Pod 40-letnim mężczyzną załamał się lód w stawie, zginął na miejscu. Służby odradzają wchodzenia na zamarznięte zbiorniki wodne

Pod 40-letnim mężczyzną załamał się lód w stawie, zginął na miejscu. Służby odradzają wchodzenia na zamarznięte zbiorniki wodne Radio Zachód - Lubuskie

40-letni mieszkaniec gminy Chocz w powiecie pleszewskim utopił się w stawie; wszedł na lód w odległości czterech metrów od brzegu – powiedział w niedzielę PAP oficer prasowy pleszewskiej straży pożarnej st. kpt. Paweł Mimier.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w niedzielę (3 grudnia) nad stawem we wsi Kwileń (gmina Chocz). Miejscowa policja zawiadomiła straż pożarną, że przy akwenie stoi porzucony samochód, na stawie widać załamany lód i leżącą na tafli kurtkę.

– Na miejsce zdarzenia przyjechało kilka jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, zespół płetwonurków z Konina i grupa sonarowa z Poznania

– powiedział rzecznik.

W wyniku podjętej akcji poszukiwawczej strażacy wyciągnęli ze stawu 40-letniego mężczyznę, mieszkańca gminy Chocz. Stwierdzono jego zgon.

Na razie nie wiadomo jakie były okoliczności zdarzenia. Czynności w sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.

Służby ostrzegają przed wchodzeniem na lód

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada osłabienie fali śnieżyc. Nocą może natomiast przymrozić. Lód jest jednak bardzo cienki i kruchy.

Emilia Szewczak z biura prasowego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej apeluje, by nie wchodzić na lód:

Strażacy ostrzegają, że wchodzenie na zamarznięte akweny nigdy nie jest bezpieczne, a szczególnie o tej porze roku.

– Wchodzenie na zamarznięte akweny nigdy nie jest bezpieczne, a szczególnie teraz

– ostrzega rzecznik warmińsko-mazurskich strażaków, młodszy brygadier Grzegorz Różański.

– Stanowczo apelujemy, aby nie wchodzić na lód, którym pokryte są zbiorniki wodne. Pamiętajmy, że nie istnieje coś takiego jak bezpieczny lód na akwenach. Zdecydowanie odradzamy wchodzenie na pokrywy lodowe

– ostrzega Różański.

Przebywając w pobliżu zamarzniętych akwenów zwracajmy szczególną uwagę na dzieci.

W przypadku niebezpiecznej sytuacji, tonącemu należy podać szalik, pasek lub gałąź i jak najszybciej powiadomić służby ratunkowe dzwoniąc pod nr 112.

Czytaj także:

Exit mobile version