Dwództwo Generalne: urządzenia cywilne i wojskowe nie zarejestrowały żadnego obiektu w okolicach Nidzicy
Urządzenia cywilne i wojskowe nie zarejestrowały żadnego obiektu w okolicach Nidzicy. Zaniepokojony mieszkaniec regionu zawiadomił służby, śmigłowiec SAR został zaangażowany po informacji z PAŻP, w rejonie domniemanego zdarzenia nic nie znaleziono i akcja została przerwana – poinformowało DGRSZ.
Śmigłowiec Anakonda szukał obiektu pod Nidzicą
We wtorek w komunikacie opublikowanym na stronie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowano, że w weekend „załoga dyżurna SAR (Search and Rescue) pełniąca dyżur ratowniczy na lotnisku 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach, otrzymała zadanie poszukiwania obiektu, którego upadek zaobserwowano w okolicach miejscowości Brzeźno Łyńskie w pobliżu Nidzicy„.
Śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy W-3WARM Anakonda po godzinie lotu osiągnął rejon poszukiwań.
– Po pół godzinie poszukiwań zadanie przerwano na polecenie służb koordynujących akcję, a śmigłowiec „powrócił na macierzyste lotnisko Oksywie
-poinformowano.
Załogi #SAR z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej przeprowadziły w weekend 2? akcje poszukiwawczo-ratownicze.
Śmigłowiec #Anakonda zadysponowano do poszukiwania obiektu w okolicach Nidzicy, a kolejna załoga Anakondy ewakuowała pracownika platformy.
#WojskoPolskie?? B. Bera pic.twitter.com/adCbFU6p6B
— Dowództwo Generalne (@DGeneralneRSZ) May 22, 2023
Negatywny wynik poszukiwań nieznanego obiektu
Po opublikowaniu tego komunikatu Dowództwo Generalne zamieściło na swoim profilu na Twitterze komunikat, w którym napisano, że „20/21 maja załoga dyżurna SAR otrzymała zadanie z PAŻP (Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej) poszukiwania obiektu, którego domniemany upadek zaobserwowano w pobliżu Nidzicy”.
„Zadanie przerwano w związku z negatywnym wynikiem poszukiwań. Informujemy, że urządzenia cywilne i wojskowe nie zarejestrowały żadnego obiektu” – napisano.
Lokalne służby powiadomił jeden z mieszkańców
Zastępca Rzecznika Prasowego Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Magdalena Busz doprecyzowała w rozmowie z PAP, że zgłoszenie wyszło od jednego z zaniepokojonych mieszkańców, który powiadomił lokalne służby, a wojskowy śmigłowiec SAR został zaangażowany w poszukiwania w reakcji na informację, którą wojsko otrzymało z PAŻP.
Jak podkreśliła, ani cywilne, ani wojskowe urządzenia nie zarejestrowały żadnego obiektu, a w regionie domniemanego zdarzenia nic nie znaleziono, w związku z czym akcja została przerwana.
Polecamy
Rozmowy o historii regionu w żagańskim klubie wojskowym
Klub Wojskowy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej zaprasza mieszkańców na spotkanie pod nazwą „To oni tworzyli Żagań”. Wydarzenie odbędzie się...
Czytaj więcejDetails