Czy obowiązujący jeszcze do niedawna zakaz występów na międzynarodowych zawodach jest sprawiedliwy czy krzywdzący dla białoruskich i rosyjskich sportowców?

foto: befunky

foto: befunky

Czy obowiązujący jeszcze do niedawna zakaz występów na międzynarodowych zawodach jest sprawiedliwy czy krzywdzący dla białoruskich i rosyjskich sportowców? Radio Zachód - Lubuskie

W ubiegłym tygodniu Międzynarodowy Komitet Olimpijski umożliwił start sportowcom z Rosji i Białorusi na przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Białorusini i Rosjanie będą mogli wystąpić pod neutralną flagą bez emblematów i hymnów. MKOl w swoim komunikacie przypomniał, że sportowcy będą musieli podpisać przed startem warunki uczestnictwa, w tym zobowiązanie do przestrzegania warunków Karty Olimpijskiej, w której skład wchodzi m.in. „misja pokojowa Ruchu Olimpijskiego”.

W mediach nie brakuje słów potępienia dla decyzji MKOl. Wstyd, hipokryzja i skandal to najłagodniejsze z nich.

W 1980 roku demokratyczny świat zbojkotował igrzyska w Moskwie po inwazji sowietów na Afganistan. Czyżby w roku 2024 po ataku Rosjan na Ukrainę historia miała się powtórzyć jako farsa?

Jaka jest Państwa opinia na ten temat?

Czy decyzja MKOl jest zrozumiała czy też zasługuje na potępienie?

Czy obowiązujący jeszcze do niedawna zakaz występów na międzynarodowych zawodach jest sprawiedliwy czy krzywdzący dla białoruskich i rosyjskich sportowców?

zaprasza Janusz Młyński

Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.

 

Exit mobile version