Australia po zwycięstwie 1:0 nad Danią awansowała z drugiego miejsca w grupie D do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Pierwsze, mimo porażki w środę 0:1 z Tunezją, zajęła Francja – już wcześniej pewna awansu. W kolejnej fazie rywalem jednej z tych drużyn może być Polska.
Słaba postawa Danii, półfinalisty ubiegłorocznych mistrzostw Europy, to jedna z największych niespodzianek tego mundialu.
Duńczycy zdobyli w trzech meczach tylko 1 pkt i zajęli ostatnie miejsce. Najlepsza okazała się broniąca tytułu Francja (6), która w spotkaniu z Tunezją wystawiła rezerwowy skład. Australia, podobnie jak „Trójkolorowi”, zgromadziła 6 pkt (ma gorszy bilans bramek), a Tunezja – 4.
Dwie najlepsze drużyny z grupy D „krzyżują się” w 1/8 finału z dwoma zespołami z grupy C, gdzie liderem po dwóch kolejkach jest reprezentacja Polski.
Biało-czerwoni, którzy po dwóch kolejkach zgromadzili 4 pkt, w środę o godz. 20 rozpoczną mecz z Argentyną (3 pkt). O tej samej porze Arabia Saudyjska (3) zagra z Meksykiem (1).
Drużyna Czesława Michniewicza w przypadku co najmniej remisu na pewno wywalczy awans. Jeżeli z pierwszego miejsca – zagra w 1/8 finału z Australią. Jeśli biało-czerwoni awansują z drugiej lokaty, zmierzą się z Francją.
Główny trener Australii Graham Arnold (po prawej) reaguje, gdy jego gracze świętują po wygraniu meczu piłki nożnej z Danią na stadionie Al Janoub w Al Wakrah, Katar, 30 listopada 2022 r. Fot. PAP/EPA/Abir Sultan