Zielonogórscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy posiadali narkotyki oraz przedmioty do ich porcjowania. Na wniosek prokuratury obaj zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Dilerzy wpadli w ręce stróżów prawa w miniony piątek i sobotę (17 i 18 listopada). Oba zatrzymania nie miały ze sobą związku. To dwie niezależne sprawy.
W piątek doszło do zatrzymania 43-letniego zielonogórzanina, którego namierzyli w wyniku pracy operacyjnej policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. W chwili zatrzymania miał on przy sobie kilka woreczków strunowych z marihuaną i amfetaminą.
Podczas przeszukania w mieszkaniu mężczyzny policjanci znaleźli ukryte m.in. w zamrażarce czy opakowaniu po słodyczach niemal 300 gramów amfetaminy. W mieszkaniu było także dużo woreczków strunowych i elektroniczna waga.
– 43-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz przygotowania ich do wprowadzania do obrotu. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia
– poinformowała we wtorek podinsp. Małgorzata Barska z KMP w Zielonej Górze.
Drugie zatrzymanie miało zgoła odmienny przebieg. W sobotni wieczór zielonogórska policja otrzymała zgłoszenie, że na terenie jednej ze stacji paliw w toalecie zamknął się mężczyzna i od dwóch godzin nie chce z niej wyjść.
Po otwarciu drzwi toalety policjanci zastali tam bardzo pobudzonego mężczyznę. W kieszeniach miał on kilka pustych woreczków strunowych, natomiast w torbie podróżnej plastikowy worek, a w nim ponad 70 gramów amfetaminy. W torbie było także kilka telefonów, waga elektroniczna oraz znaczna ilość gotówki.
– 34-letni mieszkaniec Zielonej Góry usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków za co grozi do 10 lat więzienia
– powiedziała policjantka.
Polecamy
Wyczyny kierowcy taksówki na aplikację. Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały mistrza kierownicy
Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego namierzyli kierującego taksówką na aplikację, który jeżdżąc po centrum miasta lekceważył przepisy ruchu drogowego. Młody mężczyzna...
Czytaj więcejDetails