Koszykarze Zastalu pokonali 108 -88 MKS Dąbrowa Górnicza w bardzo ważnym meczu PLK.
Trzeba przyznać, że rywalom wyraźnie brakowało kontuzjowanego Joe Chealy’ego, który wprawdzie wszedł na własną prośbę na boisko w II połowie, ale po prostu nie był w stanie nic dać drużynie.
Trzeba też przyznać, że MKS słabo bronił, a Zastal oddawał sporo rzutów z czystych pozycji.
Trzeba jednak też uczciwie powiedzieć, że skuteczność Zastalu była niewiarygodna. Zastal trafiał dziś na 62-procentowej skuteczności, a trafił tyle samo rzutów za trzy co za dwa(po 18), co zdarza się rzadko.
Trener Oliver Vidin tak podsumował ten wieczór i skuteczność swej drużyny:
Bohaterami zespołu Vidina byli dziś Przemysław Żołnierewicz i Szymon Wójcik. W sumie(28+26) rzucili połowę punktów Zastalu, a długo grali na 100-procnetowej skuteczności:
Żołnierewicz cieszył się, że udało się zdominować Dąbrowę:
Wójcik na pomeczowej konferencji z szerokim uśmiechem też wskazywał na świetną grę Zastalu, ale znalazł też minusy – drobne tego wieczora:
Teraz Zastal ma do 3 marca wolne – większość koszykarzy rozjeżdża się lub leci do domu.