Prokuratura o kolejnych czynnościach ws. pożaru w Przylepie

Fot.: P. Kozubaj

Fot.: P. Kozubaj

W związku z weekendowym pożarem hali w Przylepie Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze w ramach śledztwa zorganizowała cztery czynności procesowe w postaci oględzin. Brali w niej udział bieli m.in. z zakresu pożarnictwa, chemii. Przeprowadzono również badania z udziałem biegłego z zakresu ochrony środowiska oraz gospodarki odpadami, który pobrał próbki do badań.

Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze gromadzi kolejne dowody mające przyczynić się do wyjaśnienia sobotniego pożaru hali z niebezpiecznymi odpadami w Przylepie.

Co do tej pory zrobiono w śledztwie

– Podczas prowadzonych czynności zorganizowano cztery czynności procesowe w postaci oględzin. Oględziny na miejscu zdarzenia wykonywano niezwłocznie, kiedy zezwolono na wejście na teren, na którym doszło do pożaru

– wyjaśniła prokurator Ewa Antonowicz.

Powołani przez śledczych biegli zebrali już m.in. próbki z wnętrza hali oraz przyległych terenów. Do badania skierowano też próbki wody z Gęśnika skażonego pozostałościami po akcji gaśniczej.

Jak mówi Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury, to tylko niektóre z czynności przeprowadzone w ostatnich dniach w tej głośnie sprawie:

Ewa Antonowicz podkreśla, że w trakcie prowadzonych czynności biegli wykorzystali też specjalny skaner 3D, służący do zarejestrowania miejsca zdarzenia na potrzeby dalszego postępowania w tej sprawie:

– Te czynności przeprowadzono przez kilka godzin z udziałem biegłych specjalistów

– przekazała. 

Rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury zaznacza, że na chwilę obecną nie można wykluczyć żadnej z hipotez dotyczących przyczyn sobotniego pożaru w Przylepie.

W wyjaśnieniu tej sprawy mogą pomóc m.in. oględziny, jakich dokonał we wnętrzu spalonej hali prowadzący sprawę prokurator wraz z powołanymi biegłymi:

– Kolejne czynności to były czynności z udziałem osobistym prokuratora, który dotarł na miejsce zdarzenia do wnętrza hali. Tam z udziałem dwóch biegłych z zakresu pożarnictwa, a także biegłego z zakresu chemii pobrał próbki, a także zabezpieczył materiały, które mogą przyczynić się do wyjaśnienia okoliczności całego zdarzenia

– podała

Śledczy przeprowadzili też badania z udziałem biegłego z zakresu ochrony środowiska oraz gospodarki odpadami, który pobrał próbki do badań.

– Na wyniki tych badań będziemy musieli poczekać

– zapowiedziała.

 – W sprawie powołano również biegłego, który będzie w przyszłości wykonywał kolejne badania z uwagi na to, że do skażenia może dojść również po czasie. Zaplanowano pobieranie kolejnych próbek

– powiedziała.

Spotkanie ze służbami

W czwartek (27 lipca) odbyło się również spotkanie z udziałem inspekcji, służb oraz prokuratora okręgowego w Zielonej Górze, na które zaproszono m.in. komendanta wojewódzkiego policji, komendanta wojewódzkiego państwowej straży pożarnej, wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska oraz powiatowego inspektora sanitarnego” – dodała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. 

Przypomnijmy, pożar w hali, w której zgromadzono tony niebezpiecznych odpadów, wybuchł w minioną sobotę po południu. Przez dwa dni z ogniem walczyło niemal 400 strażaków z całego województwa lubuskiego. Pogorzelisko jest nadal dozorowane i monitorowane, m.in. na wypadek wystąpienia ewentualnych odnowień pożaru. 

Exit mobile version