W nocnym pożarze domku na terenie ogródków działkowych w Zielonej Górze zginął 69-letni mężczyzna – właściciel działki, na której wybuchł pożar. Jego przyczyna nie jest jeszcze znana.
– Na miejscu tragedii oględziny przeprowadzili policjanci pod nadzorem prokuratora. Zarządzono także sekcję zwłok ofiary. Ustaleniem przyczyny pożaru zajmuje się biegły z zakresu pożarnictwa
– poinformowała podinsp. Małgorzata Stanisławska z KMP w Zielonej Górze.
Jak przekazał rzecznik lubuskiej PSP st. kpt. Arkadiusz Kaniak, w środę (8 listopada) o godz. 0.15 jeden z kierowców jadących drogą S3 zaalarmował służby, że widzi w oddali jakiś pożar; nie był jednak w stanie dokładnie powiedzieć gdzie i co się pali. We wskazaną przez niego lokalizację wysłano wozy strażackie.
Okazało się, że pożar wybuchł on na terenie ogródków działkowych przy ul. Kętrzyńskiej. Kiedy strażacy tam dojechali, na jednej z działek nieduży murowany domek stał cały w płomieniach, a przylegająca do niego drewniana przybudówka zawaliła się.
– Po ugaszeniu pożaru, przy budynku strażacy znaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny. Prawdopodobnie próbował on ratować się ucieczką, ale nie zdołał. W samej akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy PSP i dwa OSP
– powiedział PAP Kaniak.
Śledztwo ws. pożaru nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze.
Polecamy
30-latek, który zastraszał atrapą pistoletu, trafił do aresztu
Do aresztu trafił 30-latek z Żar, który bez żadnego powodu był agresywny i trzymając pistolet na kulki groził kilku osobom...
Czytaj więcej