Ukraińska armia: „Na Białorusi trwa gromadzenie wojsk, ale kontrolujemy sytuację”

Ukraiński żołnierz na szczycie samobieżnej haubicy "2S1 Gvozdika" w pobliżu frontowego miasta Bachmut w obwodzie donieckim na Ukrainie, 2 grudnia 2022 r. Fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Ukraiński żołnierz na szczycie samobieżnej haubicy "2S1 Gvozdika" w pobliżu frontowego miasta Bachmut w obwodzie donieckim na Ukrainie, 2 grudnia 2022 r. Fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Na Białorusi trwa koncentracja regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi; armia ukraińska śledzi sytuację i przygotowuje się do reagowania – powiedział dowódca ukraińskich Sił Połączonych (czyli armii i oddziałów ochotniczych) generał Serhij Najew.

Dowódca, cytowany w sobotę przez agencję Ukrinform zapewnił, że „na razie nie ma zagrożenia ze strony Białorusi”. Armia ukraińska wzmacnia swoją obronę i zdolność na wypadek, gdyby to zagrożenie wzrosło.

„Stale śledzimy sytuację i przygotowujemy nasze siły do adekwatnego reagowania” – podkreślił generał.

Chociaż siły białoruskie nie wsparły wojsk Rosji w inwazji na Ukrainę, reżim Alaksandra Łukaszenki udostępnił terytorium swojego państwa na potrzeby Moskwy. Z Białorusi przeprowadzono pod koniec lutego natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Jednostki rosyjskie dokonywały też stamtąd ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych. We wrześniu i październiku pojawiały się doniesienia o atakach przy użyciu irańskich dronów, przeprowadzanych z Białorusi. Na początku października Łukaszenka zapowiedział stworzenie na Białorusi regionalnego zgrupowania wojsk, formowanego wspólnie z Rosją.

Exit mobile version