Funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału SG zatrzymali w ciągu dwóch dni 10 Afgańczyków, którzy nielegalnie przebywają w Polsce i próbowali z pomocą innych osób przedostać się do Niemiec – poinformował w poniedziałek rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG Paweł Biskupik.
Czterech Afgańczyków, których autem osobowym w kierunku polsko-niemieckiej granicy wiózł 56-letni obywatel Ukrainy, patrol SG zatrzymał w piątek (17 marca br.), w pobliżu granicznego Zgorzelca na Dolnym Śląsku.
Obywatele Afganistanu oświadczyli, że dotarli do Polski w marcu br. i chcieli od razu przedostać się do Niemiec. Szybki przejazd miał im zapewnić za 1,5 tys. dolarów Ukrainiec. Cudzoziemcy posiadają afgańskie paszporty, ale nie mają dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu w Polsce.
„Z uwagi na nielegalny pobyt w naszym kraju, Afgańczycy zostali zatrzymani. Wszczęto postępowanie, którego efektem była decyzja, o zastosowaniu wobec cudzoziemców dozoru” – powiedział Biskupik.
Dodał, że Ukrainiec przyznał się do pomagania migrantom i dobrowolnie poddał się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz karze grzywny w wysokości 6 tys. zł. Skonfiskowano mu także dolary, którymi opłacili go Afgańczycy.
Z kolei w sobotę (18 marca br.) sześciu obywateli Afganistanu i przewożącego ich samochodem osobowym 52-letniego Irakijczyka patrol SG skontrolował w granicznych Słubicach w Lubuskiem. Afgańczyków zatrzymano za nielegalny pobyt i usiłowanie przekroczenia granicy wbrew przepisom z pomocą innej osoby.
Obcokrajowcy przyznali się do zarzucanego im czynu i skorzystali z prawa do dobrowolnego poddania się karze. Wszyscy Afgańczycy otrzymali kary trzech miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres roku. Irakijczykowi za pomocnictwo innym osobom w próbie nielegalnego przekroczenia granicy grozi do trzech lat więzienia.