Pierwsze bociany z regionu udały się w podróż do ciepłych krajów. Ptaki w środę o 7.00 rano wyleciały z Nowej Soli w kierunku Afryki, łącznie mają do pokonania prawie 10 tysięcy kilometrów.
Jak informują naukowcy z Uniwersytetu Zielonogórskiego, takie zjawisko to nowość, zwykle te ptaki wylatywały w połowie sierpnia. Czy powinniśmy obawiać się, że jesień nadejdzie równie szybko, jak wylot bocianów z kraju? Na to pytanie odpowiada doktor Ewa Burda z Ptasiego Azylu w Zielonej Górze:
Profesor Leszek Jerzak z Uniwersytetu Zielonogórskiego mówi, że uczelnia uczestniczy w projekcie, który umożliwił zamontowanie ptakom specjalnych loggerów. Są to nadajniki, które informują nas o położeniu bocianów, ich miejscach odpoczynku, a także punktach w których giną:
Szczyt odlotów bocianów jest jeszcze przed nami. W tej chwili bociany zbierają się w sejmiki i grupują w większe stada.
„W pierwszej kolejności odlatują młode, tegoroczne ptaki, następnie przychodzi czas na starsze osobniki” – podkreśla profesor Jerzak:
Dodajmy, że obecnie w województwie lubuskim mamy około 700 par bocianich. Takie liczenie bocianów odbywa się co 10 lat w lipcu, kolejne już za rok.