Prezydent Duda o awaryjnym lądowaniu podczas lotu do Rzeszowa

PAP/Darek Delmanowicz

PAP/Darek Delmanowicz

Prezydent Andrzej Duda powiedział dziennikarzom, że lądowanie awaryjne maszyny, którą leciał do Rzeszowa, by przywitać prezydenta USA, było spokojne i bezpieczne.

Decyzją pilota maszyna z prezydentem Polski na pokładzie wróciła do Warszawy po 10 minutach lotu.

Andrzej Duda mówił, że wskutek awarii jednego z urządzeń odczuwalna był brak równowagi samolotu:

Prezydent podkreślił, że podczas lądowania w środku w samolocie nie było żadnych problemów. Dodał, że zostanie dokładnie sprawdzone, jakie były przyczyny awarii.

Wyraził żal, że nie mógł osobiście powitać Joe Bidena, który przybył do Polski z dwudniową wizytą. Delegacja Polska dotarła do Rzeszowa samolotem rezerwowym.

Exit mobile version