Ruszył proces Sławomira Neumanna

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie stanął w piątek były wiceminister zdrowia w rządzie PO-PSL Sławomir Neumann. Polityk i trzy inne osoby są oskarżeni w głośnej sprawie dot. oszustw przy realizacji i kontraktowaniu usług medycznych w klinice okulistycznej. Grozi im do 10 lat więzienia.

Polityk KO jeszcze przed wejściem na salę rozpraw zapewniał w rozmowie z dziennikarzami o swojej niewinności. „Jestem niewinny, nie popełniłem przestępstwa, nie złamałem prawa. Na to są dokumenty, są dowody, są zeznania świadków” – mówił Neumann. Jego zdaniem zarzuty wobec niego są „absurdalne” i „naciągane”, a prokuratura „sprytnie” połączyła kilka wątków spraw.

Oprócz Neumanna na ławie oskarżonych zasiadają: Adam T., były dyrektor mazowieckiego NFZ, Krzysztof R. i Agnieszka O. – prezes i wiceprezes zarządu warszawskiej kliniki okulistycznej, w której miało dochodzić do oszustw. Ten pierwszy nie stawił się w piątek w stołecznym sądzie. Inni oskarżeni przybyli na rozprawę w towarzystwie licznych obrońców. Wśród nich są m.in. znani warszawscy adwokaci Jacek Dubois i Mikołaj Pietrzak.

W piątek po godz. 12. śledczy jeleniogórskiej prokuratury odczytali akt oskarżenia w tej sprawie. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do popełnienia zarzucanych im czynów. 

W rozpoczętym procesie prokuratura wiceminister i Adam T. oskarżeni są o przekroczenie uprawnień służbowych w celu osiągnięcia przez klinikę korzyści majątkowych w kwocie 13,5 mln zł. Według prokuratorów lecznica pobierała dodatkowe opłaty za zabiegi usunięcia zaćmy, mimo że były one w całości finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. W ten sposób miała wyłudzić od ponad 2 tys. pacjentów niemal 2,5 mln zł. Do nieprawidłowości miało dochodzić w latach 2012-2014.

Według śledczych, Neumann zabiegał o interesy kliniki i działał w celu jej dalszego finansowania z NFZ pomimo, że Fundusz rozwiązał umowę z tą lecznicą z uwagi na wykryte nienależne pobieranie opłat od pacjentów. Polityk miał interweniować u kierownictwa NFZ i zlecać urzędnikom interpretacje przepisów korzystną dla kliniki. Zdaniem prokuratury naciskom Neumanna uległ Adam T. Jako dyrektor mazowieckiego NFZ, wbrew przepisom miał w końcu grudnia 2013 r. zawrzeć z kliniką aneks do umowy o świadczenie opieki okulistycznej, która już w tym momencie nie obowiązywała. Aneks został zawarty z datą wsteczną, gdy dobiegała końca wypowiedziana wcześniej umowa.

Exit mobile version