Czy Niemcy przekażą Polsce czołgi? Rozmowy utknęły w martwym punkcie.

Fot. st. chor. sztab. Rafał Mniedło/sekcja prasowa 11 LDKPanc.

Fot. st. chor. sztab. Rafał Mniedło/sekcja prasowa 11 LDKPanc.

„Der Spiegel” informuje, że rozmowy w sprawie przekazania przez Niemcy czołgów Polsce utknęły w martwym punkcie. Minister obrony RFN Christine Lambrecht była zmuszona przyznać w poniedziałek na poufnym spotkaniu polityków koalicji, że nie ma nadziei na porozumienia z Warszawą – pisze w sobotę portal tygodnika.

Polska, jako sąsiad Ukrainy, od początku rosyjskiej agresji „zachowała się w sposób wzorcowy” – podkreśla „Spiegel”, przypominając o polskim wsparciu dla Ukrainy w zakresie uzbrojenia. „Według polskich kręgów rządowych, liczono na niemiecką obietnicę uzupełnienia powstałych braków nowoczesnymi czołgami” – dodaje portal.

Jednak to, co w teorii wydaje się proste, w rzeczywistości stało się bardziej niż skomplikowane – zauważa „Spiegel”. „W przeciwieństwie do Czech, Polska nie chce zadowolić się starszymi czołgami niemieckimi (…). W rozmowach z Niemcami domagano się, aby polskie zasoby czołgów (…) zostały uzupełnione niemieckimi czołgami Leopard najnowszego typu” – czytamy w artykule.

Dla Niemców „szybko stało się jasne, że nie mogą angażować się w taką umowę. Sama Bundeswehra nie ma jeszcze najnowszych modeli Leopardów (…). W związku z tym odpowiedzialny sekretarz stanu z ministerstwa obrony nie mógł złożyć żadnych obietnic w rozmowach z Polską i musiał zakończyć negocjacje bez powodzenia” – twierdzi „Spiegel”.

Portal przypomina wypowiedź polskiego wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka, który w wywiadzie dla „Spiegla” powiedział ostatnio, że „ze strony Niemców padły obietnice wzmocnienia naszego potencjału obronnego, niestety żadna z nich nie została zrealizowana”.

 

Exit mobile version