Jeden na dziesięciu Belgów żyje w poczuciu permanentnego zagrożenia – wynika z najnowszego Monitora Bezpieczeństwa belgijskiej policji. Z badania wynika też, że 20 proc. respondentów nie opuszcza domu po zmroku.
Monitor Bezpieczeństwa to szeroko zakrojone badanie społeczne przeprowadzane w Belgii przez policję i władze lokalne. Z najnowszego sondażu wynika, że coraz więcej mieszkańców kraju czuje się zagrożonych.
W poprzednim badaniu, które zostało przeprowadzone w 2018 roku, nieco ponad 5 proc. respondentów uważało, że znajduje się w niebezpieczeństwie, natomiast w najnowszym sondażu takie poczucie ma już co dziesiąty ankietowany.
Czterech na dziesięciu Belgów nie otwiera drzwi nieznajomym, a 13 proc. z badanych unika niektórych części miejscowości, w której mieszka. Z badania wynika również, że 3,4 proc. mieszkańców Belgii padło w 2021 roku ofiarą przemocy fizycznej, jednak jedynie co trzecia ofiara zgłosiła to policji.
1,7 proc. Belgów twierdzi, że w 2021 roku padło ofiarą przemocy seksualnej poza rodziną, a 0,4 procent w rodzinie. Częściej spotykają się z nią kobiety niż mężczyźni: w 73 proc. przypadków przemocy seksualnej w rodzinie ofiarą jest kobieta (83 proc. poza rodziną). Uderzające jest to, że 17,8 proc. przypadków przemocy seksualnej w rodzinie jest zgłaszanych przez osoby powyżej 65. roku życia.
Ankieta została przeprowadzona wśród prawie 100 tys. Belgów w wieku powyżej 15 lat.