Tegoroczny maturzysta Piotr Marczenia ze Świebodzina od sześciu lat ratuje od zapomnienia poniemiecki, ewangelicki cmentarz w Podłej Górze. Zamknięto go na mocy ustawy w 1972 roku i w pośpiechu przystąpiono do formalnej likwidacji, w praktyce dewastacji nekropolii. Z postumentów zrzucono i rozbito wiele znajdujących się w jego najstarszej części wykonanych z piaskowca, najbardziej okazałych nagrobków. Dzieła zniszczenia dopełnili kamieniarze, wywożąc praktycznie wszystkie marmurowe oraz granitowe tablice. Zaniedbany cmentarz porósł gąszczem krzaków, przez lata służył za śmietnisko.
Do Podłej Góry po wojnie przyjechali pradziadkowie Piotra. On sam często przebywał tam jako dziecko. Z wiekiem rosła ciekawość miejsca i chęć ponawiania dziejów wsi, w której wychowała się jego mama. W wieku 12 lat wystąpił do władz Gminy Skąpe o pozwolenie na oczyszczenie i renowację cmentarza w Podłej Górze (niem. Steinbach, czyli Kamienny Potok). Od tego czasu z pomocą dziadków, rodziców i znajomych dokonał rzeczy z pozoru niemożliwej przywracając pamięć miejsca i jego dawnych mieszkańców.
Aby ich zidentyfikować zgromadził i stale powiększa bogate archiwum poświęcone dawnym dziejom wsi. Wiedzę czerpie z relacji potomków dawnych mieszkańców i także z własnych badań. Zajmuje się też restauracją zniszczonych nagrobków: kompletuje płyty nagrobne, uzupełnia zniszczone szklane tablice i naprawia zdewastowane rzeźby oraz figury. W pracy rekonstrukcyjnej wykorzystuje wiedzę z dziedziny epigrafiki, której znajomość jest niezbędna do analizy napisów m.in. na płytach nagrobnych oraz własne – autorskie metody ratowania tego zapomnianego miejsca.
Jak twierdzi robi to z potrzeby serca, bo żyli tu kiedyś ludzie tacy sami jak my.
Dawne zdjęcia mieszkańców wsi Steinbach, prace przy rekonstrukcji i odnowione nagrobki, zdjęcia Piotra i mamy wykonane podczas nagrań do reportażu.