Żary chcą wdrożyć innowacyjny system monitorowania i analizy jakości powietrza. Naukowym liderem pomysłu będzie Uniwersytet Zielonogórski, który będzie liderem konsorcjum, które przy tej okazji powstanie. W jego skład wchodzi też spółka z Poznania, będąca wsparciem technicznym. – Chcielibyśmy dogłębnie zdiagnozować problem, ustalić źródła zanieczyszczeń i na tej podstawie podjąć kolejne działania naprawcze. Zadanie złożone jest z trzech etapów – mówi Patryk Faliński, zastępca burmistrza Żar.
Mierzone będą wartości pyłu zawieszonego PM 2,5, PM10, a także wielkość dwutlenków siarki i węgla, poziom ozonu i azotu. Zebrane w ten sposób dane pozwolą np. ustalić, gdzie nie powinno się umieszczać zabudowy mieszkalnej. Dodajmy, że na to zadanie samorząd Żar pozyskał w 2020 roku 3,5 miliona euro z Funduszy Norweskich.