We wtorek od rana trwają masowe przeszukania w mieszkaniach członków NZA oraz innych osób związanych z demokratyczną opozycją na Białorusi. Rewizje przeprowadzają zamaskowani i uzbrojeni przedstawiciele służb specjalnych – przekazał we wtorek PAP założycie Narodowego Zarządu Antykryzysowego Paweł Łatuszka.
Łatuszka we wtorek przekazał PAP, że w Mińsku oraz innych miejscach na Białorusi trwają „aktywne, masowe przeszukania w mieszkaniach członków Narodowego Zarządu Antykryzysowego oraz domach ich rodzin”. Jak powiedział, przeszukania dotyczą co najmniej kilkunastu osób związanych z demokratyczną opozycją na Białorusi.
„Przeszukania zaczęły się około 7 rano, zamaskowani przedstawiciele służb specjalnych wchodzą do mieszkań i robią rewizje. (…) Na Białorusi prawo nie działa. Mogą oni wejść zamaskowani i uzbrojeni i bez żadnych wytłumaczeń dokonywać przeszukania”
– powiedział.
Czytaj także:
Paweł Łatuszka, jeden z liderów białoruskiej opozycji
Gościem Marcina Sasima jest jeden z liderów białoruskiej opozycji Paweł Łatuszka
Czytaj więcejDetailsZastępca Kierownika Zjednoczonego Gabinetu Tymczasowego Białorusi przekazał, że przeszukanie odbyło się m.in. w jego domu pod Mińskiem. Zaznaczył, że służby w przypadku nieobecności domowników wyważają drzwi i przeprowadzają rewizje. Dotychczas nie ma informacji o nowych zatrzymaniach Białoruskich opozycjonistów.
„To nie zmieni naszej postawy i działań jako Narodowego Zarządu Antykryzysowego, aby zrobić wszystko, by Aleksandr Łukaszenka i przedstawiciele jego reżimu zostali pociągnięci do odpowiedzialności za przestępstwa przeciwko obywatelom tego kraju”
– zapewnił.
Łatuszka ocenił, że jedynym powodem przeszukań jest aktywna działalność opozycji w celu doprowadzenia do wydania przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) nakazu aresztowania wymierzonego w Łukaszenkę i jego współpracowników „za zbrodnie wojenne dokonywane na Ukraińskich dzieciach i zbrodnie przeciwko człowieczeństwu popełnione w stosunku do Białorusinów”.
„Łukaszenka publicznie niejednokrotnie wspominał o działalności NZA, rok temu padła publiczna propozycja, aby wymienić mnie i członków tego organu na politycznego więźnia Andrzeja Poczobuta”
– przypomniał.
W czerwca oraz listopadzie br. NZA przekazał Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu (MTK) dowody udziału Alaksandra Łukaszenki i innych osób w zbrodniach wojennych na ukraińskich dzieciach. Według nich, ponad 3000 ukraińskich dzieci z ponad 20 miast okupowanych przez Rosję zostało przymusowo wywiezionych na Białoruś za zgodą Łukaszenki. Następnie dzieci te miały być transportowane do Rosji.
Ustalenia NZA w listopadzie potwierdziło Obserwatorium Konfliktu Uniwersytetu Yale w swoim raporcie. Wynika z niego, że co najmniej 2,4 tys. dzieci z Ukrainy zostało wywiezionych na Białoruś i poddanych indoktrynacji, a reżim Łukaszenki aktywnie wspomaga i współuczestniczy w rosyjskiej polityce wywózek.
NZA pracuje też nad opracowaniem materiału dowodowego dla MTK odnośnie odpowiedzialności Łukaszenki i jego współpracowników za przestępstwa przeciwko człowieczeństwu, których według ich danych, w okresie od maja 2020 do maja 2023 roku popełniono na ponad 136 tys. obywateli Białorusi.
Łatuszka w przeszłości był m.in. ambasadorem Białorusi w Polsce, ministrem kultury oraz dyrektorem Narodowego Teatru Akademickiego im. Janki Kupały w Mińsku. W sierpniu 2020 został zwolniony ze stanowiska po tym, gdy publicznie poparł protesty powyborcze w swoim kraju. Następnie dołączył do opozycyjnej Rady Koordynacyjnej. W marcu 2023 r. został zaocznie skazany przez sąd w Mińsku na 18 lat pozbawienia wolności.
Polecamy
Białoruś: polski ksiądz Henryk Akałatowicz zatrzymany za „zdradę stanu”
Polski duchowny zatrzymany na Białorusi. Ksiądz Henryk Akałatowicz z parafii w Wołożynie w pobliżu Mińska miał zostać aresztowany w związku...
Czytaj więcejDetails