Afera Katargate – 280 tys. euro znalezione u syna belgijskiej eurodeputowanej. W 70-letniej historii Parlamentu Europejskiego nie było takiej afery – mówi Europoseł Tarczyński

Fot. Pixabay

Fot. Pixabay

Belgijscy śledczy przejęli 280 000 euro w gotówce w mieszkaniu, należącym do syna belgijskiej eurodeputowanej Marii Areny, której nazwisko wiązane jest z aferą korupcyjną w Parlamencie Europejskim, nazywaną też Katargate – poinformował w środę portal „The Brussels Times”.

Jak pisze portal, 19 lipca śledczy znaleźli pieniądze w domu 32-letniego Ugo Lemaire’a podczas przeszukania sześciu nieruchomości, powiązanych z Areną. Lemaire mieszka w mieszkaniu sąsiadującym z rezydencją swojej matki.

Według „Le Soir”, który jako pierwszy opisał tę historię, pochodzenie pieniędzy jest nieznane i nie ustalono jeszcze bezpośredniego związku z Katargate.

To już drugi raz, kiedy nazwisko Lemaire’a pojawia się w związku ze śledztwem w sprawie Katargate. Dwa miesiące temu wykryto, że Nicolas Claise, syn sędziego śledczego Michela Claise’a, który wszczął śledztwo w sprawie korupcji w PE, w 2018 roku wraz z Lemairem założył firmę.

Wynikające z tego zarzuty dotyczące konfliktu interesów spowodowały, że Claise wycofał się z prowadzenia sprawy, a jego miejsce zajęła sędzia Aurelie Dejaiffe.

 Arena, europosłanka z ramienia belgijskich socjalistów, nie była jeszcze przesłuchiwana w sprawie korupcji w PE, jednak jej nazwisko pojawia się w śledztwie, ponieważ jest dobrą przyjaciółką byłego włoskiego europosła Pier Antonio Panzeriego, kluczowej postaci w aferze, która wstrząsnęła Parlamentem Europejskim.

W ciągu 70 lat historii Parlamentu Europejskiego nie było tak potężnej afery korupcyjnej, jak Katargate – mówił w czwartek w Parlamencie Europejskim w Brukseli eurodeputowany PiS Dominik Tarczyński, komentując nowe fakty ujawnione w sprawie korupcji w PE.

„Mogliście państwo odnieść wrażenie, że afera Katargate przycichła, że jest zamiatana pod dywan; że w Parlamencie Europejskim w tej sprawie nic się nie dzieje (…) Nic bardziej mylnego. Kolejny potężny skandal w ramach afery korupcyjnej Katargate”

– rozpoczął Tarczyński.

„Taki skandal nigdy nie miał miejsca w 70-letniej tradycji Parlamentu Europejskiego. Nie mieliśmy do czynienia z tak potężną afera korupcyjną jak Katargate” – dodał.

 Dominik Tarczyński przypomniał, że „pani Marie Arena była bardzo aktywnym krytykiem Polski, tak jak wszyscy ci, którzy są albo aresztowani, albo są podejrzewani w aferze Katargate”.

„Bardzo aktywnie uczestniczyła w głosowaniach przeciwko Polsce, rezolucjach przeciwko Polsce. Co więcej, pani, u której syna wczoraj znaleziono 280 tys. euro w gotówce na swoim Twitterze pisała o Polsce tak: +Praworządność, demokracja w Polsce jest zagrożona+. Z kolei w jednym z przemówień informowała, że +istnieje silna korelacja między korupcją, a naruszeniami praw człowieka+. Powiedziała to Marie Arena, w domu syna której znaleziono i zarekwirowano 280 tys. euro w gotówce”

– podkreślił europoseł PiS.

„Bardzo aktywnie walcząca o demokrację i praworządność. Przypomnijmy, że pani Arena należy do tej samej grupy politycznej co Leszek Miler, Włodzimierz Cimoszewicz oraz cała Lewica, bo chodzi o tak zwanych Socjalistów i tak zwanych Demokratów (S&D)”

– ironizował polityk.

„Mogę państwu obiecać jedno: osuszymy to bagno korupcji w Parlamencie Europejskim” – zapowiedział polski eurodeputowany.

Afera korupcyjna w PE wybuchła w grudniu 2022 r. po aresztowaniu byłej wiceprzewodniczącej Parlamentu, greckiej socjalistki Evy Kaili. Z ujawnionych przez belgijski wymiar sprawiedliwości informacji wynikało, iż Katar i Maroko miały próbować wpływać na decyzje gospodarcze i polityczne PE w zamian za łapówki, przekazywane osobom zajmującym ważne stanowiska w europarlamencie oraz byłym europosłom.

Exit mobile version