzorująca interwencję, w tym momencie jest tam osobiście komendant rejonowy

– przekazał Marczak. 

Dodał, że zadysponowane na miejsce zostały też zespoły antykonfliktowe policji.

– Wszystko po to żeby przebieg interwencji prowadzonej przez policjantów miał charakter spokojny

– przekazał.

Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji podkreślił, że funkcjonariusze zapoznają się z dokumentami i sytuacją, która jest przedstawiana i na podstawie tego sporządzana jest dokumentacja.

– Ostateczna ocena przebiegu interwencji będzie podejmowana już po zakończeniu naszych działań, bo tradycyjnie przy tego typu sytuacjach skupiamy się na zebraniu jak największej ilości informacji, materiałów, a następnie przekazania do oceny prawno-karnej

– wyjaśnił Marczak. 

Zaznaczył, że działania z udziałem policjantów są bardzo spokojne „aczkolwiek emocji nie brakuje”. 

Dopytywany przez dziennikarzy, czego dotyczą te interwencje powiedział, że zgłoszenia dotyczyły m.in. tego, że „ktoś miał wejść na teren”. Zapytany z kolei, czy jakieś zgłoszenia są kierowane od posłów PiS odparł, że nie ma znaczenia, od kogo pochodzi zgłoszenie, bo policja reaguje na wszystkie zgłoszenia.

– My jesteśmy od tego, żeby podjąć interwencje. W momencie, kiedy taką interwencję zakończymy będziemy stosować odpowiednie procedury

– wyjaśnił Marczak.

Podkreślił też, że do czasu briefingu nikt nie został zatrzymany.

 

Exit mobile version