Dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dąbiu odwołana.
Jest to efekt wielomiesięcznego konfliktu wokół niepoprawnego traktowania uczniów przez jednego z nauczycieli. Od pewnego czasu o sytuacji w szkole alarmowali nas rodzice dzieci uczęszczających do placówki. W sprawie chodzi o zarzuty niewłaściwej opieki nad dziećmi, ale była dyrektorka tłumaczy, że jest to konflikt o wielu innych podłożach. Barbara Toroń-Fórmanek swoją funkcję pełniła półtora roku, jak podkreśla, w tym czasie robiła wszystko z myślą o uczniach:
Byłą już dyrektorkę wspiera część nauczycieli, którzy podkreślają, że w szkole wiele zmieniło się na lepsze. Wyremontowano toalety, szkoła otrzymała dodatkowe środki na kąciki relaksacyjne dla uczniów, dzieci mogły korzystać z lekcji na basenie. Sprawę komentuje nauczyciel fizyki Sławomir Tomczuk:
W rozmowie z mamą jednego z uczniów Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dąbiu dowiadujemy się, że konflikt pomiędzy odwołaną dyrektorką, nauczycielami i wójtem ma negatywny wpływ na atmosferę w szkole. Jej zdaniem nikt nie patrzy w tej sprawie na dobro dzieci:
Wójt gminy Dąbie, Bogusław Zaraza, jeszcze przed odwołaniem dyrektorki szkoły, tłumaczył, że do pracy dyrektorki ma wiele zastrzeżeń:
Na terenie gminy, w tym na gminny boisku sportowym pojawił się baner z napisem „Murem za polonistą, z taczką na dyrektora”. Wójt tłumaczy, że jest to inicjatywa oddolna i ze względu na wolność słowa, nie zamierza usuwać takich banerów:
Dodajmy, że we wrześni odbędzie się konkurs na nowego dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dąbiu.